Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:36, 23 Sie 2006 Temat postu: Łokcie goldena |
|
|
Lady od jakiegoś czasu traci uwłosienie na łokciach i zaczęła się jej robić skorupa. Ja smaruję różnymi kremami i balsamami z witaminami teraz robie jej wstępnie okłady z leciutko zakwaszonej wody i dopiero smaruję ale nie widzę rezultatów.
Czy ktoś się zetknął z podobnym problemem i ma dobry pomysł na jego rozwiązanie.
Byliśmy u weterynarza ale on powiedział, że nie ma na to rady bo to się psu wyciera od leżenia. Ja na to, że Corsie nic się nie wyciera. I dyskusja się skończyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:47, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
oj kiedyś o tym czytałam choć u nas na szczęście nie ma tego problemu ale widziałam już goldena z łokciami wytartymi do krwi. Jak coś znajdę to podeślę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroziaczek
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-m Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:40, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ja też widziała takiego goldka - ale właściciele łyknęli bajkę weta taką samą jak twojego i ........nic z tym nie robią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
md117
Ekspert
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:44, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No niestety....ja (póki co) też nie pomoge
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:06, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No to już melduję co wyszperałam:
- modzele /bo tak to się nazywa/ rzeczywiście tworzą się od leżenia a ściślej od tego gdzie i jak pies się kładzie /jeśli na twardym podłożu i nie delikatnie, tylko mocno opada na łokcie to skóra w tym miejscu po prostu twardnieje i rogowacieje/
- niektórzy właściciele piszą też, że wpływ ma dieta psa /czy ty nie zmieniłeś ostatnio Lady sposobu żywienia?/
- jest też taka teoria, że niektóre psy mają po prostu większą podatność na tę przypadłość
A co na to stosują?
- maści /tranowa, cynkowa, propolisowa/
- linomag
- witaminę a+e w kroplach
- dodawanie do jedzenia np. oliwy z oliwek
ale Jurku ostrożnie - ja tego nie stosowałam i wiem tyle co gdzieś tam wyczytałam - to są po prostu sposoby innych psiarzy. A może warto jeszcze poszukac innego weterynarza, który jednak znajdzie na to jakąś radę /może jakiś psi dermatolog?/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:40, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
balbinka napisał: | No to już melduję co wyszperałam:
- modzele /bo tak to się nazywa/ rzeczywiście tworzą się od leżenia a ściślej od tego gdzie i jak pies się kładzie /jeśli na twardym podłożu i nie delikatnie, tylko mocno opada na łokcie to skóra w tym miejscu po prostu twardnieje i rogowacieje/
- niektórzy właściciele piszą też, że wpływ ma dieta psa /czy ty nie zmieniłeś ostatnio Lady sposobu żywienia?/
- jest też taka teoria, że niektóre psy mają po prostu większą podatność na tę przypadłość/ |
Dzięki wszystkim za szperanie. SSSSZczególnie Balbince.
Ja niestety zawsze patrzę na wszystko jak inżynier i wobec tego uważam, że:
- modzele (już się od Ciebie nauczyłem jak to się nazywa) robią się gdzie indziej niż miejsca kontaktu łokci z podłożem,
- czy widziałaś jak psy się kładą? Czasami się walną na ziemię aż chałupa się zatrzęsie ale to wali cielsko a nie łokcie. Takie durne to one nie są. A jak się kładą to najpierw dupsko a potem łokietki,
- rodzaj podłoża nie ma z tym nic wspólnego bo Lady najczęściej leży na dywanie lub trawie.
Dyskutowałbym również o wpływie diety na efekty skórne. Lady i Corsa jedzą to samo a u małej nie ma nawet śladu początków takiego procesu.
Najbardziej do mnie przemawia teoria indywidualnej podatności.
Babom dodaję do jedzenia arthrostop i Iskial czyli ten wyciąg z rekinka. Jak skończę te maści które mam zacznę stosować Triderm czyli jakąś kombinację różności. Acha, Teraz jeszcze do kuracji dodałem krem do stóp i popatrzę czy będą jakieś rezultaty. A może dawać triderm już teraz? Kto jest za łapka do góry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:25, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Przez ostatnie dwa miesiące dostałem troche różnych informacji na wzmiankowany temat. W grę wchodzą różne smarowidła włącznie ze smarowidłami z wymion, i najnowsze - to okłady z siemienia na noc. Muszę spróbować te okłady na noc w połączeniu ze smarowidłami właśnie z wymion. Jakoś to mi sie tak miło kojarzy z cycuszkami ).
