strupki na sutkach

moniczka

hej:) Zauważyłam jakiś tydzień temu, że Maks na strupki na sutkach, na jednym wygląda to okropnie, taki strup, ale nie taki gruby, suchy, tylko tak jakby coś ciemnego mu się tam przykleiło (cięzko to wytłumaczyć), kilka razy to ściągnęłam, przemyłam sprayem do dezynfekcji, ale cały czas to powraca, mniejsze co prawda, ale nie chce się zagoić. dzisiaj zauwazyłam, że na innym sutku też ma strupa tylko już "normalnego". Drapie się czasami po brzuszku tylnią łapką, ale nie jest to jakieś bardzo częste i niepokojące. Macie jakiś pomysł co to może być?
Alergię na karmę wykluczam, bo je cały czas ta samą...

wishina

Jak masz wątpliwosci co do stanu zdrowia to pomoze tylko wet. Niech weźmie zeskrobinę, obejrzy to...

moniczka

Właśnie nie wydaje mi się, żeby to coś poważnego było- nie ma zaczerwienienia, ropy, nic nie wskazuje na stan zapalny, on też się tym nie interesuje specjalnie i nie chciałbym go wozić po lekarzach, żaden pies tego nie lubi, więc najpierw piszę, mając nadzieję, że ktoś się spotkał z czymś podobnym i wie co sie dzieje, ale ostatecznie niedługo idziemy po tabletki na odrobacznie więc pójdziemy razem i pokażemy.

BALDUR

Hmmm ja się nie spotkałam z czymś takim.

moniczka

Pomyślałam jeszcze, że może to ma jakiś związek z ewentualnymi pasożytami... Był odrobaczany w połowie maja, więc niby jeszcze powinno być ok, ale nigdy nic nie wiadomo...

Trampeczka

Hmm... Po przeczytaniu tematu poszłam obejrzeć młodego i u niego nic takiego nie zauważyłam.
Z pasożytami to raczej nie ma nic wspólnego, bo pasożyty w ten sposób nie ujawniają swojej obecności.
Jedyne co mi się skojarzyło to pieprzyki, ale pies raczej ich nie ma Laughing

Jeżeli to Cię bardzo niepokoi, to najlepiej będzie, jak pójdziesz do weta Wink

BALDUR

Może go to swędziało i to podrapał łapą i teraz są strupki, no sama nic innego nie wymyślę Confused

moniczka

Właśnie z tego co wiem pasożyty dają różne wykwity skórne. Drapanie raczej wykluczam, bo ściągnęłam ten strup kilka razy, robi się nowy, a nie widzę, żeby drapał. Pójdziemy po tabletki na odrobaczenie i pokażemy od razu. Muszę tylko znaleźć książeczkę zdrowia, bo tak ją schowałam żeby nie zginęła podczas remontu i przeprowadzki, że przekopałam wszystkie rzeczy trzy razy i nie ma;p

Trampeczka

Może pomyślałyśmy o innych pasożytach Wink

Które masz na myśli?

BALDUR

Chyba najlepiej będzie spytać weta Smile

moniczka

Ja miałam na myśli pasożyty wewnętrzne np. glisty... bleee... aczkolwiek to co "mówię" dotyczy ludzi, nie wiem natomiast czy tak samo jest z psami, więc faktycznie będzie wet potrzebny.

Jerzy Włodarczyk

Trampeczka

Nie wydaje mi się, żeby pasożyty wewnętrzne ujawniały swoją obecność zmianami skórnymi. Zazwyczaj doprowadzają do wychudnięcia i osłabienia organizmu (co w sumie może powodować zły stan sierści, ale to już przy mocnych zarobaczeniach) Wink

Może jest tak jak pisze Jurek, że te strupki są od jakiegoś skaleczenia Wink

moniczka

Jak byłam mała miałam atopowe zapalenie skóry (takie jakby bardzo wysuszone miejsca na skórze, na twarzy, rękach itd) lekarze niekoniecznie wiedzieli co to jest i właśnie mówili, że... glisty:) (czego oni sie uczą przez te lata;p).

Własnie to nie wygląda jak jakieś skaleczenie, ponad to ja dezynfekowałam to kilka razy, a pomimo tych zabiegów, cały czas strupy odrastają.
Nie będziemy gdybać tylko pójdziemy do weta i tyle:)

Jerzy Włodarczyk

Bardzo dobry pomysł Smile