|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kosterkaa
Miłośnik goldenów
Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:02, 09 Lis 2009 Temat postu: wyrwane pazury:( |
|
|
Witam wszystkich serdecznie. Przedstawiałam się już jakiś czas temu, ale nie wkleiłam zdjęć mojego Otiska, ponieważ nie wiem jak....może się kiedyś nauczę
Zakładam nowy temat, ponieważ nie znalazłam nic na nurtujące mnie pytanie w tym dziale, chyba że źle szukałam - jak tak to bardzo proszę mnie nakierować
Mam mały problem:( bo mój czteromiesięczny Otisek został potrącony przez samochód, na całe szczęście w nieszczęściu samochód jechał powoli i skończyło się na rannej łapce i wyrwanych pazurach. Oczywiście byliśmy u weta został prześwietlony itd i wszystko wydaje się okey. Oczywiście martwi mnie ta jego łapka i serce mi się kraja jak widzę gdy kuśtyka:( On musiał wyrwać łapkę spod opony z wielką siłą i tak stracił te pazury, bo wyrwane są dość głęboko.
Czy ktoś spotkał się z taką dolegliwością? Te pazurki mu odrosną? bo slyszałam , że jak miazga okaże się uszkodzona to może nie mieć pazurków...długo to się goi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:58, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mam mały problem:( bo mój czteromiesięczny Otisek został potrącony przez samochód |
biedny psiak. Dobrze,ze przeżył
Cytat: | Oczywiście byliśmy u weta został prześwietlony itd i wszystko wydaje się okey. Oczywiście martwi mnie ta jego łapka i serce mi się kraja jak widzę gdy kuśtyka:( |
czy na prześwietleniu wyszedł stan chrząstek stawowych? czy zbadano stan ścięgien?
Cytat: | On musiał wyrwać łapkę spod opony z wielką siłą i tak stracił te pazury, bo wyrwane są dość głęboko.
|
Tom musiało boleć
Cytat: | Te pazurki mu odrosną? bo slyszałam , że jak miazga okaże się uszkodzona to może nie mieć pazurków...długo to się goi?
|
pazury rosną powoli,więc jesli odrosną,to za kilka miesięcy. Tylko weterynarz jest w stanie ocenić czy odrosną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:30, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zapewne odrosną ,zwłaszcza jeśli piesek jest młody.Ja proponowałabym teraz środki przeciwbólowe lub/i antybiotyk jeśli to konieczne,gdyby wdała się infekcja.
Wyrwany pazur brzmi okropnie,ale ból musi być nieziemski.Może wartałoby zapytać weta o jakiś środek przeciwbólowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Golducha
Miłośnik goldenów
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:15, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
piesek znajomych tez przez to przeszedl, pazurki odrosly bez problemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kosterkaa
Miłośnik goldenów
Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:05, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Doroto weterynarz powiedział, że "na prześwietleniu widać, że wszystko jest całe, ale pazurki są wyrwane dość głęboko, bo widać w którym miejscu i nie wiadomo czy odrosną"
Co do ścięgien to nic nie mówił (a może i mówił a ja nie pamiętam),a ja nie pytałam, gdyż nawet nie wiedziałam o co pytać...Byłam w szoku a najważniejsze dla mnie było to, że usłyszałam, że piesek jest cały i w gruncie rzeczy skończyło się "tylko" ranną łapką.
Będę w czwartek u weta, więc może mi doradzicie co powinnam zapytać, bo wtedy to byłam w szoku i dopiero teraz chyba myślę logicznie...
Golducha - mam nadzieję, że mojemu też odrosną.
Napiszę jeszcze, że Otis ma się dobrze, nie widać już żeby cierpiał, co mnie bardzo cieszy, jednak martwię się, że jest taki rozhasany i przez jego chęć do zabawy może sobie zrobić krzywdę Ale jak tu powiedzieć psu, że mu nie wolno? Wiadome jest, że pies na pewno nie sprawiałby sobie bólu, więc skoro jest taki radosny to znaczy, że zdrowieje:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
YASMINA
Ekspert
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Wto 19:19, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Musiał przeżyc to bardzo. Biedny maluszek. Ja też zawsze przechodząc przez ulicę to drżę, bo to dość ruchliwa ulica.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:25, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Napiszę jeszcze, że Otis ma się dobrze, nie widać już żeby cierpiał, co mnie bardzo cieszy, jednak martwię się, że jest taki rozhasany i przez jego chęć do zabawy może sobie zrobić krzywdę |
Jesli wet to stwierdził,że nic mu nie jest,to może hasać do woli byle nie na ulicy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|