Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Goldaska
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Haga
|
Wysłany: Wto 19:07, 23 Paź 2007 Temat postu: Sciegno w kolanie |
|
|
Dzisiaj przesylismy straszne chwile!Na spacerze Goldy jakos tak niefortunnie upadl ze myslelismy ze zlamal sobie lapke.Wygladal strasznie biednie,lezal z biodrem dziwnie podniesionym do gory i nie chcial wstac.Natychmiast pojechalismy do weterynarza i okazalo sie (na szczescie) ze to tylko naciagniete sciegno w kolanie.Dostal zastrzyk przeciwbolowy i jakis plyn(tez przeciwbolowy)i pododobno juz jutro ma byc lepiej,ale przez conajmniej kilka nastepnych dni nie moze skakac i za bardzo szalec.Musimy go tez przez dwa dni znosic i wnosic po schodach.Czy ktos mial podobne doswiadczenia?Nie wiem jak poznac kiedy juz bedzie wszystko ok,no i jak go przekonac zeby sie oszczedzal,bo wet mowil ze po tym zastrzyku(a potem po plynie ktory mam mu podawac)nie bedzie czul bolu i moze chciec sie wyszalec,a to moze spowodowac puchniecie i dluzsze gojenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zakrecona007
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Wto 21:21, 23 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Podobnej sytuacji nie miałam ale myślę, że najlepszym sposobem na oszczędzanie psa jest po prostu chodzenie na smyczy. Jak wet zalecił kilka dni, później pewnie na konsultacje i wtedy Ci powie czy z psiakiem już wszystko ok:)
Cooler miał dysplazję i wet też zabronił mu szaleć, smycz to było jedyne rozwiązanie ale i tak tylko na chwilę, później sam się przyzwyczaił do spokojnych spacerków a rzucanie patyków po prostu się skończyło.
Twoja sytuacja jest na szczęście chwilowa więc kilka "spokojnych" dni psiakowi nie zaszkodzi:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:07, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
No i jak tam się piesek czuje? Mam nadzieje, że już wszystko jest dobrze!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goldaska
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Haga
|
Wysłany: Śro 20:35, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Juz wszystko ok.,mielismy male klopoty z utrzymaniem go w domu,bo juz nastepnego dnia po kontuzji postanowil zuzyc niewykozystana na krutkich spacerkach energie latajac po domu jak pileczka kauczukowa,kulal troche i podnosil lapke do gory,ale humor mu dopisywal i specjalnie sie dolegliwoscia nie stresowal.Jak doszlismy do wniosku ze nie ma sensu trzymac go dluzej w domu i poszlismy na normalny,dlugi spacer,myslalam ze sie wscieknie z radosci.Nie moglam go zatrzymac nawet ta przysmaka,tak zasuwal w kolko .Teraz juz wszystko jest normalnie,ale strachu sie najedlismy.No i to znoszenie po schodach,to bylo po prostu straszne Dwa pietra i drzwi po drodze Koszmar.Ale czego sie nie robi dla kontuzjowanego pupilka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:44, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
No ale najważniejsze, że już wszystko jest dobrze Też to znam, jak Fred nie wybiega się na dworze to w domu można z nim oszaleć bo tak energia go roznosi
A ile już Tw. Goldy waży Ja swojego to już bym nie uniosła (31kg.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:24, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Miejmy nadzieję, że się udało i nic sobie nie zrobił. Pskudne jest zerwanie wiązadła krzyżowego.
