Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:15, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Po prostu wypowiedzi były chaotyczne. A co to za wet który podejrzewa wściekliznę dlatego ze pies chapnął jak był w szoku.
Mam nadzieje ze znajdziesz kogoś kto sie Wami dobrze zajmie, bo na forum to my tylko mozemy gdybać. Przede wszystkim nie usypiać psa! Jeśli to tylko miednica to sie zrośnie. Z resztą nei z takich wypadków psy wychodzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
monia&goldenki
Ekspert
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 2287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wodzisław Śląski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:11, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Powiem Ci tak .. nie wiem jaka jest u Ciebie sytuacja ale z tego co piszesz to nie masz łatwo.. skoro prosiłas rodziców tyle lat to mozna przypuszczać ze rodzice nie chcieli psa bo ? bo nie lubią ?... bo brak czasu ? ... bo finanse? .. bo warunki srodowiskowo-mieszkaniowo-zdrowotne ? .. itd. Mam tylko nadzieje ze jednak kochaja psiaki i zrobią wszystko dla niego
Teraz kiedy pies jest chory i potrzebuje fachowej pomocy zeby z tego wyjsc to .. jestem ciekawa co rodzice na to ? Bo jesli jestes osobą pod opieką rodziców( czytaj niepełnoletnią ) i zalezną od nich to rowniesz pies i jego los zaleza od nich
Wiesz... pies musi trawic do dobrego weta czasem nawet do innego miasta jesli u Was takiego nie ma Czy pies mial robione RTG? czy brak czucia nie jest spowodowany uszkodzeniem nerwów ?To musi wszystko ustalic dobry wet, poza tym po takim wypadku potrzebna jest odpowiednia terapia w domu, czyli nie obciążanie psa, masaze ale prawidlowo wykonane ktore tez musi pokazac lekarz zeby miesnie nie wiotczały i nie zanikały
Trzymamy za kciuki i pisz nam na bieząco co z pieskiem:)
A czy pies dostaje jakies leki ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:25, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zacznijmy od pocątku.
1 Lusiek miał wypadek 27go
2 Został zawieziony do weta
Pytania - jakie badania miał zrobione
co orzekł lekarz i na jakiej podstawie(Czy miednica jest tylko
pęknięta czy złamana )
jakie prognozy
Jak już kilka osób pisało idiotyzmem jest obserwacja psa pod kątem wścieklizny.
Ale bardzo ważną sprawą jest sposób postępowania. Psom z uszkodzoną miednicą nieraz zakłada się specjalistyczne półmajty które mają utrzymać biodra we właściwej pozycji i nie pozwolić na jej złamanie kiedym pies się kładzie. Tak jak pisała Dorotka ważna jest pomoc Luśkowi przy chodzeniu. Nie jestem pewien czy czołganie jest dobrym sposobem poruszania się psa przy tej kontuzji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stary b/ majtek
Rutyniarz
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Marki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:15, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ludziska, przecież z tym psem to trzeba do jakiejś kliniki jechać i badania czem prędzej zrobić bo czas nagli. Jak dostał w bok może mieć uszkodzone żebra, a może jakiś wewnętrzny wylew .... normalny wet mimo najszczerszych chęci tego dokładnie nie stwierdzi ... być może potrzeba będzie ograniczyć jego poruszanie się ... na jakiś czas oczywiście ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mama Trampeczki
Starszy goldeniarz
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:20, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie my możemy tylko gdybać a ty MUSISZ działać-i to jak najprędzej i pogadaj z rodzicami,bo oni są ci teraz najbardziej potrzebni no i są z tobą na pierwszej lini działania.Czyli do dzieła-zmiana weta-może klinika-na pewno dobra diagnostyka...........itp..........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:32, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A ja sie nie dziwie, że dziewczyna nie wie co robić... skoro jest małoletnia to taką sprawą powinni niezwłocznie zająć sie rodzice!!!
Dziewczynka pisze chaotycznie, bez składu i ładu... może poprosiłaby któregoś rodzica o napisanie kilku słów na ten temat to będzie łatwiej nam coś zrozumieć...
Co do takiego pofryzienia to totalny absurd żeby pies był na obserwacji!!! pies nie ma wścieklizny!!! pies ugryzł z bólu, z powodu szoku a nie tak od siebie więc taka kwarantanna mija sie z celem... ten pies zamiast obserwacji powinien być natychmiast leczony, poddany badaniom przez ortopedę i ewentualnej operacji... dla mnie niedopuszczalne jest czekać tyle czasu a pies sie męczy jak diabli
Jak Vero miał rok temu ten wypadek z łą to w ciągu 30 minut był u weta na stole, 4 godziny później był już po operacji, a tydzień po sam dreptał po domu.
