Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vigusiowa
Ekspert
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:49, 07 Gru 2008 Temat postu: Wymioty Vigusia , Clio pomóżcie |
|
|
Wiem, że temat gdzieś tu napewno jest - ale Ja nie mam czasu szukać...Vigo zmywiotował 3 razy ( już! 3 razy ) jakąś żółcią! Przestraszyłam się okropnie jak go zobaczyłam - tak jakby chciał coś wydusić z siebie..Po wymiotach ma piane w pyszczku..
Niewiem jak mam mu pomóc - dlatego zwracam się z pomocą do Was
Wczoraj nic takiego nie zjadł ani dziś co mogłoby mu zaszkodzić Pomóżcie!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vigusiowa dnia Nie 14:51, 07 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Daraka83
Ekspert
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oborniki Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:12, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Współczujemy!
Skoro nic nie zjadło to możliwe że jakiś wirus w powietrzu go złapał.
Nie jestem ekspertem, lae pilnujcie żeby pił wode żeby się nie odwodnił, jeśli nadal nie przejdzie ja bym udał się do weta.
No i bym zastosował głodówke dzisiaj, ewentualnie suchy twardy chleb u nas działa.
Dajcie znać co i jak z Vigusiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroziaczek
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-m Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:17, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
moja tak wymiotuje jak zje jakąś kość i dobrze nie pogryzie tzn zalega jej gdzieś - ona wtedy ma ochotę na trawkę tzn pasie się jak krowa, ktoś kiedyś pisał o kapuście kiszonej, poszukam to podepnę te wypowiedzi
http://www.goldenretriver.fora.pl/zdrowie,3/zatrucia,2387.html
http://www.goldenretriver.fora.pl/zdrowie,3/wymioty,2026.html
http://www.goldenretriver.fora.pl/zdrowie,3/wymioty,1421.html
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mroziaczek dnia Nie 17:22, 07 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vigusiowa
Ekspert
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:01, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
mroziaczek dziękuje za podrzucenie linków Zaraz poczytam sobie.
Generalnie wydaje mi się iż te zółtawe wymioty mogły powstać przez to,że Vigo mógł prawdopodobnie zjeść kawałek plastikowej butelki, którą wczoraj się bawił..Powiedzmy - odgryzł kawałek i gotowe
Darku oczywiście Viguś pije wode - praktycznie co chwile - i nic dziś mu nie dawałam jeść ( i tak dobrze wygląda hihi ).
W każdym bądź razie psiur ma niesamowitą energię ( jak codzień ) i nie wydaję mi się aby coś bardzooo poważnego mu było
Zachowuje się najnormalniej w świecie czyli - zaczepia nas, gwałci kołdrę , biega po pokoju za piłką itd.
Aaa i zapomniałabym - Vigo już więcej razy nie wymiotował - tylko te 3 razy z rana Czyli myślę, że już dobrze będzie:)[/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dominia1996
Rutyniarz
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:18, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Moj Tobi też tak miał niedawno. 8 razy zwymiotował w ciągu dnia. Wet nam powiedział że to albo coś wirusowe, albo wątroba mu siada. Dostał trzy zastrzyki, następnego dnia dwa, i trzeciego dnia 1. Zastrzyki raczej bolące bo weterynarza chciał pogryźć.
Wiem że Tobi to nie golden, ale zawsze pies.
Dobrze że Vigo się lepiej czuje, ale nigdy nie wiadomo. Gdyby się powtórzyło to koniecznie do WETA !!!
Wymiziaj psiurka ode mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dominia1996
Rutyniarz
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:54, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
I jak tam się Vigusiek czuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:55, 08 Gru 2008 Temat postu: Re: Wymioty Vigusia ;(((( |
|
|
Natalia & VIGUŚ & napisał: | Wiem, że temat gdzieś tu napewno jest - ale Ja nie mam czasu szukać...Vigo zmywiotował 3 razy ( już! 3 razy ) jakąś żółcią! Przestraszyłam się okropnie jak go zobaczyłam - tak jakby chciał coś wydusić z siebie.. Po wymiotach ma piane w pyszczku..
Niewiem jak mam mu pomóc - dlatego zwracam się z pomocą do Was | Nie masz sie co bać. Wymioty nie jest to z pewnością stan normalny ale bez tragedii . Po prostu w brzuszku zostało mu coś z czym nie daje sobie rady i próbuje to wyrzucić do przodu a nie do tyłu
Oczywiście lepiej kiedy wyrzuca zjedzony pokarm bo lżej to przechodzi. Gęsty lekko śluzowaty płyn z pianą o żóltym zabarwieniu świadczy, że w brzuszku coś jest ale już nie ma treści więc warto mu podrzucić jakieś jedzonko typu suchy chlebek lub bułeczka.
Cytat: | Wczoraj nic takiego nie zjadł ani dziś co mogłoby mu zaszkodzić Pomóżcie! |
Zjadł zjadł To się nigdy z niczego nie bierze. Może to być skórka z jabłuszka czy pomidorka, kawałek kosteczki czy też kawałek plastiku. Ale jeżeli to trwa jeden dzień i koniec to znaczy, że sobie dał radę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vigusiowa
Ekspert
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:12, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jurku, teraz wiem,że napewno cośik tam wszamał na spacerze lub jak rozgryzał plastikową butelkę to przez przypadek ( lub specjalnie ) połknął kawałeczek
No ale w każdym bądź razie z Vigosławem już wszystko dobrze
Wymioty miał tylko przez ten 1 dzień, w którym pisałam i tylko te 3 razy.
