Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
YASMINA
Ekspert
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Pią 21:20, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Miałam ostatnio podobną "przygodę" z Casino. Od południa zauważyłam, że dziwnie dyszy (bez wysiłku) i jakoś tak dziwnie wywala język na bok. Przestraszyłam się, bo przecież nie ma ani upałów ani nie miał się czym zmęczyć, a że była już 20.30 a wet jest do 21 w te pędy pobiegłam do lecznicy.
Wet po przebadaniu stwierdził, że nie ma powodu do obaw. Psiaki często tak mają w okresie intensywnego wzrostu lub jak się czegoś najedzą i "ciężko im na żołądku". Najczęściej takie nagłe dyszenie zwiastuje jakieś rewolucje żołądkowo-jelitowe. U nas na szczęście obyło się na strachu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:14, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Tylko Logan tak mial nawet kiedy spal i nie zmeczyl sie ,nie bawił nie chodzil nie jadl-poprostu lezał i nagle taka sapka.Poszlam do weta i okazało sie iz ma faktycznie przyspieszone tętno i cos tam z serduchem.Zrobilismy EKG, badania- narazie nic nie wyszło-lekarz nie umiał powiedziec co jest z sercem nie tak-może to byc niedoczynnosc przegrody która z wiekiem ma sie ustabilizowac.
Mineło kilka miesięcy i Logan juz nie ma zadyszek bez powodu-owszem po spacerze ledwo wejdzie i juz pada na płytki w łazience i dycha i sapie a z nosa mu kapie że hej:)
Jezeli Twój piesek dycha po spacerku, po zabawie to ja bym sie nie martwiła,ale kiedy zrobi sie tak jak nam,że pies spi i oddycha normalnie a zaraz dycha i serducho łomoce-zglos sie do weta. |
Bajer też ostatnio tak sapie Kiedy śpi lub po prostu sobie leży tak dziwnie oddycha Niby to jest takie popiskiwanie z ciężkim oddechem Albo teraz jakos ostatnio bardzo szybko oddycha Dziś w nocy nie spałam prawie dwie godziny bo Bajer sapał i sapał a raczej oddychał tak szybko
A serce bije raczej szybciej choć się nie znam Do tego gdy się zmęczy bawiąc się w domu z kims lub nawet bez zabawy (gdy w domu jest dużo gości)
jęzor ma bez przerwy na wierzchu i sapie
Pójdziemy do weta ale teraz nie możemy bo auto mamy u naprawy i nie ma czym dojechać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:20, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No skoro pies sapie w zimie po niewielkich wysiłkach to rzeczywiście poszłabym do weta.
Chyba ze w domu macie 30stopni ciepła....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:50, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Chyba ze w domu macie 30stopni ciepła... |
No nie
No wiesz on wyciąga jęzor i dyszy kiedy w domu jest duzo gosci.
A cieżko oddycha kiedy śpi lub leży
Musimy iść do weta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ArekiCacko
Początkujący
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:34, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
i co sie okazało u weterynarza? wczoraj przywiozłem cacko do domku to u niego to samo...prawie całą noc bardzo płytko oddychał i sapał. jak do niego podchodzimy i zajmujemy czyms odrazu przestaje. na dworzu jest chetny do zabaw. w domu jak sie połozy tak leży caly czas i ciezko oddycha. Cacko ma 4 miesiące.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ArekiCacko dnia Sob 11:18, 01 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:32, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wet powiedział, że mam się tym nie przejmować bo gdyby to był arytmia to by miał zamknięty pysk i zapadały by mu się policzki (od wdychania powietrza). Dyszenie nie ustąpiło. Ale jest tylko po spacerze, na którym się trochę zmęczy. Nawet gdy 'pobiega" na 6 m. lince jest wykończony
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JAGODA & BAJER dnia Sob 11:32, 01 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
retriever56
Goldeniarz
Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sie urwał ten Mozart Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:59, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mozart również spotkał się z tą dolegliwością wracam z nim dziś ze spacerku a on kładzie sie na podłodze i dyszy jak parowz.
