Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:35, 12 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
aha... to z takimi łysymi plackami nie miałam do czynienia więc się nie będę wymądrzać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 15:55, 21 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Kolejne doniesienie - zrobił się Esce łysy plac ( juz nie palcek ) na grzbiecie. Wygląda to tak jakby wypadła jej siersć z całego obszaru na którym były krostki (krostek i strupów po nich już nie ma) . mam nadzieję , że łysina się nie rozprzestrzeni. Nabedziemy w poniedziałek omegan coby włoski szybciej odrosły. ( całe szczęście że łysina jest ukryta pod długimi włosmi, biedna sunia wstydzić się nie musi...)
ewoja, jak długo circi łysy kuperek zarastał i czym to było wspomagane ?? ( zapomniałam )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:33, 21 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A co Esia je? nie jest to jakaś alergia pokarmowa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mroziaczek
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-m Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:38, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
moja je royal i łyse placki też się rozprzestrzeniają i strupki i swędzenie i ręce mi opadają
BO CO TO JEST ! ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:38, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
dziewczyny nie mam pojęcia z czym walczycie bo wygląda to na jakąś plagę rzeczywiście... jedyne co mi przychodzi do głowy to pobranie przez weta zeskrobin /o ile tego nie robiłyście/ i dokładne określenie co to tak naprawdę jest bo inaczej to trochę taka walka na chybił trafił ... Pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mroziaczek
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-m Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:11, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
hmmm mój wet nic takiego nie robił bo uznał że to oczywiście reakcja alergiczna ale na co ? nie wiem
dzisiaj jedziemy dalej do weta ......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:15, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
no właśnie skoro nie wiadomo na co i co to w ogóle jest to leczenie takie trochę w ciemno tym bardziej, że z tego co piszesz wynika, że raczej poprawy nie ma... ech...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mroziaczek
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-m Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:04, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
no i dostaliśmy:
antybiotyki
tabletki na uczulenie
wit C; A +E; olej z pestek winogron
coś do smarowania co mają mi zrobić w aptece
2 tygodnie mam ją tym faszerować + wykąpać w Nizoralu
najprawdopodobniej to gronkowiec lub podobne w objawach drożdżaki (leczenie też podobne - tak twierdzi wet) no i leczenie szykuje się długie bo te wszelkie maści tylko likwidują zewnętrzne objawy nie likwidując przyczyn
Miłeczka Was pozdrawia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:02, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
my też Miłeczkę pozdrawiamy i mamy nadzieję, że zalecone leczenie zadziała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 8:39, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
o rany.....
Esce te strupki odpadły, nowe się nie robią , ale chyba też się ponownie przejdziemy, mam dzwonić i ew. się umówić . omeganik potrzebujemy i kropelki do uszu. słyszałam, że drożdżyce też objawiają się wydzieliną z ucha , coś wiecie na ten temat ??
dopisek z godzin popołudniowych :
Byliśmy u weta :łyse placki wyglądają bardzo ładnie ( jak dla kogo ) tzn są rózowiutkie, bez strupków i mają obowiązek zacząć zarastać. Wet pobrał psicy wymaz z ucha (jedyna 43 PLN ) - w czwartek będziemy coś wiedzieć na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anatom
Rutyniarz
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pon 23:48, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
ojejciu biedna psina - ale sie nameczy! czochraki dla Milki!
Aga powodzenia na wynikach tego wymazu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 8:24, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
dzięki ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ewoja
Ekspert
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:07, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
na początku było przemywanie miejsca tylko rivanolem (no i dwa zastrzyki z antybiotykiem) i gonienie psicy jak próbowała lizać ale zaczeły odrastać stosunkowo szybko teraz już śladu nie ma. nic dodatkowo na "porost" nie dostawała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 18:42, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No i już wiemy. Mamy w domu bombę bakteriologiczną. Eska ma hodowlę (chyba) trzech szczepów bakterii w sobie ... Wyszło to po wymazie z ucha.
Wet. ma problem z dobraniem antybiotyku - bo jak działa na jedne bakterie to na drugie niekoniecznie .... Dzisiaj dostała zastrzyk (duży !!) z antybiotykiem, jutro drugi, potem będzie dostawała antybiotyk doustnie, a ucho będzie przemywane roztworem z antybiotyku (tego doustnego) i propolisu. Tak sobie myślę , że może te wszystkie problemy uszno - skórne naszej psicy są wynikiem zakażenie bakteryjnego. Kiedyś ( 2 lata temu ) miała bakteryjne zapalenie skóry, może nie zostało do końca wyleczone a tylko zaleczone....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:42, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No to klops - z tego co wiem takie sprawy skórne są paskudne i rzeczywiście potrafią ciągnąć się bardzo długo tym bardziej, że jak piszesz są problemy z trafieniem w odpowiedni antybiotyk... ale z drugiej strony skoro był zrobiony wymaz z ucha no to już konkretnie wiadomo z czym trzeba walczyć i mam nadzieję, że uda się paskudztwo zwalczyć! Nie wiem jak to jest ale czy antybiotyki nie osłabiają układu immunologicznego i takie leczenie nie jest kręceniem się w kółko? albo inaczej - czy przy takim antybiotykowym ataku nie powinno się dodatkowo podawać czegoś na wzmocnienie odporności?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|