Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
żużaczek
Starszy goldeniarz
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: Śro 17:23, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
no to chyba wiem, co jej zaszkodiło. W...rała własnie cały kłąb siersci. SKĄD ONA TO WZIĘŁA????????????
czy to mogło byc od tego??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
md117
Ekspert
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:35, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No teoretycznie mogło...Valdi kiedyś wrąbał skarpetke ale na całe szczęście usunął to z siebie szybciutko, takiego stracha to nigdy chyba nie miałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 20:45, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
żużaczek napisał: | no to chyba wiem, co jej zaszkodiło. W...rała własnie cały kłąb siersci. SKĄD ONA TO WZIĘŁA????????????
czy to mogło byc od tego?? |
pewnie z siebie Esowata lubi pożerać kłebki sierści jak się ją wyczesuje - trzeba pilnować.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
md117
Ekspert
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:41, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
aga napisał: | żużaczek napisał: | no to chyba wiem, co jej zaszkodiło. W...rała własnie cały kłąb siersci. SKĄD ONA TO WZIĘŁA????????????
czy to mogło byc od tego?? |
pewnie z siebie Esowata lubi pożerać kłebki sierści jak się ją wyczesuje - trzeba pilnować..... |
oj trzeba!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MegaLena
Starszy goldeniarz
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Pią 19:40, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Mega dziś się postarała i ... (to co się z tym rymuje, wynika z tematu). Wracam z pracy a tu rozlane w saloniku na wykładzinie TO (. Moj mąż twierdzi, że w aromacie owego wyczuł melon(!!!). Nie wiem co tam można było wyczuć, bo zwalało z nóg, ale Mega rzeczywiscie przedwczoraj dostala trochę melona.
Czy macie jakieś doświadczenia z melonami i biegunkami czy mam zalożyć że Mega coś zeżarła po cichu na spacerze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
md117
Ekspert
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:10, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Melon?! ... no ja sama nigdy nie jadłam melona wiec wątpie zeby Valdi kiedykolwiek próbował hmm...no trudno stwierdzić od czego to, jeśli szybko przejdzie to być może było to właśnie to, jeśli nie...no to trzeba bedzie roważać wizyte u weta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcingold
Starszy goldeniarz
Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 13:16, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
melon jest dobry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 21:10, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
tak, tak dojrzały melonik jest pyszny. Eska też tak uważa i nigdy po nim problemów nie miała. ale ona ma w ogóle strusi żołądek... tylko skóra z ryby wędzonej spowodowała katastrofę ekologiczno ( zatrute/zasmrodzone powietrze )-zdrowotną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawcio765
Gość
|
Wysłany: Nie 17:12, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Melon średnio mi smakuje Ale to nie do tematu =)
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówcia
Początkujący
Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Potato City
|
Wysłany: Wto 21:52, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tamino ma do tego stopnia nadwrażliwy żołądek, ze moze jeść tylko ryż z marchewką i gotowanym kurczakiem, albo taki specjalny makaron dla psów i nic więcej...
jak zje coś innego, to ma biegunkę (z krwią) i wymiotuje - potrafi tak zapaskudzić całe mieszkanie (o trawniku nie wspominając)
weterynarz zalecił właśnie taką dietę i jak narazie jest dobrze (chociaż wiadomo, pies coś zeżre na ulicy czasem, to biegunka wystąpi) - a w przypadku biegunki wet kazał dawać Laremid - do kupienia w aptece
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zizak
Goldeniarz
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łomża
|
Wysłany: Nie 13:47, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
a czy to normalne, żeby mały szczeniak prawie zawsze robił kupkę rozwolnioną? czasem postawi klocka, ale przeważnie to placki. Rozwolnienia to chyba nie ma (a może jednak, potrafi i z 10 razy na dzień), z tym że robi to seriami po 3 razy ten ostatni to już ostatkiem sił, plum i mały placuszek, taki najmniejszy jak można ale zawsze i się cieszy;], nieraz też te ostatnie kupki są zabarwione na czerwono, ale to się tak ze 2 razy zdarzyło póki co. Podajemy Frodowi Purinę zmieszaną z Arionem, nie zawsze zjada wszystko z miski, ale nie wygląda na takiego coby się źle czuł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:07, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
To nie jest normalne. Trzeba wybrać się do veta, który stwierdzi, co mu dolega.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poziomka
Starszy goldeniarz
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik.
|
Wysłany: Nie 17:41, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z przedmówczynią. To nie jest normalne. Najlepiej będzie jak najszybciej wybierzesz się ze swoim szczeniaczkiem do Weterynarza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zizak
Goldeniarz
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łomża
|
Wysłany: Nie 23:10, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
może to przez to, że zawsze wsuwa trawę lub ziemię chociaż się go pilnuje, ale nie zawsze można upilnować hmm, jak bylismy u veta przy okazji szczepienia, to powiedział, że takie rozwolnienie to może byc wina karmy, sam nie wiem, dziś już robił kupki zawijane (prawie wszystkie), więc może będzie lepiej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:42, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Może warto pójść do veta, który go gruntownie zbada.
Dostaje jeść to samo, co w hodowli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|