|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewuha1
Goldeniarz
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 22:43, 01 Maj 2007 Temat postu: Syndrom końskiego ogona- słyszeliście o tym? |
|
|
To taka ciekawostka, nie mam z tym problemu, ale może komuś przydadzą się takie informacje
Syndrom końskiego ogona
- to dosyć częste zjawisko u golden retrieverów. Dolegliwośc atakuje ogon psa, który zwisa bezładnie, pies nie może go podnieść do góry. Ogon wygląda jakby był podwieszony pod psa. Taki stan może utrzymywać się 3-4 dni, a potem przechodzi - zdarzają się nawroty.
Przyczyną jest najprawdopodobniej zwyrodnienie końcowego odcinka kręgosłupa i ucisk na nerwy przebiegające w tej okolicy. Leczenie polega gównie na podawaniu środków przeciwbólowych i przeciwzapalnych. W zaawansowanych przypadkach stosuje się zabieg chirurgiczny - laminectomię. Niestety dosyć często po 2-3 latach od wykonania zabiegu objawy bólowe powracają i konieczne staje się ponowne podawanie środków przeciwbólowych.
Diagnozowanie syndromu polega na dokładnym badaniu klinicznym, wykonaniu badania RTG przeglądowego i badania kontrastowego końcowego odcinka kręgosłupa. Dopiero na tej podstawie można z całą pewnością powiedzieć czy bolesność pochodzi z tego odcinka kręgosłupa czy też spowodowane to jest chorobą pęcherza moczowego. Trzeba take wziąć pod uwagę, iż te dwie dolegliwości mogą występować razem.
(źródło: [link widoczny dla zalogowanych])
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 11:27, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
stary temat co prawda... ale ciekawy oraz dosyć częste zjawisko u goldenów, więc odkopałam
Leczenie powyższego choróbska polega przede wszystkim na podawaniu preparatów farmakologicznych, takich jak niesterydowe leki przeciwbólowe i przeciwzapalne oraz kortykosteroidy.
pytanie do pani mgr. Dorota&Frodo (o ile tu zajrzy?)
Jakie z ludzkich środków farmakologicznych można zastosować w leczeniu tego schorzenia bądź podobnych objawów u psa?Chodzi mi konkretnie o niesterydowe leki przeciwzapalne.
Które są najbezpieczniejsze w zastosowaniu tak aby nie spowodować uszkodzeń przewodu pokarmowego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:51, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Odpowiem z opóźnieniem
Wszystkie niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ) mają podobne działania uboczne: zwiększają prawdopodobieństwo krwawienia z układy pokarmowego (bowiem hamują produkcję prostaglandyny,która chroni błonę śluzowa żołądka i zmniejszają krzepliwość krwi),są metabolizowane w wątrobie,więc ją obciążają (stąd nie stosuje się u psów paracetamolu),czasami powodują uszkodzenie/lub zaburzenia czynności szpiku.
Dla terapii u psów stosuje się: kwas tolfenamowy (u ludzi się go już nie stosuje),pyralginę i piroxicam. Głównie w iniekcjach lub czopkach,zeby nie drażnić przewodu pokarmowego. Część z nich (np. piroxicam) są stosowane przewlekle np. u psów chorujących na dysplazję. Stosuje się wówczas dawkę najmniejszą skuteczną,aby zapobiec działaniom niepożądanym. Stosuje się też (podobnie jak u ludzi) przy długotrwałej terapii NLPZ inhibitory pompy protonowej-które hamują wydzielanie kwasu solnego w żołądku,co zmniejsza ryzyko perforacji i krwawień. Będą to np. omeprazol (Helicid), pantoprazol(Polprazol.Helopan) lub lansoprazol (Zalanzo).
Takie działanie zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia działań niepożądanych,ale długotrwała terapia zawsze niesie takie ryzyko. Dodatkowo ważna jest tu też osobnicza wrażliwość na działania uboczne NLPZ.
Z drugiej strony terapia sterydami jest również obarczona działanoami niepożądanymi,najpoważniejsze to zmniejszenie odporności,podwyzszanie poziomu glukozy we krwi(zagrożenie cukrzycą),podniesienie poziomu sodu i ciśnienia krwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 21:11, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Czyli rozumie-że podawanie mojemu psu pyralginum w czopkach,którego składnikiem jest metamizol o działaniu przeciwzapalnym...w zupełności wystarczy??
Czy jest możliwe łączne
podawanie dwóch niesteroidowych leków przeciwzapalnych?
Oraz czy w przypadku podawania czopków,należy również zastosować leki osłonowe typu np.Omeprazol ??
dziękuję bardzo za odpowiedź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:00, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czyli rozumie-że podawanie mojemu psu pyralginum w czopkach,którego składnikiem jest metamizol o działaniu przeciwzapalnym...w zupełności wystarczy?? |
Zależy. Przede wszystkim od skuteczności- jesli pyralgina nie skutkuje,to trzeba podać silniejszy lek p/zapalny. Zależy też od długości terapii- jesli podajemy psu lek NLPZ przez dłuższy czas (dłużej niż 7 dni) to zawsze trzeba go obserwować- czy nie ma czarnych fusowatych wymiotów lub czarnych stolców. To może świadczyć o krwawieniu z przewodu pokarmowego,wtedy trzeba natychmiast lek odstawić. Przy dłuższym stosowaniu powinno się też robić próby wątrobowe i badanie krwi.
Jednak metmizol ma silne działanie p/gorączkowe, p/bólowe a słabe rozkurczające i p.zapalne. Dziwi więc wybór metamizolu jako leku p/zapalnego.
Cytat: | Czy jest możliwe łączne
podawanie dwóch niesteroidowych leków przeciwzapalnych? |
Jest to możliwe- ale u ludzi stosuje się np. ibuprofen z paracetamolem- a u psów paracetamolu nie stosuje się wcale. Więc lek. weterynarii już musi w tym wypadku decydować. Zawsze przy takim łaczeniu jest niebezpieczeństwo nasilenia działan niepozadanych.
Cytat: | Oraz czy w przypadku podawania czopków,należy również zastosować leki osłonowe typu np.Omeprazol ?? |
Nie zawsze trzeba stosować leki osłonowe- np. przy krótkim stosowaniu nie.
Ale w pytaniu chyba bardziej chodziło o : czy podając lek w postaci czopków trzeba osłaniać żołądek? Tak. Uszkadzające działanie NLPZtów na śluzówkę żołądka,nie wynika z bezposredniego drażnienie np. tabletka nie uszkadza żołądka,dlatego ze się tam rozpuszcza. Mechanizm uszkodzeń jest bardziej złożony- leki przenikając do krwi i tkanek hamują syntezę prostaglandyn.
Prostaglandyny maja różne funkcje-jedne powodują stan zapalny- inne chronią błonę śluzową żołądka. Stąd każdy NLPZ działa p/zapalnie i tym samym może uszkodzić żołądek - stąd podawanie leków w czopkach nie chroni przed tym.
Leki w formie czopków działają mniej drażniąco na wątrobę- bo wchłaniaja się z jelita grubego bezpośrednio do krwiobiegu- wywołują swoje działanie terapeutyczne a dopiero później są transportowane do wątroby- dzięki temu można tez podawać ,mniejsze dawki. Leki w tabletkach- po rozpuszczeniu i wchłonięciu,są transportowane od razu do wątroby. Tam są metabolizowane, część z nich jest unieczynniana,co stwarza potrzebę podania większej dawki. To bardziej obciąża wrażliwą wątróbkę psiaków.
Cytat: | dziękuję bardzo za odpowiedź |
nie ma za co
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|