Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lily
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:08, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Zacznę od początku: zdemontowaliśmy kojec. Postawiliśmy kratki przy wejsciu na balkon i mielismy je postawić na balkonie. Nieszczęśliwie dzisiaj Florka popchnęła te kratki i wszystko runęło na nią (lekkie, więc nic się jej nie stało). Okropnie się przestraszyła i poczułam tą woń popsutej ryby , fuj! Okropny zapaszek, fuj, fuj, fuj! Nie wiedziałam skąd to tak śmierdzi, ale jak poczytałam, że z gruczołów ze strachu, to już wiem.
I po raz kolejny okazuje się, że forum jest skarbnicą wiedzy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:11, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Oj rozrabiaka rośnie z Florki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Pią 16:19, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
No u nas w samochodzie wtedy tak capiło... ale nie jest to aż taki straszny zapach. Przynajmniej ma już oczyszczone zatoki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saida
Przyjaciel forum
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:28, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Podnoszę temat ...
Od ok. 2 tygodni zauważyłam, że Homer od czasu do czasu liże się w okolicy odbytu, bardziej obok i na ogonie. Zaglądałam, wąchałam bo zaczęłam podejrzewać że może mieć coś wspólnego z gruczołami. Wczoraj wieczorem po "kupkaniu" centralnie na chodniku się położył i zaczął lizać w tych okolicach, więc decyzja - dzisiaj wizyta u weta. Do tego wzmożone drapanie, czasami taki ruch tylko w powietrzu . Skóra czysta, przeglądnięty wzdłuż i wszerz, żadnych objawów typu dziwny, rybi zapach czy saneczkowanie, zwarte, suche bobki (chociaż jakiś czas temu była biegunka).
No i moje przypuszczenia okazały się trafne: zapchane gruczoły okołoodbytowe
Wet wycisnął, nie było to przyjemne dla Homera, a i "zapach" się wtedy ujawnił. Trwało to kilka sekund, dostał zastrzyk przeciwzapalny bo po tej 'procedurze" lizał się w tych okolicach ( pewnie czuł dyskomfort i bolało go, a wet chciał zapobiec jakimś komplikacjom). Mamy przyjść za 3 tygodnie na kolejne sprawdzenie.
Zastanawia mnie czy ten odstęp 3 tygodniowy to nie za szybko? nie jest to przyjemna dla psa czynność, więc wolałabym go od tego uchronić skracając częstotliwość wizyt ale też nie chciałabym doprowadzić do kolejnego zapchania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:54, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
czyli nie miał az tak silnych objawów a jednak były zatkane...
az sama sie zastanawiam, kessie czasem sie tam drapie , nie zawsze ma super zwarte kupy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:01, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Shiro również już jakiś czas temu miał zapchane gruczoły.
Byłam u weta. go zaszczepić i od tak pani sprawdziła mu gruczoły - okazało się, że ma zapchane. I również trzeba przyjść po jakimś czasie znów na kontrole. Shiro zaraz po tym się cieszył bo nie wiedział co się stało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:18, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
pewnie jakby kazdt sprawdzał to by się okazało ze ma zapchane, mniej lub bardziej...
moze i my sprawdzimy..
Karolcia a czemu sie cieszyl, ze mu ulzyło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:27, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No, warto sprawdzić Nigdy nie zaszkodzi.
On zawsze u weterynarza się cieszy, jak go dotyka, głaska, jak mu wyciskała gruczoły wiadomo nie było to przyjemne ale go nie bolało, zdziwił się chyba o co chodzi Nie sądzę żeby od razu poczuł ulgę
On ogólnie bardzo lubi chodzić do weterynarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saida
Przyjaciel forum
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:32, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Homer też lubi chodzić do weterynarza, zawsze był tam wycałowany i wyściskany (przez panią bo pan wet jest dosyć "gruboskórny") i zastanawiam się czy teraz też będzie miał taką ochotę tam wchodzić czy skojarzy sobie źle bo mimo wszystko pisknął i nie było to przyjemne (capnął też weta ), więc musiało mu sprawić ból to wyciskanie.
Ze Shiro widocznie odważniejszy gościu
No to z tego co Karolcia pisze to chyba faktycznie zasadna jest ta kontrola, zobaczę co się po niej okaże.
Ale ulga najwidoczniej jest bo dzisiaj już 3x qupka była i ani razu lizania czy wąchania w tych okolicach, przyuważę jeszcze co z tym drapaniem będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
.:OLIWKA:.
Ekspert
Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 1966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bemowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:35, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja z Asha chodze co 4,3 czasem 2 tyg. bo ma z tym problem. To jest coś takiego że piesek się z tym rodzi bo te gruczoły są zazwyczaj poprostu za głęboko Nie wiem czy ma jakiś stan zapalny bo faktycznie jest to u niej dość czesto. Nie można ich nie opróżniać u weta i zostawic naturze bo można doprowadzić do stanu zapalnego. Jak piesek się wylizuje lub saneczkuje to daje nam znać że koniecznie trzeba je opróżnić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:45, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
To rzeczywiście musiało go boleć. Shiro na szczęście nie ma złych skojarzeń nic nie sprawiło mu bólu, to była dosłownie sekunda myślę nawet, że nie wiele poczuł To było takie znienacka - szybko i bezboleśnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:03, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
no i cóz.. Kessie uporczywie gryzie sie u nasady ogona, czasem jak zacznie to mam wrazenie ze sie wygryzie do krwi... przejrzałam skore - nic. Jedziemy w sobote do weta ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saida
Przyjaciel forum
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:14, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
no popatrz ... jakieś gruczołowe fatum
homer już się nie liże w tych okolicach ale za to drapie w tym samym miejscu i zawsze rano (albo gruczoły dalej zapchane albo coś innego), chyba i nas czeka wizyta u weta, ale tym razem innego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraka83
Ekspert
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oborniki Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:28, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No dla upewnienia się też poprosze o pomoc bo przeczytalem temat i dostałem różnych myśli.
nie zauważylem żeby Daisy się podgryzała - u nasady - macie na mysli na początku ogona - kośc ogonowa- poczatek z plecami Sorki że takie dziwne zapytanie. Czasem Dasiy tam się podgryza ale nie za czesto. A wylizywanie - raczej wydaje mi sie ze wylizyje okolice "siusiania".
Za to co dziwnie mi wygląda to czesto goni ogon i go gryzie, ale zawsze końcówke...
Nie wiem dlaczego?
Nie raz jest tak jak się mocno podnieci - np jak rano widzi ze ubieram sie i wie ze idziemy na spacer, albo jak wróce z pracy to tak robi. Ale tak to ja sobie tłumaczyłem - a jakie Wy dokładnie mieliscie objawy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saida
Przyjaciel forum
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:40, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
U Homera tylko lizanie ogona u nasady (czyli tam na początku za plecami jak napisałeś ) i z boku przy tyłku oraz drpanie, które miało świadczyć o swędzeniu przez zapchane gruczoły. Ale z objawów występujących przy zapchanych gruczołach można wymienić jeszcze "saneczkowanie", czyli jeżdżenie na pupie, gryzienie ogona, ganianie za ogonem, specyficzny "rybi" smrodek. Luźne stolce "sprzyjają" zapychaniu się gruczołów, a zwarte kupy samoistnie oczyszczają gruczoły. Ale w naszym wypadku były zwarte kupy, a gruczoły i tak zapchane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|