Zakrwawiona poduszka! Pomocy!!!

balbinka

no ale się zakręciłam Wink

sorry - moja pomyłka - to było oczywiście pytanie do agi Rolling Eyes

a jej tu ani widu ani słychu...

pikolinka · Gość

bardzo sie cieszymy ze z lapka juz oki Smile

.przesylamy buziaki (Goldi Lunie Smile

)

aga3355

Już jestem Smile

Z łapkami bardzo dobrze Smile

Ładnie zasycha i poduszki coraz bardziej czarne Smile

Shinigami

Cieszymy się bardzo Smile

Izabelka

moja Moli zawsze po dłuższym spacerze albo jak szaleje i biega to zawsze sobie gdzies natnie podusie ale po paru dniach wraca do siebie Smile

balbinka

Ola i Risa

Odświeżam temat, bo dzisiaj Riska rozcięła poduszkę Crying or Very sad

. Zaczęła jak zwykle kopać pod drzewem, machnęła raz jedną łapką, raz drugą i przestała. Po drodze do domu już widziałam,że zostawia za sobą ślady krwi.

Wpadłam do domu, Risie powiedziałam "do łazienki",żeby ją opłukać i móc zobaczyć, co z łapką. A tu co? A tu prądu brak! Evil or Very Mad

Po kąpieli wzięłam ją do pokoju, zaczęłam oglądać łapkę... Rozcięcie paskudne- poduszka na pół, od początku do końca. Zadzwoniłam do weta co zrobić, dowiedziałam się,że poduszkę trzeba mocno zabandażować, żeby jak najmniej krwi do niej dopływało i zostawić. Podobno poduszek się nie szyje... Dobra, jeden bandaż w domu się znalazł, opatrunek jakiś też.

Potem opatrunek zaczął przeciekać, więc łapkę zapakowałam w worek... Zaczęłam się szykować do wyjścia,żeby pojechać do apteki kupić kompresy i bandaż, a pies chce jechać ze mną... Więc momentalnie dotarło do mnie,że trzeba jakiegoś bucika ochronnego kupić... Bo wieczorny spacer przed nami... Shocked

W aptece kupiłam co trzeba, później odwiedziłam 3 sklepy zoologiczne, bucika udało mi się kupić.

W brodę tylko sobie pluję, że bucika nie kupiłam na zapas i nie leżał w szafie... ](*,)
Echhh... I tak mi minęło pół niedzieli. Adrenalina teraz dopiero mi opadła. Riska biedna jest mokra i kuleje na łapkę . Crying or Very sad

Karolcia

Oj...

Ja to już mam na szczęście za sobą. Mi wet. kazał jeszcze ranę smarować jodyną, szybciej się wtedy goi. Potem jak już nie będzie krwawić to niech łapka oddycha, szybciej się wtedy zagoi.
No, niezła akcyjka za Tobą Wink

Brawo

Shiro też kulał, dlatego chodził tylko siku i domu żeby się nie męczył.
Życzymy Risce szybkiego powrotu do zdrowia, niedługo nie będzie ją to aż tak boleć.
Trzymajcie się dziewczyny Very Happy

Aha, uważaj żeby nie brudziła sobie rany, aby zakażenia nie dostała.

Ola i Risa

Teraz jeszcze jej biegunka doszła, bo wczoraj coś zjadła na spacerze.... Ech... Bidulka.

Aśka Axelowa

Poduszek się nie szyje, bo tkanka tam jest miękka i do tego nacisk psa i szwy zazwyczaj i tak puszczają. Problem jest w tym, że co się trochę zrośnie to znowu pęka... przez co długo się goi... Sad

Dziewczyny, jak znajdziecie w necie sprawdzone buciki, to dajcie linka, bo ja miałam kiedyś taki jeden, ale był maaarneeej jakości...

betka

Ola i Risa

Te pierwsze są cholernie drogie Exclamation

W sklepie były w tej samej cenie, co te drugie.
Ja kupiłam te drugie...

Co do pierwszych: u góry jest ściągacz a'la skarpetka, na wierzchu jest materiał jak ortalion, a na spodzie zamsz. No i jest jeden pasek ściągający buta. Czubek skórzany (wierzch i spód).
Zrezygnowałam z nich, bo zamsz na dzisiejsze błoto mnie nie przekonał.

Co do drugich: cały but jest z materiału jak pianki do nurkowania, czubek skórzany (wierzch i spód) i są dwa paski do ściągania.

Oba modele dzisiaj oglądałam w zoologicznym. Ciekawe, ile kupione przeze mnie buty wytrzymają.

Agata_Emi

My mamy butki Trixie, są fajne, bo nieprzemakalne, ale ich wadą jest to, że pomimo dwóch rzepów owijanych wokół łapy potrafią się zsunąć, bo nie są profilowane. Trzeba sprytnie te rzepy zapiąć, żeby but się trzymał. Drugi minus - w zimie - ślizgają się na śniegu, bo mają skórzaną "podeszwę".
Jednak do tej pory nie widziałam lepszych, no może poza butami Ruffwear

Karolcia

Shiro znów rozciął sobie poduszkę Sad

tę samą.

Ola i Risa

Ech... Biedaczek... Psiaki zamiast szaleć na wiosnę, to chodzą na uwiązane na smyczy... Wyściskaj Shiro od nas!!!