Program kardiologiczny w kilinice dr Klorygi

Magda&Fado

A myślałam, że szybciej wyginą Sad

Magda&Fado

My też już po EKG i Fadusiowe serducho zdrowiutkie

kesse

Magda ja jeszcze wrócę do tego advantixa. Czy załapaliście pchły że chcesz go zmieniać? My stosujemy go dość regularnie co około 6 tygodni i u nas jest wszystko OK. A co do kleszczy , że niedługo będą sie kończyć, nie wiem w jakim kontekscie pytałaś, ale nie przerywaj kropienia psa... my raz tak zrobiliśmy w okresie "niekleszczowym" i od razu załapaliśmy pchły!

Magda&Fado

Nie wszystko jest ok. Ja zakrapiam Fada co cztery tygodnie tym advantixem.

Tylko zastanawiałam się nad zmianą na Frontline, bo on działa na pchły 3 miesiące, a Advantix tylko miesiąc. Przez okres zimowy, kiedy nie ma kleszczy zakrapiałabym wtedy Fada rzadziej. Byłoby to dla niego lepsze, bo jednak swędzenie w miejscu zakropienia u niego wystepuje.
Ale sprawa jest juz nieaktualna, bo kupiłam juz advantix.
Nasz wet nam tak doradził, podobno Frontline czesciej powoduje podraznienia skóry.

artur i beata

Cieszymy się że z Fadusiowym serduchem jest ok

Magda&Fado

Dzięki

My też Beatko bardzo, bardzo Very Happy

Podobno... jakaś wada serca może się rozwijać dwa lata i dopiero po tym czasie można ją stwierdzić, Fado ma dopiero rok. Jeśli byłyby jakieś niepokojące objawy za rok lub dwa to mamy badanie powtórzyć, ale jestem dobrej myśli. Po obsłuchaniu i sprawdzeniu tętna lekarz już powiedział, że jest zdrowy

I niech tak zostanie

Jeszcze czekamy tylko ja jeden wynik TSL i bedziemy już wiedzieli co dalej

A tak wogóle to nie wiem czy któryś pies oprócz Verasa jest pacjentem Dr.Klorygi, lekarz rewelacyjny. Poswięcił mi ponad godzinę, oprócz badania EKG w ramach programu rozmawiła ze mna o alergii Fada i nie wzioł nawet grosza. Pozatym miałam wrażenie, że Fado był nim zachwycony te przytulasy, buziaki

saida · Wysłany: Pią 21:50, 19 Mar 2010 Temat postu:

No to i my, znaczy się Homerek może pochwalić się zdrowym serduchem

Co prawda na konsultacje do dr Niziołka nie udało nam się załapać, ale za to dołączam do "fanów/fanek" dr Klorygi

.
Niesamowicie sympatyczny weterynarz, który ma nie tylko rewelacyjny kontakt z psim pacjentem, ale również każde badanie jak i wyniki dokładnie i ze zrozumieniem objaśnia Smile

Jesteśmy zachwyceni

Magda&Fado · Wysłany: Pią 21:58, 19 Mar 2010 Temat postu:

Brawo Homerku

Dr. Kloryga jest naprawdę super, my byliśmy dzisiaj u niego na kontroli, a że Fado bardzo bał się po ostatnim USG, na smaczka niestety nie pójdzie, więc dr. dał mu biegającą myszkę do zabawy, nie muszę wam chyba mówić co się działo w tym gabinecie

saida · Wysłany: Pią 22:02, 19 Mar 2010 Temat postu:

Magda, my też dzisiaj byliśmy

Ja już sobie wyobrażam co się działo z tą myszką

Homer jako, że był tam pierwszy raz to chciał wejść do każdego pomieszczenia, a już w gabinecie na luzie, bez smyczy jak tylko doktor do niego zagadał tak ten "rozgadał się" Laughing

, sam zaczął podawać łapy na zmiany i piątki przybijać Rolling Eyes

monia&vero · Wysłany: Pią 22:15, 19 Mar 2010 Temat postu:

Super, super, super

Homerek zdrowiutki!!!
A co do dr Klorygi - to przecież mówiłam, że jest super

jeszcze chwila i będzie leczył i diagnozował wszystkie goldenki ze śląska hihi

A ta mysz to ja ostatnio widziałam hahahahah Verek jak ją zobaczyl to podskakiwał jak szczeniol

kesse · Wysłany: Pią 22:23, 19 Mar 2010 Temat postu:

Cieszymy sie ze zdrowego Homerowego serducha Smile

Magda&Fado · Wysłany: Pią 22:37, 19 Mar 2010 Temat postu:

Andżela my byliśmy o 1240

To pewnie ta myszka

Poszła potem do wysuszenia, bo była taka obśliniona

A ja objeździłam parę zoologicznych żeby mu taka kupić, niestety nigdzie takich nie mają ;-(
Bo szanowny Faduś pakował się z nią już do wyjścia

monia&vero · Wysłany: Sob 10:53, 20 Mar 2010 Temat postu:

Madzia podobno dr kupił ją w Lidlu Smile

sama o taką pytałam hihihi