Sterylizacja / kastracja

Jerzy Włodarczyk

Magda. Poproszę brzusio jutro Smile

Vega

Chciałam wstawić dziś ale jeśli Drogi Jurku chcesz żebym wstawiła jutro to wstawię jutro

Jerzy Włodarczyk

Vega

[img]http://i51.tinypic.com/z20lt.jpg [/img]
A nasz brzucho tak wygląda. Dzisiaj byłysmy u weta okazło się że Vega ma uczulenie prawdopodobnie na zboża stąd ten nalot na szwie.
Musimy kupić inną karmę, bo teraz jest na purina dog chow..
Bez sensu..
No nic ale brzunio wygląda dobrze;P

Jerzy Włodarczyk

wishina

Jerzy Włodarczyk

wishina

Vega

myszata

Witam .

Podejrzewam że moja starsza sunia ma ropomacicze , na razie nie mamy diagnozy weta bo nie mam jak iść do niego - sunia jest na tymczasie u moich rodziców i tak naprawde nie widziaąłm jej jeszcze Sad

ale sądząc po opisie rodziców to raczej jest to : dużo pije a nawet bardzo dużo , sika jeszcze więcej , nigdy nie było problemu z przetrzymaniem nocy a teraz potrafi 3-4 razy się załatwiać , wylizuje miejsca intymne i ma momenty że strasznie ziaje mimo że nie biegała wcześniej , nie ma zupełnie apetu...........dodatko od pierwszej cieczki jest szczepiona i jest 10-letnim psem
boje się operacji boje się że psiak nie przeżyje , ma chore serce i wet odradził kilka lat temu zabieg styrylizacji.....................sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć , najgorsze ze dopiero po Nowym Roku będe mogła pojechać z nią do weta a wiem że każdy dzień zwłoki nasila wszystko Sad

Lapis

Sorry, ale nie rozumiem ... Confused

Sunia jest chora, ma swoje lata, zdajesz sobie sprawę, że każdy dzień może pogarszać jej stan, i naprawdę ani Ty, ani rodzice nie macie możliwości pokazania jej wetowi Question

Tak będziecie stać i patrzeć, czy coś zrobicie?

Cortina

Ropomacicze jest bardzo groźne- jeśli suka nie trafi do weta od razu to umrze. Poza tym jeśli coś tak ciężkiego dzieje się z psem to ja nie wiem jak można nie iść do weta (można poprosić, żeby przyjechał do domu jak nie ma możliwości zawiezienia psa).

myszata

Niestety nie jestem w stanie jeszcze przez 4-5 dni wyjść z domu , mam ospe Sad

, a rodzice mieszkają na totalnym zadupiu są starsi i schorowani i nie są w stanie jechać z psem autobusem...................próbowałam znaleść kogos z samochodem ale masa moich znajomych wyjechala Sad

ponoć dzisiaj jest jakby lepiej , sunia wytrzymała cała noc bez siku i zjadła sniadanko.............dziwi mnie tylko jedno że cały czas jest skora do zabawy , mam nadzieje że to jednak nie to

Cortina z tego wszystkiego nie pomyślałam o takim rozwiązaniu...............dzwoniłam już do naszego weta podjedzie po południu i zobaczy psinke , całe szczęscie że wie gdzie to jest ............dzięki Smile

Hassan

Leia jest już po sterylizacji 7 grudzień.
Zabieg trwał 5 godzin bez komplikacji.
Okazało się że ma chorobę krwi ,niska krzepliwość, jednak nie ma to większego wpływu na kondycje psa.
Po 10 dniach szwy zostały zdjęte i brzusio czeka teraz aż odrosną włosy.
Informacja dla każdego - brać dzień wolnego po operacji bo pies będzie potrzebować Waszej opieki. Leia po zabiegu i dostarczeniu do domu wymiotowała prawie przez 5 godzin ale lekarz ostrzegł że mogą być takie sensacje po narkozie.
2 dnia po zabiegu już mogłaby by biegać i szaleć ale trzeba było łazić przez tydzień na smyczy.
Dojrzewałem do decyzji sterylizacji pół roku ale teraz twierdze że dobrze zrobiłem.
Nie będę namawiał nikogo ale warto przemyśleć dobro psa.

myszata

jednak ropomacicze Sad

Pysia jest już po zabiegu , ponoć wszystko dobrze poszło , serucho dało rade i wet wróży jeszcze wiele lat......... do piątku zostaje u weta a później wraca do moich rodziców , boje się że Beza nie da jej życ i coś jeszcze ze szwami nie tak będzie , wole nie ryzykować
pytałam weta co by było jak bym czekała do poniedziałku , odpowiedz była jedna ; to byl ostatni dzwonek
także Cortina dziękuje raz jeszcze za dobrą rade