Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:36, 25 Maj 2009 Temat postu: Uwaga na jeże - świerzbowiec |
|
|
Nie pisałam o tym wcześniej bo było mi normalnie wstyd ale teraz skoro prawie mamy choróbsko za sobą to w ramach przestrogi napiszę kilka słów...
Dwa tygodnie temu Veras zaczął się strasznie drapać... nie mogłam tego znieść i poszłam z nim do weta... na wszelki wypadek zrobiono mu zeskrobiny i diagnoza mnie zwaliła z nóg - świerzbowiec... pytałam skąd, dlaczego znowu Vero, płakałam... ale cóż...
Na szczęście mamy wspaniałago weta, który nie bawił się w doraźne leczenie pomimo tego, że świerzbowiec dopiero zaczął atak a nie już zaatakował na dobre... od razu zastrzyki, antybiotyk, zakropienie, witaminy, smarowanko, kąpanko itd... normalnie rozwinięte świerzbowce leczy się od 3 do 6 tygodni... u nas po dwóch tygodniach w powtórnych zeskrobinach nie ma ani widu ani słychu o tym paskudztwie a tym samym nasz odizolowany Verasek może wreszcie pobawić się z kumplami antybiotyk, witaminki, kąpanko będziemy jeszcze podtrzymywać cały tydzień i na wszelki wypadek zrobimy jeszcze raz zeskrobiny w sobotę...
Pytanie skąd to złapał?? od jeży, których u nas jest pełno i podobno są zarażone wieloma cieżkimi chorobami... one sobie normalnie żyją a naszę wychuchane psiaczki łapią draństwo i później jest wielka klapa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mroziaczek
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-m Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:12, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
jeże mają też masakryczną ilość pcheł - moja od zabawy z jeżem miała prawdziwą inwazję, na szczęście szybko to zauważyliśmy no i kropelki też zrobiły swoje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:29, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A moja nie tak dawno wytarzała sie w zdechłym jeżu
Ale nie zauważyłam zadnych złych objawów no i oczywiście zaraz po tym zdarzeniu została wykąpana...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:47, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Moze poprostu akurat ten jeżyk nie roznosił chorób i całe szczeście... my sie niestety znowu pogrążyliśmy... dobrze jednak, ze ja nie czekam tylko od razu lece do weta... gdybym poczekała z tydzień to podejrzewam, że na żaden zjazd byśmy juz wtedy nie pojechali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Fado
Ekspert
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 2610
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:08, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Fado też ostatnio znalazł jeża... hmm mam nadzieje , że się niczym nie zaraził.
Monia a Vero się mocno drapał?
Bo Fado też się podrapuje, ale wydaje mi się, że to jest spowodowane tą jego alergią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:28, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Drapał sie jak opętany po jednym łokciu, bo tylko tam stwierdzony miał świerzb... na szczęście teraz juz mało co się podrapuje tylko w zasadzie dlatego, że ma tam strupka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Fado
Ekspert
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 2610
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:40, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Aha to miał coś na skórze?
Czy od drapania sobie rany porobił?
Nie to Fado czasami się gdzieś tam podrapuje ale ran sobie nie robi.
Ale u nas i tak jest o niebo lepiej odkąd nie je kurczaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:17, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Skóra go tak swędziała na łokciu, że sobie to strasznie rozdrapał i zaogniło sie... świerzbowiec to taki pajęczak, który drąży sobie pod skóra korytarze i pies ma przeraźliwy świąd... dlatego jeśli miał kontakt z jeżem i zacznie się mocniej drapać lepiej pobrac zeskrobiny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Fado
Ekspert
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 2610
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:39, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
My zeskrobiny juz robiliśmy, ale u nas to inna bajka bo alergia pokarmowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania76
Ekspert
Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornontowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:28, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Och Veras! coś Ty biedaku zów złapał?!
..super że już jesteś zdrowy! i że Twojej Pani nie brakuje sił do biegania z Tobą do weta..
Pozdrawiamy gorąco!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:45, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Aniu siły się zawsze znajdą, gorzej z kasą na to leczenie na szczęście tak jak go szybko łapie tak szybko się leczy, więc przynajmniej jeden plus...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stary b/ majtek
Rutyniarz
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Marki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:41, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
kesse napisał: | A moja nie tak dawno wytarzała sie w zdechłym jeżu
Ale nie zauważyłam zadnych złych objawów no i oczywiście zaraz po tym zdarzeniu została wykąpana... |
...jak pisałem o wytarzaniu się w padlinie w "zapachu sierści", to nie wiedziałem od czego tak śmierdziała... żona mówiła że ktoś trawę wyrzucił i ...coś....przykrył, no to uzbrojony w łopatę poszedłem do boju....okazało się że nie trawa, a zdechły jeż i w nim tak podskakiwała na plecach. Ale jak mówiłem od razu 2 x pranie w tym raz z octem aż trawę popaliło i minął tydzień ... chyba wszystko ok..??? jeża pochowałem i pobliskie miejsca, a mała ma zakaz tam łażenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:21, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli piesek sie w czymś tarza to wiadomo ze albo kupka, albo zdechły zwierz albo w tym miejscu leżała jakas padlinka, mysle ze jesli nei zauwazyles jakiego drapania nadmiernego to powinno byc ok, moj anie raz sie tarzała w zdechłych zwierzach bo mieszkamy blisko pol, takze byla to nawet zdechla sarna, kot, jeż...
ps a w jakim celu uzyles octu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stary b/ majtek
Rutyniarz
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Marki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:48, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A właśnie kesse, że Ona w ogóle szaleje za tarzaniem, czy to w ogródku w trawie, czy we wrzosach ... staramy się Jej pilnować ale sama wiesz....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:54, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ale zauważ ze w padlince jest to bardziej "namietne" i wieksza frajda- tak mi sie wydaje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|