Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Majaa_
Ekspert
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skórcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:01, 12 Kwi 2012 Temat postu: Rozciety opuszek |
|
|
Byłam dziś na rolkach. Maja biegała swobodnie. Po pewnym czasie wbiegła bardziej w głąb lasy a gdy wróciła miała zakrwawioną łape. Chodzac robiła stempelki krwią. Gdy wróciła do domu od razy poszla spac. Po przebudzeniu z dwa razy pisnęła i cały czas kuleje Z mama obejrzałyśmy łapę. Opuch na prawej przedniej łapie ma rozcięty. Nie widać wszystkiego dokładnie, ale małej ryski nie ma. Spokojny cm ma rozcięty. Teraz krew nie leci. Ma na łapie plaster. Teraz weterynaria w moim miasteczku jest zamknięta ( zresztą nie chce iśc do tego weta. Nie jest w ogóle delikatny .. więcej szkód robi niż pomaga. ) . Wolę jechać do Starogardu Gdańskiego, ale nie mamy za bardzo dojazdu.. Co mam robić ? Co ze spacerami ?
Prosze o szybką pomoc ..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Majaa_ dnia Nie 19:41, 15 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
PatrycjaiLenka
Rutyniarz
Dołączył: 20 Kwi 2011
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:44, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
jeżeli rozcięcie nie jest zbyt głębokie to bym się takim rozcięciem nie martwiła Lenie też się zdarza rozciąć opuszek wtedy czyścimy go wodą utlenioną- choć nie wiem czy to dobre... ale jakoś trzeba ranę oczyścić i później gaza plus bandaż...
jeśli hektolitry krwi nie lecą i nie odstaje kawał skóry to bym się nie przejmowała
możesz ewentualnie poradzić się weta telefonicznie i wybrać się np. po to aby przepisał jakiś lek odkażający my mamy taką piankę i ją stosujemy jak Lena coś rozetnie
Pozdrawiamy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:03, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Można sobie zakupić rivanol w tabletkach. W takich przypadkach rozpuszczasz tabletkę w słoiku wody i łapę wkładasz na chwilę do takiego roztworu. Takie rozcięcia bardzo szybko sie goją...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ala_Pasiowa
Goldeniarz
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:09, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Zróbcie jej bucik z bandaza po wydezynfekowaniu rany. Na spacer niech chodzi w osłonce. Mozna kupic specjalny but, albo zrobic z rogu reklamówki. Najwazniejsze, zeby nie zamoczyc rany. Szycie jutro nie bedzie miało juz sensu, wiec nie ma co panikowac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
12Marek
Glob.Moderator
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:12, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Popieram przedmówczynie
O siebie dodam, że na wyjścia na dwór możesz zakładać jej coś na łapkę np. rękawiczkę chirurgiczną lub chociażby małą skarpetkę (patrz galeria Kabiego)aby nie zabrudzała sobie rany.
Będzie dobrze i szybko się wygoi Chociaż napewno boli jak cholera
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majaa_
Ekspert
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skórcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:19, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Rozcięty opuszek podzielił sie mniej więcej na pół i jedna część leży wyżej niz poprzednia .. Nie chce już jej tam grzebać ( poza tym boje się, że pod wpływem bolu może mnie ugryźć ), ale najpiękniej nie jest. Głębokości rany nie możemy na razie ocenić. Jutro przy zmianie opatrunku dokładnie sie przyjrzę.
Wszystkim dziekuje za rady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majaa_
Ekspert
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skórcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:11, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
NOWE WIEŚCI !
Maja po 4 godzinnym spaniu odżyła Zachowuje sie tak jak zawsze, tyle ,że łapa uniemożliwia jej chodzenie. Apetyt ma ( szynke wciągnęła w ciągu sekundy ), lecz wody jeszcze nie piła ( może nie jest po prostu spragniona ( ? ) ). Nie piszczy, dalej kuleje. Co jakiś czas ,, dziumdzia '' sobie i liże bandaz.
Mam pytania:
1. Na noc zdejmować jej opatrunek ?
2. Co jeszcze zakładać na jej łape na spacery ( przez jakiś czas króciutkie ) ? A może bandaż wystarczy ?
Pozdrawiam i z góry dziękuje za kolejne rady
P.s troche sie denerwuje, bo wcześniej nie miałam takich problemów .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Majaa_ dnia Czw 22:15, 12 Kwi 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ala_Pasiowa
Goldeniarz
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:36, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Bandaz przemoknie. Zrób jej z folii bucik - najprosciej uciac róg reklamówki i plastrem przymocowac do łapy. Moze tez byc osłona z rekawiczki chirurgicznej. Najważniejsze, zeby bandaz sie nie zamoczył. Raczej niech bandaz na noc zostanie, o ile go sama nie sciagnie - musisz czujnie spac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cody
Starszy goldeniarz
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 431
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:45, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Możesz też przepłukać ranę wodą utlenioną, kiedy wyschnie, o ile jest to możliwe, zbliż brzegi rany do siebie tak, żeby się nie rozchodziły i ściągnij plastrem, wtedy rana szybciej się zasklepi, zabandażuj bawełnianym bandażem, ale nie ściągaj go mocno, włóż łapkę do woreczka foliowego i teraz bardzo przydałby się bucik, dla goldena chyba rozmiar M. Sam bandaż czy woreczek pies poprzecina pazurkami podczas chodzenia. Kiedy pies śpi zdejmuję woreczek, żeby rana mogła pooddychać,
Gośka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:34, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie opatrunek tylko na dwór. W domu powinno sie wietrzyć. Możesz w aptece kupić balsam Szostakowskiego. Po przepłukaniu rany, po osuszeniu patyczkiem nanieś troche tego na ranę. To bardzo ładnie zaklei rozcięte miejsce, będzie dezynfekować a zarazem przyspieszać gojenie. Tyle że musisz zabezpieczyć łapę bo ci zaklei cały dom... Bardzo skuteczny środek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cody
Starszy goldeniarz
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 431
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:08, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Kiedyś dostałam od weta maść, którą smaruje się zranienia na końskich kopytach, wtedy moja kocica była po sterylizacji i trochę jej się szwy rozeszły, po zastosowaniu tej maści goiło się jak na psie
Gośka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:11, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Jeżeli to było przroczyste, geste i kleiste, to było własnie to
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cody
Starszy goldeniarz
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 431
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:18, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
bajaderka123 napisał: | Jeżeli to było przroczyste, geste i kleiste, to było własnie to |
aaa, widzisz... być może, że to to, dostałam ten preparat w nieopisanej tubce,
Gośka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majaa_
Ekspert
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skórcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:34, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki za rady Jakieś półgodziny temu mama pojechała do weta. Zapewne zakupi jakąś maść itp., więc jestem spokojna. Mam nadzieje, że szybko wrócą i zdadzą mi relacje
Pozdrawiam ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majaa_
Ekspert
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skórcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:12, 13 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Zaczynam sie martwić ... Mama wyjeżdżała do weta przed 15 a jest już 17.10 . Do przychodni weterynaryjnej jest 20 minut drogi w jedną stronę więc troche sie dłuży ..
Jak przyjadą wszystko opowiem .
Zuza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|