Walka z wagą :grin:

Agata_Emi

Jurku, a próbowaliście karmy Obesity? Podobno daje lepsze efekty niż light.

Jest też książka o odchudzaniu psów (nie znam treści, ale może warto przeczytać?):

kesse

Ja znam jedyną skuteczną diete "MŻ" jesli sie do niej nei stosuje to nie schudnie, ani cżłowiek ani pies...

Magda&Lucky

Wandalka17

To zostane przy 3/4 Smile

Jerzy Włodarczyk

Jak wiem z własnego doświadczenia, że nie wszyscy są w stanie zrozumieć, że i ludzie i psy i inne zwierzaki różnią się od siebie Surprised

. I czy stosuje sie system MŻ czy NŻT czasami nie ma znaczenia Surprised

bo jeżeli zwierzę czy człowiek ma problemy z tarczycą to są kłopoty z wagą również. A ja wciąż będę miał świadomość, że zastosowana kuracja przez jedyną panią dr która się zajmowała homeopatią zadziałała a metody stosowane przez innych specjalistów nie Twisted Evil

warna

Jerzy Włodarczyk

trissi · Wysłany: Sob 16:09, 17 Mar 2012 Temat postu:

My zaczynamy odchudzanie Roxi. Odkąd u nas jest chodzi na spacery, mało biega, ale przy Brandy ewidentnie zaczyna się ruszać. Musi nabrać kondycji Smile

Jesteśmy na BARFie - powinna dostawać 10% swojej wagi docelowej. Czyli 0,6kg dziennie - waga docelowa 30kg. Wprowadzam chude mięso (indyk, cielęcina, wołowina z kośćmi, chudy nabiał, jaja i warzywa+owoce).
Z tym, że dawka powinna być ze zmniejszoną ilością mięsa, a więcej warzyw. Ciekawa jestem jak szybkie będą efekty. Idę ją dzisiaj zważyć, by sprawdzić wagę i zobaczymy czy jest zmiana za tydzień.

bajaderka123 · Wysłany: Sob 19:14, 17 Mar 2012 Temat postu:

Oj coś chyba ci zle wyszło w wyliczeniach....hihi. Pies dorosły powinien dostawać 1-3% swojej wagi, a szczenior aż 10%. Ponadto 0.6kg to nie jest 10% z 30kg, hihihi

Własnie na odwrót. Chcesz psa odchudzić więcej tej części mięsnej ze zwiększonym udziałem kości ....a węglowodany ograniczasz do minimum. Tłuszcz zostawiasz w spokoju, on psów nie tuczy.

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Sob 20:30, 17 Mar 2012 Temat postu:

bajaderka123 · Wysłany: Sob 20:51, 17 Mar 2012 Temat postu:

Ale Jurku pies to nie człowiek. Pies przerabia tłuszcz bezpośrednio na energię, niczego nie odkłada. Białka to też źródło energii oraz budulec. Węglowodany to tylko słonina.
Przypominam że pies ma znacznie szybszy metabolizm niż my. Do tego wiecej energii zużywa na poruszanie się niż my, nie wspomnę tu o procesach termoregulacji bo one się nie pocą wiec nie maja wogóle biernego chłodzenia....

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Sob 22:49, 17 Mar 2012 Temat postu:

trissi · Wysłany: Nie 0:23, 18 Mar 2012 Temat postu:

Tak, oczywiście się pomyliłam, chodziło mi o 2% ciała czyli 0,6kg dla 30kg psa.

Muszę zmienić dawkę dzienną, gdyż ku mojemu zaskoczeniu Roxi waży tylko 32kg! Byłam pewna, że około 40kg. Dobrze, że ją zważyłam i byłam u weta przed wprowadzaniem zmian.

Brandy waży 29kg - piękna, wysportowana sylwetka, smukła
Roxi niższa i krótsza niż Brandy - jednak brak masy mięśniowej, a zamiast tego tłuszczyk

Z wetem ustaliśmy, że na razie dążymy do wagi 28kg i zobaczymy jak roxi wygląda i się czuje...

Tłuszcze u psa są największym źródłem energii, dają około 2,5x więcej niż z białka i węglowodany.

W diecie z mięsa chudego nie ogranicza się zupełnie tłuszczu - cielęcina, indyk, wołowina też go mają, ale mniej niż np. kaczka czy wieprzowina, lub dodatek łoju. Dodaje się też olej lniany, jajka, nabiał, ryby itp.

Warzywa i owoce to nie tylko cukry, ale także włókno pokarmowe, które w diecie pełni bardzo ważną funkcję regulującą. Nie zgadzam się, że warzywa i owoce to tylko słonina.

Ważymy się raz na tydzień, więc będę mogła na bieżąco podawać efekty.

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Nie 0:44, 18 Mar 2012 Temat postu:

bajaderka123 · Wysłany: Nie 17:48, 18 Mar 2012 Temat postu:

Pamiętaj żeby nie patrzeć tylko an wagę Roxi. Psy na barfie mają piękny przyrost masy mięśniowej. A to znaczy że jej tłuszczyk (pod warunkiem rozruszania panienki a myślę że raz i drugi pojedzie z nami wszystkimi na spacerek i nabierze kondycji) będzie zastępowany mięśniami. I waga nawet może wzrosnąć