Sciegno w kolanie

Goldaska

To moze wpisze tekst przed wyjsciem,zeby puzniej kliknac tylko "wyslij",na tyle moze mi sily wystarczy Laughing

Olinka

Tylko pamiętaj aby się nie przeforsować bo jak jutro wstaniesz i będziesz mieć takie zakwasy, że na nic siły nie będziesz mieć to motywacja szybko zniknie Twisted Evil

Goldaska

ok.To dzisiaj zaczne od przebiegniecia na druga strone ulicy Laughing

Zreszta pewnie dechu i tak mi na dluzej nie starczy.

Olinka

No i jak tam po wczorajszym bieganiu?? Zapał jeszcze został? Wink

Goldaska

Zostal,zostal.Zaczelam od krutkiego dystansu,tylko Goldy kilka razy odmowil wspulpracy.Ja bieglam chodnikiem,a on latal po trawie,tam gdzie zazwyczaj chodzimy,tyle ze on chyba nie zrozumial po co ten pospiech i zostawal zeby sobie pobuszowac w krzaczkach,a na koniec w ogole nie chcial do mnie przyjsc.Ale umiem wyciagac wnioski,i dzisiaj pujdziemy w inne miejsce,gdzie zawsze chodzi ze mna sciezka,wiec moze tam bedzie sie bardziej mnie trzymal.Tylko to mi przeszkadza,nie wiem jak go nauczyc zeby sie nie oddalal za bardzo,bo juz sie przyzwyczail,ze pancia i tak na niego zawsze czeka Rolling Eyes

Olinka

Psiak był pewnie zdezorientowany "co ta moja pańcia robi, znów coś wymyśliła" Smile

Przecież też nie musisz 7 dni w tyg. biegać, co by się Goldy nie zbuntował Very Happy

Ja też wczoraj wyszłam z chęcią pobiegania... ale tak lało, że nie było szansy Sad

Do domu wróciła bym chyba bardziej brudna niż Fred Wink

Goldaska

ale za to z jaka satysfakcja!Ja wczoraj bylam zdecydowana biegac chocby sie walilo i palilo,bo jak znam siebie gdybym tego nie zrobila duzo czasu by minelo zebym znowu sie zdecydowala Laughing

A jesli chodzi o bieganie codziennie,no coz,pies wychodzic musi i tak,wiec bede biegala tak czesto jak sie da,czyli zawsze wtedy jak nie bede na spacer umowiona z ktoras z kolezanek i jej psem.To juz by byla przesada gdybym i je zmuszala do biegania,wystarczy mi jeden buntujacy sie towarzysz Laughing

Olinka

No i jak tam się biega????

Goldaska

Biegalam dwa dni z rzedu-super sie czulam,wczoraj niestety sie nie udalo-dopadla mnie kolezanka i nie mialam wyjscia,musialam polaczyc spacer z pogaduchami,dzisiaj z kolei nie mialam czasu Sad

Ale zapal nie ostygl,na jutro nie dam sie wciagnac w zadne "zespolowe"przechadzki,chyba,ze beda za mna biegali Laughing

A jak u Ciebie?Tez sie wybieralas,co z tego wyszlo?

Olinka

Takie pogaduchy to też przyjemne są Laughing

A najlepiej takie 2w1 Wink

może Tw.koleżanki też lubią biegać, a jeśli nie to może masz dar przekonywania Cool

A co do mojego biegania to hmm... sprawa ma się następująco Rolling Eyes

dziś to miałam zajęcia z areobiku na uczelni( tak nawiasem mówiąc moją drugą specjalizacją na studiach jest wychowanie fizyczne Mad

... ale to jakaś pomyłka, bo postawili mnie przed faktem dokonanym-bo generalnie jestem na resocjalizacji- no ale w każdym bądź razie pierwszy raz od października mieliśmy zajęcia na sali... będę przygotowana idealnie ale tylko teoretycznie Rolling Eyes

) więc dziś bieganie sobie mogłam odpuścić i muszę zmienić rodzaj wysiłku fizycznego ponieważ ja w taką pogodę nie lubie i nie umiem biegać, nie sprawia mi to przyjemności i przestawiam się na ćwiczenia w domu na tym:
[link widoczny dla zalogowanych]
skoro już jest w pokoju to można go wypróbować Laughing

Goldaska

Olinka