Tutaj pies 11 dni jest w domu po potrąceniu samochodem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:48, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ortopedą raczej nie. Jestem z okolic Zakopanego a tu naprawdę ciężko o dobrego weta. jak już mówiłam Wet powiedział, że albo ta operacja albo do końca życia kaleka, nie będzie się sam poruszał.
|
Ja pochodzę z Zakopanego. Do jakiego weta chodzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&goldenki
Ekspert
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 2287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wodzisław Śląski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:49, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
no dokladnie tak jak napisam wyzej i zgadzam sie z Monią
ten wet to jakas parodia jak mozna psa po wypadku nie leczyc tylko obserwowac czy ma wscieklizne Boże Święty
Jurek ma racje w przypadku urazu mednicy pies musi nosic specjalne " ubranko " usztywniajaco-podtrzymująće co zapobiegnie przesunieciom kosci, dalszym urazom, stworzy optymalne warunki do zrastania sie kosci, do gojenia sie itd:) ale najpierw dobry wet, diagnoza oparta na zdjeciach rtg i odpowiednie leczenie a potem wspomaganie odpowiednia terapią w domu chodzi mi o masaze itd.
Czesto po takich wypadkach konieczna jest operacja
CO na to rodzice? nie chcialam bym mowic czego sie najbardziej obawiam:(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BubbleGuuum
Miłośnik goldenów
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zakopane Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:05, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ta "dziewczynka" pisze chaotycznie bo jest już taka roztrzepana.
Co do obserwacji jest to konieczną procedurą w przypadku ugryzienia... Klinika musi tą obserwację wykonać bo była do wyboru albo operacja albo uśpienie. Dziś wiem, że będę o niego walczyć i po obserwacji nie pozwolę na uśpienie, bo jest jakaś nadzieja ... Poszłam do innego weta pojawił się wczoraj dał mu jakieś zastrzyki. Pies zabrał się do życia. Siada i merda ogonem gdy mnie widzi. Zastrzyk został powtórzony dzisiaj. Ze zdjęć RTG wynika, że miednica jest uszkodzona zaraz przy stawie. Ten drugi wet był właśnie przed chwilą powiedział, że takie coś się raczej samo zrasta ale jest też coś nie tak ze stawem . Powtórzył zastrzyk i kazał informować o stanie Luśka. Jeśli jego forma się utrzyma ma mieć operację. Wybaczcie mi moją niedokładność. Ta operacja nie wiem dokładnie na czym polega. W każdym bądź razie jeśli nic się nie zmieni pies będzie mógł chodzić biegać i tak dalej z tym że jednej nogi nie będzie używał
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BubbleGuuum dnia Śro 19:15, 06 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
badman
Goldeniarz
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec/Dąbrowa Górnicza Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:42, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Obserwacja to konieczna procedura w przypadku ugryzienia ?? Czyli jak mnie mój dziabnie w rękę to mam go zawieźć do kliniki żeby go poobserwowali ? Pies dostał i został połamany, ktoś go pewnie ruszał jego bolało i do tego nie wiedział co się stalo nic dziwnego że ugryzł - pewnie sam bym to zrobił będąc na jego miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Ekspert
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:04, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nie pisze o Tobie kąśliwie jako o dziewczynce... taka jest chyba prawda... ja chcialabym przeczytac opinię Twoich rodziców co sądzą o sprawie...
Zastanawia mnie też fakt, czemu po tym wypadku brane było pod uwagę uspienie?? znam goldenkę, chyba większośc ją zna z filmików czy opowiadań jacka Gałuszki, naszego szkoleniowego guru sunia miała okropny wypadek, stan był tak cieżki, że weci nie dawali jej wielkich szans na wyzdrowienie a jednak i Jacek i weci nie poddali sie i dziś suńka pomimo, że kuleje ma się świetnie, jest wesoła, pełna życia, energii...
