Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:02, 09 Sie 2007 Temat postu: Po EKG i RTG |
|
|
No i niestety Parvo nigdy nie przechodzi bez śladu. Fred ma przerost mięsnia sercowego A dokładniej prawej komory i lewego przedsionka. Leczenie L-Karnityna, Kwasy wielonienmasycone , i tabletki otwierające naczynia wieńcowe. Ehh bidulek. Przez 3 miesiace taka kuracja a potem jeszcze jedno EKG żeby zobaczyć czy nadal wykazuje dodatkową pobudliwość w przedsionkach.
P.S Niesety nie bede mogła odpisywać na bierząco ze wzgledu na to sie przeprowadziliśmy niedawno i teraz nie bardzo mam internet. Zato mieszkam przy samej puszczy i Fred ma gdzie biegać. Tego mu nie zabronili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:13, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Oleńko a jakies objawy były, że coś jest nie tak z serduszkiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:15, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Gerneralnie nie męczył sie dużo szybciej niż inne psiaki , ale po spacerze strasznie okropnie sapał i nie mógł uspokoić oddechu. Szybkie krótkie i płytkie oddechy. Pił dużo. I był chłodzony ( mokry ręcznik na brzuch) i to też nie pomagało. No i to chyba tyle. POwiem tylko że Długo nie mógł uspokoić oddechu oznacza od 45 min do 5 godzin po spacerze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:25, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
ale teraz jest bardzo gorąco - to też może mieć wpływ na oddychanie...
macie zaufanego weterynarza?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez balbinka dnia Czw 21:27, 09 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:26, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Tak. Na szczęście mamy. Doktor wyciągnął nam psa z parvo i nosówki. Pomógł wtedy nie tylko jemu ale także mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:30, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
mhmmm... w takim bądź razie nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Fredowi dużo zdrówka i powodzenia w kuracji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sandra
Ekspert
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 21:31, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
a może się z tego wyleczyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:16, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Wyleczyć nie,ale zaleczyć na tyle że bedzie mógł normalnie żyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|