Łokcie goldena

lyzia

Aha hmm... bandażować nie chciałam bo on by to szybko sobie zdjął Smile

ale myślałam żeby wcierać mu to gazikami albo przynajmniej na chwilkę przyłożyć i jakąś pończochą owinąć w sensie wyciąć kawałek i założyć, boję się,że jak posmaruję to on odrazu to zliże, szkodliwe raczej to nie jest, ale będzie miało bardzo krótkie działanie hehe Wink

----> Kesse -> Olusiowe modzele:

Magda&Lucky

Lyzia, u Lucky'ego to wygląda podobnie.

Edyta_Neo

My dzisiaj tez bylismy w aptece po Dernilan.....i smarujemy to cholerstwo,zwłaszcza na lewej łapce,odnowiło się i niewiem czemu zawsze latem bardziej jak zimą Rolling Eyes

Neoś oczywista próbował zaraz jak smakuje więc musiałam nakrzyczeć i teraz jak leży to blisko mnie na widoku

kesse

u nas poki co nie ma... i mam nadzieje ze nie bedzie... bede obserwowac

lyzia

A więc smaruję. Posmarowałam dwa razy, ale co z tego, Olaf zaraz poszedł i położył się na dywan i wszystko wytarł... Nie liże, co mnie bardzo zdziwiło, ale się wyciera Sad

także bez pończoszki się nie obejdzie Very Happy

hehe będzie sexi... Wink

Aśka Axelowa

Ja po prostu wzięłam Axela na tapczan, usiadłam obok niego i długo mu wcierałam maść w skórę na modzelu...

Wydaje mi się, że Wasze modzele nie są zaognione, to bardziej już taka zasuszona, zrogowaciała skóra... Proponuję więc po krótkiej kuracji Linomagiem wcierać dużo maści z witaminą A. Baaaaaaaardzo dobrze robi na skórę (zmiękcza ją, uelastycznia i ogólnie poprawia strukturę) Laughing

lyzia

Na tej łapce, której zrobiłam zdjęcie faktycznie jest zagojone, ale nowe modzele zaczynają się tworzyć na drugiej... Na razie nie jest źle, tylko widać zaczerwienienie, ją oczywiście też smaruję. Kurczę co za świństwo. Strasznie się przestraszyłam jak pewnego dnia to zauważyłam (były praktycznie nie zauważalne przez tą gęstą sierść) blee... Sad

Aśka Axelowa

Sprawdziłam łokcie Axela... Są mocno zaczerwienione, zaognione... Modzele wracają Sad

Tak, jak napisała Edyta - ze wzmożoną siłą latem Sad

No, nic... Maść z witaminą A poszła w ruch. Mam nadzieję, że pomoże, że obędzie sie bez Linomagu czy innej maści leczniczej.

lyzia

Ojjj życzę szybkiego wygojenia! Te modzele są straszne. No ale nic, smarujemy i czekamy na efekty. Powodzenia.

Jerzy Włodarczyk

U Lady też wracają i to w dodatku na lewej łapce łokieć dookoła nawet po wewnętrznej stronie. I dlatego jeszcze raz - uważam, że to nie ma nic wspólnego z leżeniem na twardym podłożu. Oczywiście moja wina bo zająłem się małą i olałem łokcie Lady. Teraz się znowu zacznie a nie mam Amidermu. Wpadnę jutro do przychodni i może mi się uda dostać do mojej dr Joanny i może będzie coś miała. Jeżeli nie to będę robił tak jak parę miesięcy temu. Wieczorkiem mycie łokci i nakładanie smarowidła z witaminami. Popróbuję Alantavitu bo wydaje mi się, że ma lepszy skład od Dernilanu. No i popytam mojej pani dr czy jakieś smary z antybiotami zbliżohnymi do Amidermu nie będą lepsze

Edyta_Neo

Rzeczywiście Dernilan jakby zaognił bardziej te ranki Confused

więc zaprzestalismy smarować tym mazidłem,mam pozostałości jeszcze Panolog-u bardzo dobra maść na antybiotyku dla zwierzaków, po dwóch smarowaniach pieknie się goi,jedyny minus troszke droga bo 20zł......ale za to skuteczna.Tyle że i nam sie kończy bo uzywaliśmy jej przy zapaleniu ucha, więc trzeba nową zakupić Rolling Eyes

viol's.

Tez sie z tym zetknełam ,ale poszlam do weta i okazało sie ,ze u psow duzych ras zawsze takie cos występuje. Tak zwane "leżyska"włąśnie od leżenia. Smile

Jerzy Włodarczyk

Daraka83

Kurcze pierwszy raz się z czymś takim spotykam, chyba laik ze mnie- chyba wcześniej nawet nie natrafiłem na ten temat/
Współczujemy WAM Wszystkim!

My jeszcze nic takiego nie mamy, ale i tak widze że strasznie to wygląda. Nawet nie wiem co i od czego to jest! Może dlatego iż najczęściej Daisy leży na boku.

daaga

o cholercia, ja również pierwszy raz widzę coś takiego... nie miałam pojęcia że takie coś może się zrobić...
hmm dużo się można tutaj dowiedzieć i nauczyć Smile

chwała za to :]