|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga&Luna
Ekspert
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:53, 15 Lis 2009 Temat postu: picie... |
|
|
Potrzebuję małej porady...
Już mówię o co chodzi...
Prawie codziennie chodzę do mamy... rzecz jasna z Luną. Psica chętnie tam chodzi, nawet nie muszę jej 10 razy wołać, żeby weszła do klatki . Problem w tym, że Luna strasznie dużo tutaj pije przez co bardzo często oddaj mocz, czasami 3 razy w ciągu godziny, w dodatku nie syganlizuje tutaj, że ma potrzebę... no i często jest tak, że to na kanapie się załatwia . Nie mam pojęcia czym to może być spowodwane. U mnie w domu nie pije dużo i mocz oddaje normalnie, raz na 2 godziny, a jeśli ma potrzebę wcześniej to sygnalizuje.
Mama twerdzi, że to może być stres przez jej psa, a dokładniej... Luna często na niego skacze, liże go po pyszczku itp, on na nią warczy, straszy tak jakby miał ją ugryźć, ale tego nie robi, Luna nie zwraca na to większej uwagi, z tym, że jak podchodzi do niego to z podkulonym ogonem.
Nie wiem czy rzeczywiście to jest spowodowane stresem przez Lucky'ego, czy mam mieć powód do niepokoju... ? Może lepiej zostawić Lunę samą w domu na te 2-3 godziny?
Jeżeli już był podobny temat to bardzo przepraszam i proszę o przeniesiego tego w odpowiednie miejsce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:27, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że takiego tematu nie ma jeszcze, ale on się chyba bardziej nadaje do tematu o wychowaniu, bo to raczej wynika z psychiki... właśnie wychowania, przyzwyczajenia psa do danych sytuacji niż problemów urologicznych. Mnie się wydaje, że ja ta cała sytuacja odwiedzin, psa itp. strasznie podnieca dlatego właśnie się tak zachowuje, to że skacze na psa i liże itp. to raczej normalne - popatrz na szczeniaki wilków jak zachowują się w stosunku do osobników starszych. Wydaje mi się że problem jest taki, że pies nie umie się tam wyciszyć? Myślę, że ona się hm zwyczajnie zapomina, bo w ogół tyle bodźców. Poza tym ona jest jeszcze młodziutka, więc trudno wymagać od takiego szczeniaka żeby nad wszystkim panował
Wydaje mi się również, że nie ma sensu izolować psy Bo im rzadziej będą się widywać tym psica będzie bardziej się podniecać (będzie wygłodniała i żądna kontaktu z innymi psami) lepiej po prostu nauczyć ją wyciszać się w takiej sytuacji.
Ale ja specem od szkolenia i psich zachowań nie jestem :-d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
badman
Goldeniarz
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec/Dąbrowa Górnicza Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:33, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
a może po prostu u Mamy jest gorąco i jest suche powietrze ? psinka pije a potem siusia ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga&Luna
Ekspert
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:41, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
badman napisał: | a może po prostu u Mamy jest gorąco i jest suche powietrze ? psinka pije a potem siusia ? |
Nie... raczej gorąco nie jest, w sumie chyba nawet zimniej niż u mnie w domu... Martwi mnie, że tak dużo pije... ;x
#Shinigami
Z Luną chodze tam od zawsze. Tzn chodziłam zawsze, jak pojawiła się Luna zabierałam ją ze sobą. Nigdy nie piła tak dużo... Dopiero od jakiegoś tygodnia tak jest...