Co prawda Bidulek leżał potem taki przestraszony i oczka miał takie smutaśne,że aż serducho mi się krajało.
Alee, alee wieczorem odrodził się w nim potworek Mietek i zaczął rozrabiać hihi
Dziękujemy baaardzo za rady ( Ja z paniki, że Vigo wtedy wymiotuje nie wiedziałam co robić ). I pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dominia1996
Rutyniarz
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:23, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo, bardzo, bardzo się cieszę że jest oki
pozdrawiam i miziam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:51, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Czasami z wymiotkami trzeba ostrożnie,nie panikowac ale ostrożnie.Czasami też patyk utknie lub jego strzępek i się dzieje jak się dzieje.A czy byłaś już z Vigusiem u tutejszego weta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vigusiowa
Ekspert
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:38, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Monina&Breguś napisał: | A czy byłaś już z Vigusiem u tutejszego weta? |
Wiesz co jeszcze nie byłam. Ale pod koniec przyszłego tygodnia muszę się napewno wybrać bo na szczepienienie Vigusia. Ciekawy jaki będzie te wet - i czy go dobrze zrozumiem - bo czasem trudno mi się dogadać z Anglikami yh..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:52, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Będzie dobrze,zobaczysz...najwyżej powiedz żeby mówili wolno i tyle.Czasami u weta pracują także nasi rodacy.
A myślałaś już nad ubezpieczeniem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
clio
Starszy goldeniarz
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Suchedniów/Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:00, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
odświeżam temat..
moja mała Clio też wymiotuje zółcią już od 5-tej rano, co prawda już troszkę mniej ale ledwie zyje i nic nie pije. nasz kochany wet wyjechał na jakieś szkolenie, zgłosiłysmy się do innego, stwierdził 'jelitówkę' podał zastrzyk o nazwie....o cholera nawet nie zapisał mi tego w książeczce... jutro mamy się zjawić na drugi zaszczor.
myślałam że to może przeziębienie, nic nie wchamrała nowego... normalnie nie wiem co robić bo jak na nią patrze to odchodzę od zmysłów..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:21, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
clio napisał: | odświeżam temat..
moja mała Clio też wymiotuje zółcią już od 5-tej rano, | Olu. Zanim wymiotowała żółcia musiała chyba miec normalne wymioty. Kiedy się zaczęły i jak
Cytat: | co prawda już troszkę mniej ale ledwie zyje i nic nie pije. nasz kochany wet wyjechał na jakieś szkolenie, zgłosiłysmy się do innego, | Rozumiem, że tu juz nie jest 5ta rano
Cytat: | stwierdził 'jelitówkę' | Jakie badania robił
Cytat: | podał zastrzyk o nazwie....o cholera nawet nie zapisał mi tego w książeczce... jutro mamy się zjawić na drugi zaszczor. | to się dowiesz
Cytat: |
myślałam że to może przeziębienie, | Myślisz, że przeziębienie charakteryzuje się wymiotami
Cytat: | nic nie wchamrała nowego... normalnie nie wiem co robić bo jak na nią patrze to odchodzę od zmysłów.. | Po pierwsze nie szalej bo Twój nastrój Clio się udziela. Staraj się być normalna i niezbyt opiekuńcza Może jakaś bułeczka z masełkiem i z szyneczką i zawsze czysta woda. Ja bym dosypał łyżeczkę galaretki w proszku, żeby zwiększyć łaknienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
clio
Starszy goldeniarz
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Suchedniów/Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:28, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
RATUNKU!!!!!!!!
Jerzy najpierw wyjaśnię, zaczęło się od tego że Clio już około wtorku była jakaś osowiała, środa czwartek nastrój się pogarszał, przestała jeść i pić. dlatego myślałam że to może przeziębienie-szkoda że nie. w piatek rano zaczęła wymiotować żółcią od razu, nie było innych wymiotów. weterynarz zrobił usg brzucha i powiedział najprawdopodobniej jelitówka ale jej stan się pogarsza przez dzisiejszą noc. trzęsła się i juz rano nie była w stanie stanąc na łapach przednich, jakby ją sparalizowało
dziś rano u weta zrobilismy test na nosówkę-wyszedł ujemny wynik-ufff, ale za to badania krwi wykazały wysoki poziom krwinek bałych i czegoś jeszcze ponad norme, nie pamiętam z tych nerwów...dostała kroplówkę glukozę i coś tam na wzmocnienie oraz antybiotyk.. jutro mamy być o9.30na następny zastrzyk i kroplówkę. weterynarz powiedział że jak się po tych lekach nie poprawi to bierzemy pod uwagę białaczkę...leży moja biednai nawet siusia pod siebie a ja się staram zachowac spokój ale nie jest to łatwe patrząc na jej cierpiące oczy..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez clio dnia Sob 15:29, 06 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|