paracetamol

AniaEmi

poświęciłam dziś dużo swojego cennego czasu i poczytałam Twoje posty Kamilo- te o zdrowiu Lakiego i te na hyde parku - Czemu?

Wiesz jako matce nastolatki to zrobiła mi się przede wszystkim smutno.
Nie gniewaj się na wszystkich którzy piszą Ci to co po prostu myslą- a mają do tego prawo żeby mysleć właśnie tak a nie inaczej... bo faktycznie dałaś ku temu sporo powodów.

Nikt nie musi wnikać glębiej i analizować tego co się z Tobą dzieje - a wydaje mi się że masz sama z sobą duży problem- to nie jest zadna jednostka chorobowa i nie musisz się tego wstydzić- to po prostu kryzys adoloscencyjny - kryzys wieku dojrzewania. Sama myslę nie ułożysz sobie wszystkiego i nie zrozumiesz w czym rzecz. może z pedagogiem szkolnym faktycznie trudno się rozmawia, łatwiej z kim spoza szkoły. Są więc poradnie pedagogiczno - psychologiczne - są tam zarówno psycholodzy i pedagodzy z którymi mozesz porozmawiać- najlepiej zacznij od mamy- jej opowiedz o swoich problemach z rówieśnikami, z niezrozumieniem, ciągłą chęcią zwrócenia na siebie uwagi, razem pójdzcie na takie spotkanie z psychologiem.

Wiesz takie nierozwiązane prodlemy z okresu dojrzewania mogą prowadzić do poważnych problemów w życiu dorosłym. Myślę że fajna, ale zagubiona z Ciebie dziewczyna.
Nie twórz niestworzonych historii, nie pogłębiaj braku wiarygodności który wyrobiłaś na swój temat. Jeżeli ktoś kilka razy kłamie to kiedy powie prawdę - nikt mu nie uwierzy...

Dlatego przemyśl sobie wszystko- porozmawiaj z mamą, albo inną zaufaną osobą... Zobaczysz że jak Ty się postarasz to i ludzie będą inaczej Ciebie odbierali i może okaze się że wokół ciebie jest wielu życzliwych Tobie ludzi. Że nie musisz wywoływać sensacji żeby zwrócićna siebie ich uwagę.
Trzymam za Ciebie kciuki i za szybki powrót do zdrowia Lakiego... masz kochanego psa- dbaj o niego i uwierz w siebie...

angelaa

Napisze tylko jedno szok przeżyłam gdy to przeczytałam o tej biednej psinie Sad

Dorota&Frodo

czy ktoś wie jak się piesek Kamili czuje?

mpati123

[link widoczny dla zalogowanych] Sad

bajaderka123

kurczę...tylko dlaczego te wyniki są pisane na małej karteczce, na kolanie, trzema róznymi długopisami? Rozumiem czerwone dopiski ale dwa odcienie niebieskiego????
Z morfologii widzę tylko niewielką anemię

ps. te wyniki wogóle jakoś dziwnie wyglądają....do wydruku z morfologii doczepiona karteczka z enzymami a podpis morfologia, tak jakby ktoś kto ja pisał wogóle nie był w temacie Crying or Very sad

M!S!A

Z tego co czytam na LMG nie jest dobrze. Laki ma bardzo wysoki poziom kreatyniny- rokowania są złe. Po konsultacji z nefrologiem, zostało zmienione dotychczasowe leczenie Laki przechodzi na specjalistyczną karmę.

bajaderka123

Jeżeli jest to kreatynina wypisana na tym świstku.... sorry ale nie przemawia do mnie taki wynik. To nie jest wynik z labu....
Nawet nazwisko jest napisane dwoma różnymi długopisami, brak tam pieczątki itd. Jak dla mnie ściema

angelaa

Mam nadzieje, że to ściema, z drugiej strony ciekawe czemu Kamila ucichła.
Tam widnieje jakiś numer telefonu , jak myślicie gbyby tam zadzwonić udostępnili by mi informacji ? Może ktoś mi odczyta ten numer, bo ja nie do końca widzę, chyba, że ktoś posiada sam numer do Kamili, żeb się z nią skontaktować co z psiną.