Cytat: | Wydaje mi się, że takiego tematu nie ma jeszcze, ale on się chyba bardziej nadaje do tematu o wychowaniu, bo to raczej wynika z psychiki... |
No może, na szybko to pisała i nie pomyślałam do jakiego to mogłoby być działu, więc przepraszam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga&Luna dnia Nie 18:43, 15 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:25, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie no spokojnie, nic się nie dzieje... po prostu wydaje mi się, że szkoleniowcy głównie zaglądają do działu wychowanie a oni na pewno mogli bardziej pomóc
A może woda u mamy bardziej jej smakuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GoldenBella
Miłośnik goldenów
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Nie 19:39, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ja już się domyślam czemu twój pies sika , ponieważ jest szczęśliwy wiem że to dziwnie zabrzmi ale nie które szczeniaki sikają bez uprzedzenia ze szczęście twój pies się cieszy a skutkiem tego jest sikanie dopóki nie urośnie to będzie tak robił
pewnie powiesz że w domu się cieszy i nie sika ale w domu widzi wszystkich na codzień a tam nikogo nie widzi na codzień tylko od czasu do czasu:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez GoldenBella dnia Nie 19:40, 15 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:46, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Eh, ale psy nie sikają ze szczęścia...jeśli już chcemy sobie to tak tłumaczyć, to już wyżej napisała, że przez to że jest tam dużo bodźców które ją pobudzają zapomina o tak trywialnej czynności jak trzymanie moczu. Nie jest to również równoznaczne z tym, że z tego wyrośnie...znam dorosłe psy które pod siebie podsikują. Nie można zostawić sobie tego tak sobie, tylko jednak ćwiczyć żeby nie dochodziło do takich sytuacji że psica obsikuje mieszkanie mamy.
Może jak odwiedzasz mamę, umów się z nią wcześniej? Niech wyjdzie po Was na dwór ze swoim psem, niech tam psy się trochę pobawią na neutralnym terenie, niech emocje opadną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GoldenBella
Miłośnik goldenów
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Nie 19:59, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Shinigami napisał: | Eh, ale psy nie sikają ze szczęścia...jeśli już chcemy sobie to tak tłumaczyć, to już wyżej napisała, że przez to że jest tam dużo bodźców które ją pobudzają zapomina o tak trywialnej czynności jak trzymanie moczu. Nie jest to również równoznaczne z tym, że z tego wyrośnie...znam dorosłe psy które pod siebie podsikują. Nie można zostawić sobie tego tak sobie, tylko jednak ćwiczyć żeby nie dochodziło do takich sytuacji że psica obsikuje mieszkanie mamy.
Może jak odwiedzasz mamę, umów się z nią wcześniej? Niech wyjdzie po Was na dwór ze swoim psem, niech tam psy się trochę pobawią na neutralnym terenie, niech emocje opadną. |
no oczywiście że trzeba ćwiczyć nad tym żeby tam u mamy nie sikała . przepraszam koleżanka z góry pomyliłam się no bo tak zazwyczaj to tłumaczą ludzie i tylko proponuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga&Luna
Ekspert
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:15, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Shinigami napisał: | Eh, ale psy nie sikają ze szczęścia...jeśli już chcemy sobie to tak tłumaczyć, to już wyżej napisała, że przez to że jest tam dużo bodźców które ją pobudzają zapomina o tak trywialnej czynności jak trzymanie moczu. Nie jest to również równoznaczne z tym, że z tego wyrośnie...znam dorosłe psy które pod siebie podsikują. Nie można zostawić sobie tego tak sobie, tylko jednak ćwiczyć żeby nie dochodziło do takich sytuacji że psica obsikuje mieszkanie mamy.
Może jak odwiedzasz mamę, umów się z nią wcześniej? Niech wyjdzie po Was na dwór ze swoim psem, niech tam psy się trochę pobawią na neutralnym terenie, niech emocje opadną. |
No więc tak, mama, a raczej babcia wychodzi z Luckym i ja z Luna. I to wygląda tak, że Luna chce się z nim bawić, a ten z kolei ucieka z podkulonym ogonem, a w domu jest tak, że ona chce sie z nim bawić, to ten na nią warczy i straszy ugryzieniem...
Cytat: | w domu widzi wszystkich na codzień a tam nikogo nie widzi na codzień tylko od czasu do czasu:) |
Tam też widzi wszystkich na codzień, bo chodzę z nią tam codziennie, czasami jak mi coś wypadnie to nie idę...