Muszę tylko przygotować jakiś patent na opatrunki które w nocy się nie zsuną z łokci. Może tak poświęcę parę skarpet frotte i założe tak jak maluchom wkłada się rękawiczki na gumce do paltka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewoja
Ekspert
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:18, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jurek a może jakąś maść z mocznikiem - będzie działała złuszczająco tylko nie wiem czy u psiaków można takie rzeczy stosować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 8:33, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
jurek - polecam raczej skarpetki dzieicące, a nie męskie ( za duże będą). Jak eska musiała mieć łapę "zabezpieczaną" to poszły wszystkie stare skarpetki córki . Jak masz jakieś dzieci w rodzinie to poproś o njabardziej zniszczone skarpetki . Jak eska już wszystkie stare skarpetki kasi zużyła to poszłam do lumpa i za drobne pieniądze nabyłam kilka par w odpowiednim na łapkę suni rozmiarze . skarpetkę na łapce zabezpieczałam jeszcze dodatkowo bandażem - takim lekko eleastycznym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewoja
Ekspert
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:32, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
ale czy dziecinne starczą do psiego łokcia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 15:44, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
trzeba by obciąć "paluszki" skarpetkom - mogą wtedy zaczynać się przd łokciem a kończyć za . a pies nie będzie ściągał sobie skarpetki chodząc ( oczywiście może ją ściągać zębami )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewoja
Ekspert
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:09, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jurek pisz jak tam Lady i jej łokietki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:34, 12 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
ewoja napisał: | Jurek pisz jak tam Lady i jej łokietki |
Cholllllera!
Wszyscy się troszczą o łokietki Lady a nikt nie zapyta czy mnie włoski na łokietkach ładnie rosną.
A może to ja powinienem trochę mocznika i superfosfatu podsypać na zwiększenie wydajności z ha?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:04, 12 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No dobrze. Niech Wam będzie.
Wciąż smaruję babie łokcie maściami:
- z kwasem salicylowym,
-do smarowania wymion,
-do smarowania delikatnych miejsc na bazie wyciągu z wymion,
różnymi balsamami w tym i do stóp i teraz trochę antybiotyku.
Uzyskałem zmniejszenie obszaru zaczerwienionego wyglądającego jak w stanie zapalnym i likwidację zaczerwienionego zgrubienia biegnącego w górę, no właśnie czego? U człowieka powiedziałbym -ramienia. A u mojej baby to chyba "łapienia"?
Na razie te modzele, jeżeli to one, zrobiły się miękkie ale jeszcze wyglądają jak skórzana zelówa. Na lewj łapce trochę zarasta ale na prawej jeszcze nie. Planuję, że jeszcze przez tydzień bedę wieczorem wcierał jej jakieś smarowidło do uszu z antybiotykiem a na dzień te inne. Potem wrócę do tridermu i innych a od listopada jeżeli nie zobaczę zdecydowanej zmiany pomyślę czy nie zastosować siemienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:14, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wracam do tematu łokci. Wciąż smaruję Sudocrem'em i i takim smarowidłem na wyciągu z wymion oraz nawilżam żelem z aloesem.
Zrobiło mi się bardzo ładnie. Na lewej łapce została łatka wielkości pół małego paznokietka a na prawej z jednej o wielkości dwóch paznokci kciuka zrobiły się trzy, z czego jedna wielkości małego paznokietka małopalcowego i dwie troche mniejsze. Przestrzeń a raczej powierzchnia pomiędzy nimi zarasta już futerkiem. Tak jest a właściwie było. Poszedłem na trzy dni do szpitala zostawiając baby pod opieką rodziny. Kiedy wróciłem po trzech dniach łokcie wyglądały jak półtora miesiąca wcześniej. No i teraz smaruję nie trzy tylko cztery razy dziennie i powoli zaczynamy wracać. Smarowanie wieczorne jest poprzedzone myciem łokci
Ale z tego co się stało wynika, że jest to problem szybko nawracający i wobec tego mam wątpliwości czy wyleczalny. Dopóki będę mógł to będę starał się z tym walczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|