RTG Kessie

warna · Wysłany: Wto 20:26, 11 Mar 2008 Temat postu:

Ja po kilku latach oswajania sie z dysplazja wiem tylko tyle, ze jest to bardzo skomplikowana choroba, ktora nie wiadomo dokladnie, jak jest dziedziczona, ktora plata figle i w ktorej nigdy nie mozna miec pewnosci. Im wiecej czytam, tym bardziej wiem, ze nic nie jest na 100%. Wrecz odwrotnie: wiem, ze trudno cokolwiek przewidziec, wiec jedyne, co nam pozostaje, to obserwowac psa i badac. No i czytac o dysplazji, bo kazda choroba staje sie normalna wtedy, gdy wiecej o niej wiemy.
W wieku 7 miesiecy nie ocenia sie rtg psa wg skali A-E. To robi sie wtedy, gdy pies jest dorosly. Bo jaki ma sens ocena teraz, skoro wszystko sie moze zdarzyc. Na razie nie jest zle, choc nie jest idealnie, to widac, bo glowki powinny byc okraglutkie, a jedna nie jest i panewki powinny byc obie rownie glebokie. I to nie oznacza wcale, ze ten stan sie pogorszy. Ale nie oznacza rowniez, ze ten stan sie nie zmieni. Po prostu nie wiadomo. Ale nie ma co sie martwic na zapas, bo to NIC nie daje. Trzeba dbac o Kessie, nie forsowac jej zbytnio i tyle. Smile

DEJA · Wysłany: Pon 21:04, 17 Mar 2008 Temat postu:

Jeszcze chyba tylko my nie gratulowałyśmy kessie zdrówka
Cieszymy sie z Wami Razz

kesse · Wysłany: Pon 23:12, 17 Mar 2008 Temat postu:

Bardzo ładnie dziękujemy Smile