Nie mam naprawdę pojęcia od czego to, tam szaleje, w domu szaleje, ale i tak tam pije dużo więcej, ostatnio nawet dziadek oskarżył mnie o to, iż nie daję psu picia w domu...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga&Luna dnia Nie 20:17, 15 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:18, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Chyba wiesz że dziadkiem to się nie powinnaś przejmować.Przeciez wiesz ,ze psu wody nie brakuje.
Niektóre psy nie lubią być zaczepiane przez małolatki,ani się z nimi bawić.Tak jest akurat w przypadku Luckiego,który warczy i grozi Twojej psince.Wydaje mi się że jednak wytrzymuje jej zaczepki bo jeszcze jej ostrzegawczo nie kłapnął zębami.Natomiast ona liżąc go po pysku okazuje swoją uległość.
Spróbuj kontrolować ekscytację suni,oraz jej wskakiwanie na kanapę.Wyprowadź na spacer co 20 minut i zobacz co się dzieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Szkoleniowiec
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 23:21, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Słuchaj, jak dla mnie to nie jest nic złego - psica pije więcej, bo jest troszkę bardziej nakręcona, pobudzona sytuacją, może ma lekkiego stresika wynikającego z prób nawiązania kontaktu z psem mamy.
Psy w stresie wychłeptują dosłownie miskę za miską.
Sika, no cóż... psy mają problemy z tzw. generalizacją, czyli to, co już doskonale potrafią w domu, niekoniecznie zrobią w innym domu/ domku/mieszkaniu/na wakacjach - czyli w innych warunkach.
Często się mówi, że pies we własnym domu jest mistrzem świata we wszystkim - a na innym terenie, zapomina to, czego się nauczył i wszystko trzeba zaczynać od początku.
No i złóż to teraz do kupy - dużo pije, jest pobudzona ( emocje), brak generalizacji - i masz prawdopodobną odpowiedź na pytanie, co się z Lunką dzieje.
A spróbuj ją trochę wyciszyć u mamy - czyli przejmij nad nią kontrolę. Nie pozwól jej być cały czas w takim pobudzeniu. Zrób trochę spokojnego leżenia przy Tobie, może daj jej ja,kiś fajny gryzak ( coś suszonego - ucho, tchawicę), niech sobie mamla.
Oczywiście wtedy trzeba pilnować drugiego psa, żeby nie było konfliktu o żarcie.
Plus - wychodzić z nią tak często, jak to jest konieczne - weź pod uwagę jej pełniutki wody mały pęcherzyk.
Lucky nie bardzo chyba przepada za Lunką ( na dworze zwiewa z podkulonym ogonem, w domu, kiedy nie ma możliwości ucieczki - warczy i odstrasza) - też bym nad tym popracowała, żeby KAŻDY pies czuł się dobrze w tym psim towarzystwie.
Luna jest młodziutka, i jak znam szczeniaki - zapewne z punktu widzenia starszego psa - upier...a, a więc to do ludzi należy kontrola nad ich wzajemnymi kontaktami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga&Luna
Ekspert
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:49, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No tak, jak ona wypije cała miskę wody to od razu z nią idę, bo wiadomo co za 5min się stanie .
Co do tego, żeby ją czymś zająć to już wiele razy próbowaliśmy... 5-10min spokoju, a potem to samo, czyli molestowanie Lucky'ego, a co najlepsze jak się zajmie sama sobą, bo tak czasami też jest, to Lucky sam przychodzi do niej i na nią warczy
Cytat: | Lucky nie bardzo chyba przepada za Lunką ( na dworze zwiewa z podkulonym ogonem, w domu, kiedy nie ma możliwości ucieczki - warczy i odstrasza) - też bym nad tym popracowała, żeby KAŻDY pies czuł się dobrze w tym psim towarzystwie. |
Tylko tu jest większy problem, on w ogóle nie lubi psów, nieważne czy to Luna, czy to inny pies podbiegnie na dworzu, on zawsze ucieka, strachliwy jest, nie umie się bawić z innymi psami.
I dzięki wielkie za odpowiedzi, bo szczerze to już troszkę się martwiłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|