sterylka shakiry

takasobieja

Ze niby wylize, ale o rane bede dbała ja. Nie da jej tam grzebać... Confused

zwizylam jej jezyk wodą i juz przełknela sline

Ewa&Duffel

Nie powinna móc lizać rany Rolling Eyes

Powinna nosić kołnierz albo kubraczek.

takasobieja

No tez mowilam wetowi... czemu nie da kolnierza. Powiedzial ze w jej przypadku jest niepotrzebny. Dlatego bede jej pilnowac i sama dbac o rane.

evva

A w nocy też będziesz jej pilnowała? Przecież to swędzi, jak się goi i pies sam może doprowadzić do tego, że szwy sie rozejdą. Ja na Twoim miejscu jeszcze dziś zaopatrzyłabym się w kołnierz lub kubraczek, zwłaszcza że jutro wszystko będzie nieczynne. Dziwię sie decyzji weta Shocked

takasobieja

Tak śpie z nią. Normalnie spimy w łózku, ale wet mowil ze lepiej zeby nie spała na łózku bo trzeba uwazac na rane... dlatego spie kolo niej w korytarzu na materacu i zamknę drzwi do mojego pokoju. Bylismy na siku, powolutku po schodach, droga sprawila jej wiele wysilku. Leży i nawet jak slyszy otwieranie cukierków to sie nie rusza... lezy ciągle. WYmiotowala 3 razy. Trudno, najwyzej nie prześpie nocy. Mam mature w poniedzialek, bede sie uczyc i juz... Poki co nie zagląda do rany... Jest calkowicie jak nie mój pies. Oby jutro bylo lepiej.

Ewa&Duffel

Szczerze to jakiś dziwny ten wet Rolling Eyes

Jerzy Włodarczyk

Dorota&Frodo

Jakby był fartuszek potrzebny,to zawsze są kliniki całodobowe Smile

można też go zrobić samemu Very Happy

niekoniecznie szyjąc,idealnie pasuje jednoczęsciowy kostium kąpielowy Laughing

tylko trzeba wyciąć dziurkę na siku Cool

wymioty są po narkozie normalne. Możesz jej do wody dodać glukozy lub (jeszcze lepiej) wieloelektrolitowy proszek do rozpuszczania w wodzie (stosowany u ludzi przy wymiotach i biegunkach np. Sanolit,Orsalit).

takasobieja

Juz normalnie chodzi, ale jest mocno zmęczona. Wlasnie zwymiotowala calą wodę jaką wypiła wczesniej, taką żółcią. I strasznie jej widac drugie powieki, normalnie na pol oka ktore otworzy. Czasem bylo je widac, ale rzadko i nie tak mocno. To normalne?

Dorota&Frodo

Tak,to dalej skutek narkozy.Jutro powinno być lepiej Wink

Też spałam przy psie,.gdy był chory i wiem,że to dość męczące,a ty lepiej przed maturą odpocznij Razz

Jerzy Włodarczyk

evva

Jak tam Shakira? Jak się dzisiaj czuje?

takasobieja

No i spalam godzine w nocy, wymiotowala z 4 razy. I nie spała, ale to raczej przez to, ze przed nocą sie wyspała, no i miejsce nasze noclegowe się zmienilo... Do rany nie zaglądała, ale widze ze zaczyna, trzeba uzyc wyobrazni i zrobic jakis kubraczek Very Happy

Nie chce gryzc szwów, tylko chce je lizac... Juz teraz siedzi z tatą na dworzu i pilnuje mu garażu... No i w nocy chciala siku... Dalam jej też ok 3 tablekę na żoładek ziołową. Ale itak wymiotowala. W tej chwili od godz 7 nawet się nie napinała. W nocy jak widziala, ze na nią patrze to podstawiałą się do drapanka i machala ogoniastym Razz

. No nic, odeśpie to następnej nocy Smile

Jurku, TUchola jest b. malym miastem. Co prawda powiatowym, ale mamy ok14 tys mieszkańców. Nie rozwija się w ogole Very Happy

mówią na nie, miasto spokojnej starości Very Happy

. Mamy tu 3 wetów, ale na sterylke jechalam na wieś do Pana, którego wszyscy chwalili mi w koło. Dlatego myslalam, ze bede z niego zadowolona. Co prawda przy okazji od razu załatwił wszystkie inne dolegliwosci Shakiry o jakich chyba wspominalam (obcial pazury, w uszy dał antybiotyk, wycisnął jakas wydzieline ktora zbierala się przy odbycie etc.) Zła jestem natomiast tylko o to, ze nie dal przynajmniej kołnierza, i oddał mi ją niewybudzoną.

Jerzy Włodarczyk

takasobieja

W sumie tez Jurku o tym niewybudzeniu myslalam, ale do konca widzialby co jest grane, jakie są jej reakcje, czy się coś dzieje czy nie. A co do weta, to chwalili mi go ludzie którzy dojezdzają wlasnie od nas z miasta do niego. Bo ma inne podejscie niz np jeden u nas. Do ktorego jezdze tylko wtedy kiedy nie mam juz na prawde innego wyjscia po tym jak raz widzialam jak beznadziejnie zszyl Shakirce rane, którą sobie zrobila zahaczając o jakis drut. Beznadziejnie, jak chwycil tak zszyl, i jakas poltempą igłą... ktora w sumie nie przypominala koncówką igły ale kawal starego druta. W ogole weterynaria, syf i malaria. Koleś przemądrzały, nie mozesz mu nic powiedziec, bo odwala z grubej rury. A drugi którego co prawda sobie cenilam i za podejscie i za czystosc to ciągle w rozjazdach... Nie szlo sie do niego dodzwonic.