Na początku myślałem ,zę po mamie ma wadę serca ale to raczej normalne...xD(:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stary b/ majtek
Rutyniarz
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Marki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:53, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Tak jest u pieśków, że sobie dyszą wychładzając tym dyszeniem organizm i raczej nie doszukiwałbym się tu dlaczego tak się dzieje, bo jak np. człowiek zlata się w zimie, ablo na odśnieża, to też dyszy. Lamia dyszy w różnych momentach i na różne sposoby. Np: puf, puf, puf, puf, ...... potem chwila przerwy, głęboki oddech i takie głośne i długie puuuuufffff!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sowieoko
Rutyniarz
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:15, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Witajcie! Odświeżę trochę wątek bo potrzebuję porady doświadczonych osób Lola dzisiaj kończy cztery miesiące a od jakiegoś czasu obserwuję u niej w/w objawy tzn. dyszy nawet po najmniejszym wysiłku...Być może ma to związek z falą upałów ale już wcześniej zaobserwowałam to dyszenie i zmęczenie. W domu bawi się normalnie, jeśli jej nie przerwiemy to nigdy nie ma dosyć natomiast na zewnątrz po zrobieniu kilku kroków kładzie się w trawie i leży. Nie chce chodzić, nie mogę ją wziąć nigdzie dalej, praktycznie nasze spacery ograniczają się do okolic bloku na osiedlu. Czy to jest normalne u małego goldenka, że nie chce chodzić? Zapiera się i nie ma mowy o pójściu dalej...Ostatnio również bardzo dużo śpi i zaczyna mnie to wszystko niepokoić...Dodam jeszcze, że po przyjeździe do nas mała miała poważne problemy jelitowe i wtedy była dokładnie przebadana i nie stwierdzono nic niepokojącego w pracy serca ale było to tylko badanie osłuchowe. Bardzo dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga&Luna
Ekspert
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:23, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedyś też się martwiłam o to, ale jedna pani, także właścicielka goldena, powiedziała, że u szczeniorów serce nie jest adekwatne do masy ciała. Ale możliwe, że Twoją sunię coś boli? Poza tym jak sam wspomniałeś są upały i u nas jest duchota na maxa, więc się nie dziwię, bo ja sama ledwo wróciłam z zakupów , a do tego psy mają futro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sowieoko
Rutyniarz
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:40, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie podejrzewam aby coś ją bolało...co prawda jest w trakcie zmieniania uzębienia ale nie sądzę aby to od tego...Ma apetyt, dużo pije, niepokoi mnie tylko ta niechęć do chodzenia i dyszenie po przejściu kilkunastu metrów...wtedy kładzie się w trawie i może tak leżeć i leżeć Wychodzę z nią często, ok. 7 razy na dobę ale raczej nie mogę zmniejszyć tych wyjść bo jeszcze nie nauczyła się do końca siusiać na zewnątrz. Napiszcie mi proszę czy Wasze psiaki w wieku 3-4 miesięcy chętnie chodziły na spacerki czy też miały z tym problem? Będę mieć jakieś odniesienie do sytuacji i albo zacznę drążyć temat albo się uspokoję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa & Tiffany
Rutyniarz
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:11, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tiffany chodzi cztery razy dziennie na dwór. Biega i bawi się nawet w te upały a potem w domu leży i sapie jak lokomotywa. A w nocy ostatnio śpi na balkonie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sowieoko
Rutyniarz
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:22, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ewa to Twoja Tiffany załatwia się już tylko na dworze? Nasze sunie są w podobnym wieku a mojej jeszcze zdarza się siknąć w domu i dlatego wychodzę z nią tak często. Może faktycznie za bardzo męczą ją te wyjścia ale jak inaczej nauczyć ją czystości? Dzięki za odpowiedź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa & Tiffany
Rutyniarz
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:22, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tiffany od tygodnia już nie siusia w domu. Udało mi się ją tego nauczyć.
Trochę cierpliwości i na pewno tobie też się uda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sowieoko
Rutyniarz
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:24, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No to gratuluję! Może zdradzisz tajemnicę jak to zrobiłaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|