Problemy zdrowotne Milki. (łapki oczka pęcherz itp)

lily

Oj gapo, gapo Wink

Ale bólu współczuje, wrrrr....Jak sobie pomyślę o tym momencie cięcia, wrrr...

Zawsze Polak mądry po szkodzie.

Na pocieszenie Ci powiem, że ja jak chcę coś dobrze zrobić, to przeważnie wychodzi źle.
Kiedyś na przyjęciu chciałam podać tort do krojenia (miałam najbliżej) i o mało by nie wylądował na stole, zamiast w rękach krojącego. A tak się rwałam do tej pomocy... Ale był wstyd, wszyscy w ogół glupio się uśmiechali, a ja chciałam zapaść się pod ziemię... Embarassed

Nika

Przed chwilą Wojtek mnie przeraził, Milka ma delikatne zgrubienie na szyji, jakby napuchnięte ścięgno jakiś guzek nie wiem, jest twarde i pod skórą długości około 3 cm po drugiej tronie szyiji tego nie miała. Może zbytnio się przejmuje fakt jestem zbyt przewrażliwiona ale się przeraziłam może to nic ale pójdziemy z tym do weta. Ja mimo wszystko się martwię. To jest niewidoczne ale wyczuwalne a wcześniej w tym miejscu nic takiego nie miała Rolling Eyes

DEJA

Kurcze dopiero teraz przeczytałam Crying or Very sad

Biedna Milka ciągle jakieś choróbska ja dopadaja Crying or Very sad

Mam nadzieje ,że wszystko już będzie w porządku
Trzymamy mocno kciuki Wink

Natalia1994

Co się dzieje... Przecież w dziale po drugiej stronie wpisane jest że Milka zdechła.. Masz nowego goldena?

Karolcia

Poprzedni pies Niki też miał na imię Milka.

Nika

Tamta Milka to moja poprzednia psinka. A co do tego zgrubienia to tak sobie pomyślałam że przecież może to mieć przez to że dostawała w to miejsce zastrzyki i może przez to jej spuchło, jeśli nie zniknie albo się powiększy to pojedziemy do weta to sprawdzić.

Nika

Wcześniej już nic nie chciałam pisac bo nie chciałam krakać ale w poniedziałek Milka znów jak wyszła z Wojtkiem na spacer sikała aż 16 razy ale na szczęście to był pojedynczy incydent martwi mnie tylko to zgrubienie na szyji niby się nie powiększyło jednak stwardniało i zrobiła się z tego mała taka twarda kuleczka nie wiem czy to po zastrzykach ale nie schodzi jednak nie powiększa się. Po niedzielnym spacerku znaleźliśmy jednego kleszcza jednak nie zdążył się wbić w skórę tylko po sierści chodził no i jedną pchełkę którą od razu zlikwidowaliśmy. nie wiem co z tym guzkiem Wojtek mnie nim nastraszył, na szczęście jutro idziemy na kontrolę z oczkami i łapką to od razu sprawdzimy ten pęcherz no i przede wszystkim guzek który mnie teraz martwi Rolling Eyes

Agata_Emi

Ten guzek, to może być odczyn po zastrzyku. Spróbuj porobić jej w to miesjce ciepłe okłady i masować guzek, jeśli to odczyn - za kilka dni powinien zniknąć.