Wymiana szczęki ;-)

Des666

Oczywiście nie chodzi o nic poważnego, a po prostu wymianę zębów z mleczaków na stałe. Bo Teri zbliża się do tego okresu (4 miesiące) i chcemy się dobrze przygotować.

Słyszałem, że dobrym patentem jest dawanie zamrożonych zabawek. Coś też na forum była mowa o tzw. KONGach z zamrożonym jogurtem czy czymś innym? Co możecie polecić na ten okres, aby Teri mogła sobie ulżyć nie zjadając przy tym pół chaty?

Czy zwykłego KONGa (dowolnego) można po prostu wsadzić do zamrażarki i będzie OK? Bo Pani w sklepie zoologicznym nie była pewna i ostatecznie nie kupiliśmy, a te kongi specjalnie tanie nie są Smile

Warto w nie inwestować?

Majaa_

Maja też ma ten wiek, i pierwszy ząb już wyleciał Wink

Ja dawałam jej do gryzienia jakieś kości kupowane w zoologu ( np. ucho świnki Wink

). Ja też słyszałam o zamrażanych kongach i chyba nic sie nie dzieje z tym kongiem. Hm.. po prostu daje Maji twarde przysmaki i jest ok Wink

Pozadrawiam

spu_misi

Myśmy też Iskrze dawali kości, ale takie normalne (nie z zoologa). Poza tym psiak jakoś tego nie przeżywał, wymiana nastąpiła dość szybko i wszystko było w porządku. Nie stresuj się tak - zobaczysz jak to będzie z Teri i czego jej będzie potrzeba:)

Shinigami

Nie podeszliście trochę do psa jak do dziecka?

Psy, szczególnie szczeniaki gryzą ponieważ tak między innymi poznają świat ... wiec gryzienie wszelkiego dobytku w fazie zwierzęcej jest "problemem" bardziej złożonym niż tylko wymiana zębów...ja nie zaobserwowałam żeby Shadow jakoś nagminnie i namiętnie gryzł wszystko do okoła bo zmieniały mu się akurat zęby

. Nie robiliśmy nic specjalnego. Pies dostawał normalnie do pogryzienia jakieś ucho czy innego gryzaka jak jest zresztą do teraz, ale traktowałam to jako jako po prostu smakołyk dla psa niż jako coś co miało zapobiegać pogryzieniu mebli. Wręcz z namysłem nie zostawiałam psu pod nieobecność kogokolwiek w domu jakichkolwiek smakołyków typu kości, bo bałam się, że może jakoś niefortunnie mu to gdzieś utknać ( a zdarzyło mi się kilka raczy że musiałam przez łapczywość psa wyciągać mu jakiś kawałek gryzaka z gardła bo stanął ). Jedyne co to w momencie kiedy wychodziłam z domu, rozsypywałam w oddalonym od wyjścia miejscu trochę smakolyków, zeby odciągnąć jego uwagę i żeby to że wychodzę z domu nie było dla niego czymś co nie miło kojarzy

. Ale to jakby inny temat.

Też myślałam swego czasu nad kongiem, ale kiedy stwierdziłam że zostawiony na 6h sam w domu szczeniak nic nie rusza...uznałam to za zwyczajnie zbędny wydatek

. Niby znajdą się jego zwolennicy i fani i powiedzą, że to fajnie zajmuje psa itp, ja jednak wolę mu orgaznizować inne zajęcia niż wyjadanie rzeczy z konga, tym bardziej że on zwyczajnie średnio jest jedzeniem zainteresowany.

Edyta_Neo

Używaj proszę opcji "szukaj"
Następnie jak znajdziesz temat podobny ,tam dopisuj swoje posty.

http://www.goldenretriver.fora.pl/zdrowie,3/a-co-z-klami,985.html

http://www.goldenretriver.fora.pl/zdrowie,3/wypadanie-zabkow,764.html

http://www.goldenretriver.fora.pl/zdrowie,3/zeby,532.html

http://www.goldenretriver.fora.pl/zdrowie,3/zebiska,133.html

pozdrawiam
Edyta_Neo