Dorota&Frodo

Liczyłam,ze Kamila nam coś powie. Ale się przeliczyłam Sad

Biedny pies. Trzymamy łapki i kciuki,zeby wyzdrowiał

Skidder

Z tego co piszą na LMG wynika, że z Lakim faktycznie jest źle. Z jego wetem mają kontakt ludzie z LMG, także badania są telefonicznie potwierdzane.
Nie ma teraz co się rozwodzić, czy Kamili wierzyć, czy nie... stan Lakiego jest bardzo ciężki, została dla niego zakupiona karma hill's k/d - na nerki. Laki prawie nic nie je, ma prawie bezbarwny mocz, niewydolność nerek, ogólnie rokowania są złe. I nie są to bynajmniej wieści od samej Kamili, ale właśnie od ludzi którzy organizują pomoc dla Lakiego. Wyniki badań Lakiego konsultowane są z innymi weterynarzami, specjalistami w danej dziedzinie.
(mam nadzieję, że nic się nie stanie, jeśli zacytuję tu fragment wypowiedzi z LMG, o obecnym stanie Lakiego)
"hemodializa odpada, koszty ponad 2 tys do tego robia tylko w Lublinie i to
potrzebne jest kilka sesji w tygodniu, ale bedziemy ratowac Lakiego lekami
choc rokowania przy takiej kreatyninie sa zle... Pani Agnieszka zgodzila sie
przejac kontrole nad leczeniem

trzeba tez kupic karme wiec zaraz to zrobie

calkowiecie zmienione jest leczenie trzeba odstawic to co jest podawane a
szczegolnie furosemid w tak duzej dawce

dokladne zalecenia ktore podalam juz wetce Kamili (na szczescie jest chetna
do wspolpracy;), Kamili oraz Ewie, ktora zgodzila sie pomagac Kamili w
transporcie do lecznicy sa takie:

1. na cito: Badanie moczu i krwi: K, Na, Cl, P, Ca, albuminy, cholesterol

LEKI podawane z jedzeniem
1. Heparegen 1 tabl/2 razy dziennie (recepta)
2. Famogast 20mg/dziennie ( recepta)
3. Alusan 4 tabletki dziennie (chyba bez recepty)
4. B complex 2 drazetki co 2 dni
5. Kwas foliowy 0,4mg – 1 tabletka dziennie np Folik

dożylnie

1000ml Glukozy 5%
1000ml PWE

Domiesniowo:

zelazo 10mg/kg co dwa tygodnie

Dodatkowo raz w tygodniu badnie krwi bo przy tym leczniu moze troche spadac
morfologia wiec trzeba to monitorowac"

Boję się wchodzić na LMG, żeby nie przeczytać o najgorszej z możliwych opcji...

Wielki ukłon dla ludzi z LMG organizujących pomoc dla Lakiego

Kamila - walcz o niego

Akte_Angel

Ile ten pies się nacierpi! Mam nadzieję że pomimo złych rokowań piesek da radę z tego wyjść! Bardzo mi go żal, trzymam kciuki żeby walka o jego życie zakończyła się sukcesem!

bajaderka123

Człowiek robi wszystko dla tego swojego czterołapa. znajomi sie śmieja - bo to przeciez tylko pies. A przecież to członek rodziny, to drugie dziecko, nieporadne jak goryl we mgle.....
A tu taki przykład kompletnej nieodpowiedzialności....
Mam nadzieje że rokowania sie polepszą, nie chcę nawet mysleć że być może za chwilę bedzie trzeba podjąc straszną decyzję, najgorszą, ale w tym momencie być może najlepszą dla psa

BasiaK.

Czy to wszystko to przez ten paracetamol? Ile tego Laki zjadł?

bajaderka123

Podobno 10 tabletek...

sowieoko

O matko! 10 tabletek? Ale przecież Kamila pisała, że dawała bratu leki i musiała jej spaść ( w domyśle tabletka). Jak można nie zauważyć upadku 10 tabletek ? Nie rozumiem tego...
Trzymamy kciuki za Lakusia Sad