lustro

Ola i Lenka

no i stało sie, wczoraj do domku zawitała Lenka, wspaniała psinka..
mam pytanie dotyczace lustra...w przedpokoju gdzie Lenka przechodzi kilka razy dzienniei jest duze lustro od samej podłogi i zastanawiam sie czy dobrze ze patrzy na swoje odbicie,moze to głupie ale wydaje mi sie ze jest za młoda,szczeka tuli sie,skacze na nie.mysle ze zasłonie je na jakis czas,chyba jest to skutek tesknoty za rodzenstwem (z kolei tez znajduje swoje odbicie w czarnym pianinie i tez troche panikuje)

wczesniej z Perełką[*] nie bylo takiego zachowania, przechodzila obojetnie,w sumie fakt- byla starsza.

jak myslicie?

Aga&Logan

Myśle ze sie przyzwyczai.Nie zakrywaj lustra bo ona pomysli ze to coś niebezpiecznego.Mój Logan od czasu do czasu szczeka na swoje odbicie w oknie czy szklanych drzwiach barku.

Vikusia

Na pewno się przyzwyczai Smile

Też mam w domu wysokie lustro i Viki jak była mała to zawsze szczekała do swojego odbicia i dotykała łapką, ale szybko zrozumiała że to ona sama (albo że to nic strasznego).

Jerzy Włodarczyk

Też uważam, że lepiej nie zasłaniać. Pies bardzo szybko przestaje reagować na zjawiska bezzapachowe i regularnie się powtarzające Smile

Zobaczymy Was w galerii Question

Ola i Lenka

jednakjuz sie przyzwyczaiła i omija bez jakiegokolwiek reagowania,poprostu to byla nowosc kttórej nie mogła przeoczyc jakich wiele jeszcze przed nia w zyciu ;)pozdrawiamy

Dominika&Lucky

No a jak zovbaczyła cos co robi to samo co ona Smile

Lakuś jak był młodszy to podchodził do lustra (ale tylke wtedy kiedy myślał że nikt nie widzi) i bawił się ze sobą Smile

kiedy widział że się z niego śmiejemy to się wstydził i odchodził jak gdyby nigdy nic Smile

fermi

Fermi kiedy trafil do nas, usilowal przejsc na balkon przez szybe i
nie bardzo wiedzial co to za niewidzialna magiczna bariera Wink

Teraz jak widzi swoje odbicie w szybie to czesto natrasza uszy stoi i cieszy sie sam do siebie ale po chwili jak widzi np. mnie obok to dociera do niego ze ten przystojniak to on Smile

Lustro tez nie robi na niego jakiegos specjalnego wrazenia. Tez uwazam ze nie ma co lustra przykrywac, niech pozna rozne rzeczy, rozne zjawiska, musi poznac otoczenie, bo na bazie doswiadczen bedzie sie rozwijac. Po pewnym czasie dojdzie do niej ze ta fajna psina w lustrze to ona, a to, ze nie bedzie to dla niej ani nowoscia ani niczym negatywnym nie bedzie mialo na pewno zlego wplywu.

Jerzy Włodarczyk

a ja jestem pewien, że one nie kojarzą odbicia w szkle/lustrze ze sobą Smile