Jeśli i Ty z rodzicami zrobicie wszystko dla swojego psa to z pewnością i on z tego wyjdzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:19, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
BubbleGuuum napisał: | Ta "dziewczynka" pisze chaotycznie bo jest już taka roztrzepana. | Elka. To jest bardzo wygodne tlmaczenie
ale czy nie sądzisz, że w takiej sytuacji lepiej jest trochę sie przyłożyc i podać wszystkie informacje po kolei niż pisać "po łebkach" po kilka razy. a z tego jak piszesz wynika, że jesteś dziewczynką i nic w tym poniżającego
Cytat: |
Poszłam do innego weta pojawił się wczoraj dał mu jakieś zastrzyki. Pies zabrał się do życia. Siada i merda ogonem gdy mnie widzi. Zastrzyk został powtórzony dzisiaj. Ze zdjęć RTG wynika, że miednica jest uszkodzona zaraz przy stawie. Ten drugi wet był właśnie przed chwilą powiedział, że takie coś się raczej samo zrasta ale jest też coś nie tak ze stawem . Powtórzył zastrzyk i kazał informować o stanie Luśka. Jeśli jego forma się utrzyma ma mieć operację. Wybaczcie mi moją niedokładność. | Jeżeli chcesz od nas pomocy czy chociażby wsparcia psychicznego to nie możesz nam udzielać informacji typu - dostał zastrzyk. Musiszx sie pytac lekarza co robi i jakie leki otrzymuje. Przecież jeżeli zajdzie konieczność zmiany weta Ty musisz udzielić takich informacji
Cytat: | Ta operacja nie wiem dokładnie na czym polega. więc sie pytaj
elka. Obrażasz się na "dziewczynkę" ale sama powiedz czy masz prawo
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:29, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Co do obserwacji jest to konieczną procedurą w przypadku ugryzienia... Klinika musi tą obserwację wykonać bo była do wyboru albo operacja albo uśpienie. |
Jesli pies ma ważne badania na wściekliznę,to nie musi byc poddawany kwarantannie. Tym bardziej,że miał powód by ugryźć- był w szoku,obolały...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:44, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
BubbleGuuum napisał: | Ta "dziewczynka" pisze chaotycznie bo jest już taka roztrzepana. |
Ja też jestem roztrzepana ale nie do tego stopnia żeby nie umieć napisać bez ładu i składu
Cytat: | Co do obserwacji jest to konieczną procedurą w przypadku ugryzienia... Klinika musi tą obserwację wykonać bo była do wyboru albo operacja albo uśpienie. |
Nie prawda.I nie rozumiem co ma operacja do uśpienia.Nie prawdą również jest że to konieczna procedura,bo w przypadku pogryzienia przez psa osoby postronnej,może dojść do porozumienia stron i nikt o niczym nie wie poza pogryzioną osobą i właścicielem.
Jesli pies ugryzł właściciela to albo nie dopilnowujemy obowiązków wychowawczych,albo tak jak się to stało w twoim przypadku-pies ugryzł bo Twoje oględziny sprawiały mu ból.
Cytat: | Poszłam do innego weta pojawił się wczoraj dał mu jakieś zastrzyki. |
Dowiedz się co to za zastrzyki...czy to są przeciwbólowe,przeciwzapalne...jeśli dalej tak będziesz chodziła od weta do weta i nie wiedziała nawet [/quote]na jakich lekach jest twój pies,błędne koło niewiedzy znowu sie zamknie.
Cytat: | Ta operacja nie wiem dokładnie na czym polega. W każdym bądź razie jeśli nic się nie zmieni pies będzie mógł chodzić biegać i tak dalej z tym że jednej nogi nie będzie używał |
Jeśli masz jakieś pytania lub wątpliwości,zapytaj weterynarza.Niech Ci wyjaśni krok po kroku.To są rzeczy które masz prawo wiedzieć jako właściciel psa.W domu na necie możesz sobie doczytać coś więcej.
i jeszcze zapytam,skoro pies nie będzie tej nogi używał to czy wet mu ją amputuje czy jak to będzie wyglądało?
P.S>Przepraszam jeśli mój post zabrzmiał uszczypliwie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:26, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | i jeszcze zapytam,skoro pies nie będzie tej nogi używał to czy wet mu ją amputuje czy jak to będzie wyglądało?
|
Nie na pewno nie polega to na amputacji.Jesli dobrze rozumiem to pies nie ma czucia w tylnych łapach (albo łapie?),więc dlatego nie bedzie jej używał . Operacja będzie miala (chyba) na celu naprawę uszkodzonego stawu,zeby sie tam coś "złego" nie zrobilo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|