Ja w takiej sytuacji dałbym mu kong i niech pracuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goldaska
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Haga
|
Wysłany: Czw 21:46, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Olinka napisał: |
A ile już Tw. Goldy waży Ja swojego to już bym nie uniosła (31kg.) |
No coz,waga wskazuje ok.20 kg,ale przysiegam,ze wazy conajniej tone,im wiecej schodow tym ciezszy
Cytat: | Ja w takiej sytuacji dałbym mu kong i niech pracuje |
Jak narazie wystarcze ze charytatywnie oczyszcza wszystkie kanaly w poblizu.Nawet zastanawialismy sie czy nie pujsc do urzedu miasta,niech mu placa,bedzie dla panci na leczenie kregoslupa po noszeniu pieska po schodach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:07, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Goldaska napisał: |
No coz,waga wskazuje ok.20 kg,ale przysiegam,ze wazy conajniej tone,im wiecej schodow tym ciezszy |
Zobacz jakie bicepsy sobie wyrobisz to prawie jak siłownia i jak kondycja się polepszy można powiedzieć, że Goldy robi to dla Tw.dobra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goldaska
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Haga
|
Wysłany: Czw 23:00, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Oczywiscie
Tylko jedno male ale,odkad go mam nie mam czasu chodzic na prawdziwa silownie,bo akurat w godzinach kiedy moglabym pujsc wypada dlugi spacer,a kaske z konta co miesiac biora
A miesnie ani po silowni ani po noszeniu goldena nie moga sie i tak przebic przez warstwe tluszczyku
No coz,moze uszkodzone sciegno to za malo,pewnie jakby sobie ta noge(odpukac) zlamal bardziej by sie to na wygladzie panci odbilo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:18, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ale napisałaś, że w godzinach siłowni jesteś na długim spacerze, a to przecież tylko dla zdrowia i dla kondycji Tylko szkoda, że ci kaske zabierają
A tak a propo jeśli chodzi o siłownie to dla zgubienia tłuszczyku robi się dużo powtórzeń z małym obciążeniem, a dla zwiększenia masy mięśniowej mało powtórzeń o dużym obciążeniu... ale to tak na marginesie bo generalnie mi się wydaje, że z Tw. kondycją i wyglądem jest wszystko dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goldaska
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Haga
|
Wysłany: Pią 17:50, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Olinka napisał: | bo generalnie mi się wydaje, że z Tw. kondycją i wyglądem jest wszystko dobrze |
Masz racje ,wydaje Ci sie
Jesli chodzi o kondycje,to na pewno spacerki robia swoje,ale pamietem jak kiedys przez dluzszy okres czasu jezdzilam do pracy rowerem,i nieporownywalnie lepiej sie czylam i wygladalam.Ale niestety,teraz mam troszke za daleko,nie da sie.
A na silowni mamy rozne zajecia grupowe;jazda na rowerze,cwiczenia z ciezarami,yoga,cos w rodzaju aerobiku,wiec kazdy znajdzie sobie cos dla siebie.Chyba ze nie przyjdzie,bo akurat musi z psiakiem latac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:45, 02 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jasne spacerki z psiakiem to nie siłownia, ale jakie przyjemne I zawsze można sobie pobiegać, a po takim bieganiu dzień w dzień będzie widać efekty Ja nie bardzo jestem za spędzaniem czasu w siłowni( nie mam tyle motywacji aby regularnie ćwiczyć, a nie powiem przydało by się ) ale yoga zawsze (pamiętam jak po pierwszych zajeciach wróciłam i po nocy gdy wstałam z łóżeczka bolały mnie takie partie mięśni, że nawet nie zdawałam sobie sprawy, że takie mięśnie w ogóle mam ) A co do aktywnego spędzania czasu to wakacje w górach to jest to no nic chyba się rozpisałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goldaska
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Haga
|
Wysłany: Sob 13:42, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja akurat lubie chodzic na silke,ale tylko na zajecia grupowe,nie chce mi sie wysilac jak wiem ze moge sobie cwiczyc na czum chce i ile chce,a na zajeciach prowadzacy zawsze motywuje do maksymalnego wysilku i jestem za kazdym razem dumna z siebie ze dalam rade,poza tem cwiczy sie wtedy wszystkie partie miesni rownomiernie.Yoga akurat nie jest w moim typie,bylam raz na zajeciach Body Balance-polaczenie yogi z czyms tam,co ma sluzyc zrelaksowaniu i wyciszeniu sie,ale mnie to wcale nie zrelaksowalo,w wiekszosci cwiczen nie moglam po prostu utrzymac rownowagi i sie przewracalam
Biegania tez prubowalam,jesli w ogole mozna to bylo nazwac bieganiem ,to byl raczej jogging w tepie wolniejszym od normalnego chodu .Wlasciwie to nie wiem dlaczego przestalam,bo poprawe kondycji bylo widac bardzo szybko,bylam na prawde zaskoczona postepami.Wiesz,chyba masz racje.I tak musze chodzic z psem codziennie,wiec czemy by nie upiec dwuch pieczeni przy jednym ogniu?Musze tylko znalezc jakas odpowiednio dluga sciezke gdzie mozna chodzic z psami bez smyczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:18, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też się staram piec dwie pieczenie na jednym ogniu, czasem jak wracamy to ja jestem bardziej zmęczona niż Fred
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goldaska
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Haga
|
Wysłany: Sob 18:20, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ale mnie zmotywowalas.Wieczorny spacer bedzie z bieganiem.Jakbym sie juz tu nie pokazala to powiadom kogo trzeba ze padlam w parku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|