Parvowiroza

Olinka

Ja również zaczęłam wychodzić po drugim szczepieniu i już tak bliżej terminu trzeciego, ale tylko na siusiu i do domu. Jak Tw. maluszek tak choruje to lepiej nie ryzykować już.

Pozdrawiam Smile

Jerzy Włodarczyk

Karolcia też ma rację. Chyba, że macie teren zamknięty to teoretycznie można psiaka wypuścić wcześniej ale również teoretycznie i na zamkniętym terenie może się coś paskudnego znaleźć więc lepiej nie.
Pikoli. Pamiętajcie, żeby w tym czasie buty zdejmować przed wejściem do domu, żeby nie wnieść żadnej nowej zarazy.
Ucałuj Goldiego oczywiście jak go złapiesz Very Happy

Magda&Lucky

Jerzy Włodarczyk

Dzięki Magda za poparcie Smile

Magda&Lucky

Nie ma sprawy Smile

Zawsze do usług Smile

pikolinka · Gość

Byliśmy u weta. Wszystko już w porząsiu, chociaż niebezpieczeństwo nawrotu bardzo możliwe ale niekoniecznie. Wet przygotował sie miał testy na ta okropna chorobę i surowicę, ale jak zobaczył moje rozbrykane szczęście to doszedł do wniosku ze nie ma co i zostawił na czarną godzinę Smile

, mam nadzieję, ze nie będzie musiał tego używać. Zaprosił nas na kolejną wizytę jutro. Teraz maluszek sobie śpi a mi bardzo ulżyło....
Co do butów to tego nie wiedziałam. Dzięki za rady. na pewno ucałuje od was mojego goldusia, Wy też ucałujcie ode mnie swoje psiaki:)))))))))
Nadal trzymajcie kciuki:)

Jerzy Włodarczyk

Trzymamy całe łapy Smile

pikolinka · Gość

dziękujemy bardzo:)

akbar.han.bl

Zyczymy powrotu do zdrowia. Mieliśmy owczarka chorego na parwo i albo nie dostał szczepionki w pseudohodowli albo przyniesliśmy coś na butach... Z naszym goldkiem chodziliśmy po drugim szczepieniu ale wy lepiej poczekajcie do końca aż będzie pewność, ze można. I nie wybierajcie sie w tereny, gdzie mogą być nie zaszczepione psy - wsie i podwórka rolników (my chyba w ten sposób przynieslismy bakcyle...)
I myślę, że jedzenie ryż i mięsko kurczaka (my dawaliśmy udka - bez kości) to najlepsze rozwiązanie dopóki nie będzie zupełnie zdrowy...
Trzymamy kciuki.

pikolinka · Gość

Dziękujemy za dobre słowo, z nami już całkiem dobrze, już rozrabiamy, bawimy sie sznureczkiem, tylko martwi mnie to ze od wczesnego ranka aż do teraz nie zrobił kupki, czy mam zacząć się martwić, czy nie ma powodu bo je tyle ile mu potrzeba. prosze o radę
co do wyjść to mamy pozwolenie od naszego weta na pojechanie na imprezę na wieś, na pożegnanie do mojej ciotki tylko żeby Goldi nie kontaktował sie z innymi psami:)

Magda&Lucky

To świetnie Smile

Nie powinien mieć kontaktuz innymi psami dla bezpieczeństwa swojego jak i innych psów, gdyż należy pamiętać, że parwowiroza jest chorobą zakaźną.

Co do kupki o nie ma się co martwić na zapas. Jak jutro się nie załatwi to wtedy do veta.

pikolinka · Gość

no jutro idziemy do weta żeby zdjąl mu wefron to zapytam sie o te kupkę , może jeszcze załatwi sie w nocy, jak to miało miejsce dzisiaj w nocy:) Pozdrawiamy:)

akbar.han.bl

Na tej wsi to uważajcie nie tylko na psy...

pikolinka · Gość

A na co Basiu powinnam jeszcze zwrócić uwagę?proszę o rady:)Tam gdzie jedziemy jest teren ogrodzony, inne psy sa zamkniete, nie wybiegaja na podworko tylko w nocy. Jeszcze sie wacham czy powinnismy jechac....Nie chcemy znowu zaszkodzic naszemu skarbkowi:)))))))))))))))))))))))

Magda&Lucky

Parwowoiroza jest chorobą zakaźną, co oznacza, że on sam może zarażać. Psy zarażają się nie tylko przez bezpośredni kontakt, ale też przez kontakt z odchodami zwierząt zarażonych. Trzeba na to zwrócić uwagę. Tak samo może też załapać inne choroby, szczególnie, gdy jest teraz osłabiony chorobą, a c za tym idzie mniej odporny.