Zaniepokojony!

moniczka

wiem, wiem:) ja nie miałam małego psa, jak go wzięlismy praktycznie nie robił jakiś wielkich szkód ale jak się za coś zabierał np szafkę na buty to pryskałam takim płynem dr seidla, potem skojarzył sobie że to jest gorzkie i nie gryzł, kapci też nie ruszał (co najwyżej liże sobie jak nas nie ma) bo dostawał po tyłku za każdym razem, teraz już w ogóle nic nie gryzie...

Karolcia

A Shiro boi się gazety. Jak coś broi to robi się takie specyficzne ruchy, zwija gazetę i w tym momencie jak się zwija gazetę to Shiro, leci szybko na plac Laughing

Hehe tak mi się wtedy śmiać chce.

moniczka

my też tak kiedyś się śmialiśmy, bo maksiu ma coś takiego, że jak kogoś z nas nie ma w domu to bardzo interesują go kapcie tej osoby oczywiście nieszkodliwie ale trzeba pilnować. pewnego razu czytam w pokoju i słyszę że maksiu coś się za bardzo zabawia na korytarzu, a nie chciało mi się wstać sprawdzić co robi i wołam go, wołam, a on przyszedł z kapciem współlokatorki agnieszki w zębach, zapomniał się chłopak, bo wie, że tak nie wolno:) ale tak się śmiałam, że tylko lekko dostał tym kapciem:)

Michał_Kielce

Hektorek zdrow jak rybcia... juz coraz mniej teskni:) i ma jeszcze 5 tyg kwarantanny ktora sumiennie przestrzegamy:) Dzieki Wam za pomoc

kesse

u mnie by numer z gazeta nie przeszedł bo kessie uwaza ze kazda rzecz ktora sie rusza sluzy do zabawy....

mozna jej dac klapsa a ona jeszcze gorzej....
mąż juz sie z nia wylatał a dworzea ona i tak codziennie regularnie okolo 23ej ma glupawki..
Z klapsow nic sobi enie robi- mysli ze to zabawa...
zamknac jej nie mozna bo okropnie i dlugo szczeka Twisted Evil

ehh kiedy ona bedzie wychowana...

Michał_Kielce

uff.. Hektorek jest nauczony ze na noc i gdy nie ma nikogo w domku zostaje w kuchni... nawet nie szczeka;) A jak sie chce zalatwic to idzie pod drzwi balkonowe... czasami nie zdazymy zauwazyc wiec robi to w kuchni a tak to to po TYGODNIU stwierdzam ze KOCHAM tego pieska:))