Parvowiroza

pikolinka · Gość

niestety mój goldi zachorował, prawdopodobnie na parwowirozę, a ma dopiero 7 tygodni. bardzo sie martwię , ale może będzie dobrze, razem z narzeczonym bardzo trzymamy kciuki, aby wyzdrowiał.
Magda&Lucky:
Miał pierwsza serie szczepionek, 12 września ma nastepna, jak..... Teraz po wizycie u weta, wiem jak już mam z nim postepować mam nadzieje ze przyniesie nam dużo radości, chociaż jestem trochę przybita, ale nie poddam sie:) pozdrawiam

Magda&Lucky

A jeszcze jedno pytanko, kiedy miał te szczepienia? U Was czy jeszcze jak był w hodowli?

Myślę, że vet raczej nie zaryzykuje szczepień, kiedy psinka będzie osłabiona po chorobie...

pikolinka · Gość

pierwsze szczepienie miał 21 sierpnia w hodowli. Goldi chyba ostro walczy z choroba bo już troszeczkę sie rusza, nie ma biegunki, ale i tak zasypia. Chodzi tylko na gazetkę robić siusiu. i już ma wyraźniejsze oczka. Będzie dobrze:)
pewnie leki i kroplówka zaczełydziałać Smile

Magda&Lucky

Na pewno się uda Smile

Trzeba być dobrej myśli Smile

A czemu był wydany w hodowli tak wcześnie? Zmiana miejsca i stres z nią związany obniżają odporność... Szczególnie tak krótko po szczepieniach...

pikolinka · Gość

Magda
Jak dzwoniliśmy do hodowli to sie pytaliśmy czy już można go zabrać, sama pani z hodowli powiedziała ze nie ma żadnego problemu, no to pojechaliśmy i go wzięliśmy, jest taki kochany i taki śmieszny:) oby szybko wrócił do zdrówka:) a jak twój Lucky?jak sie chowa?

Magda&Lucky

Ja zdaję sobie sprawę, że wzieliście go, bo tak Wam powiedział hodowca, ale stres starsznie obniża odporność dlatego zazwyczaj nie szczepi się krótko przed lub po zmianie domu i właściciela. Oby mały szybko wrócił do zdrowia Smile

Lucky ostatnio się chyba na coś uczulił Sad

Przez jedną noc rozdrapał sobie ogromną ranę przy uchu. Na dodatek niedaleko nas był wypadek i zablokowano całą drogę. Nie mogliśmy, więc dojechać do kliniki. Poszliśmy, więc do najbliższego veta a wszelkie akcje ypu przemywanie rany i obcinanie włosów musialam robić sama w domu Sad

A przy 40 kg maleństwie to nie było łatwe. Na szczęście jest już lepiej Smile

pikolinka · Gość

mam nadzieje, ze już Lucky nie zrobi sobie nic podobnego:)
Nasz Goldi na razie sobie nic nie zrobił poza ta wstretną chorobą, ale pożyjemy zobaczymy. Mam nadzieję ze nie zawracam Ci głowy moimi problemami ale bardzo się przestraszyłam. Jeśli mogę to mam pytanie : Jak po tej chorobie mam go karmić bo wet powiedział ze kleik ryżowy a co więcej? Czy moge temu maleństwu podawać gotowe puszki np. pedigree dla szczeniąt albo jakie polecasz suche karmy?

Magda&Lucky

Jasne, że nie zawracasz głowy Wink

Zupka ryżowa jest dobra, więc nawet jak mały wyzdrowieje to możesz ją podawać Smile

O karmach dużo jest w dziale "Żywienie". Wg mnie najlepszy jest Royal Canin. Pediree, chapie nie polecam. Lepiej zainwestować w droższą karmę, która ma wszystkie witaminy. Royal ma duzo witamin i wysoką ilość białka, więc nie trzeba dawać innych witamin.

Zobaczysz, że Goldi jeszcze będzie broił i szalał jak inne szczeniaki Smile

Pisz regularnie jak się mały miewa. Jest młodziutki, więc szybko pokona chorobę. Co mówi vet? A jakie są rokowania?

pikolinka · Gość

No wiesz wet powiedział ze to bardzo zle wyglada , po prostu mnie nastraszył. Ale ja po Goldim widzę ze wraca do zdrówka. Ale antybiotyki bedziemy brac:) dzieki za poswiecenie czasu. pozdrawiamy

Magda&Lucky

Trzymamy kciuki za Goldiego Smile

Jerzy Włodarczyk

Jerzy Włodarczyk

pikolinka · Gość

Wczoraj Goldi jeszcze miał odruch wymiotny, więc szybko jak to było możliwe poszliśmy do weta. W lecznicy dał naszemu psiakowi kroplówkę, jeszcze dawkę leków , a przede wszystkim dał Nam skierowanie na rtg zeby wykluczyć jakieś obce ciało w brzuszku. Zdjęcie nic nie wykazało, tylko tyle, ze zalega mu kał. To my znowu bardzo się zmartwiliśmy ze może jak mu dłużej będzie zalegać to coś sie stanie:(. Jak wróciliśmy do domku od razu poszedł spać, ale w nocy ku naszej uciesze zrobił, piękną, zdrową, kupkę Smile

)))))))))))))))), ale byliśmy szczęśliwi. A teraz od rana zjadł ryzyk, napił sie troszkę wody i szaleje, biega po całym mieszkaniu i gryzie co mu wpadnie do pyszczka Very Happy

, ale jesteśmy szczęśliwi bo bardzo pokochaliśmy Goldiego i już sie do Niego przyzwyczailiśmy. Nasza kochana psinka Smile

Dziękujemy za wsparcie i obiecujemy ze będziemy sie często odzywać.
Mam jeszcze pytanie: Kiedy po raz pierwszy wyszliście ze swoimi psiakami na dwór, bo mi wet powiedział ze dopiero po drugim szczepieniu i to dwa tygodnie po szczepieniu. Czy wet ma racje?
Buziaki od Nas dla wszystkich kochanych goldenków Smile

)))))))

Karolcia

pikolinka · Gość

Dzięki to bedziemy siedzieć w domu Smile