Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:40, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Mora napisał: | Jak jej powiedziałam, właściwie zapytałam, to ona już w płacz, że ona nie chce, że nie, . | Z tego mozna wywnioskować ze mała jest dość wrażliwa. Ja bym tam nie ryzykowała z takimi drastycznymi metodami. Potem mala sie bedzie bala jak tylko Mora bedzie wychodzila z psiakiem na spacer.
Powiem tak, ja bym takiego szoku nie chciala przezyc. A zdarza mi sie czasem zostawic cos w zasiegu pyska Freda, cos czego nie powinien jeść. Wiem jak bym zareagowała. A co dopiero takie dzieciątko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mora
Rutyniarz
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 17:41, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra. Jak jedno raz, drugi, trzeci nie podziała, weźmiemy kolejną technikę. A co do tego weterynarza kesse, to mam daleko i musiałabym w to wciągnąć rodziców. Chodź jak teraz sobie o tym myślę, to cała rodzina z chęcią mnie wesprze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:45, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
PROSZE nie robcie małej takich rzeczy. Naprawde. PROSZE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:48, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
WYCOFUJĘ moją propozycję
skoro mała jest wrażliwa to nie trzeba sie do tego posuwać...
są i takie dzieci ze nawet to by na nie nie zadzialało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:56, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
wiesz ja mysle ze sa dzieciaczki po ktorych tego nie widac. Ale na kazde zadziała...
O ile chociaz troszke lubi pieska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mora
Rutyniarz
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 18:20, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Prawdę mówiąc może się przejąć, ale na nią metody mówienia nie działają. Trzeba czasem posłużyć się czym... ostrzejszym. drastycznym. Za 2-3 godziny i tak już zapomni.
Jest wrażliwa. Ale niestety tak samo uparta i leniwa (jak ja ), więc ciężko ją nakłonić do zrobienia czegoś na co nie ma ochoty. Właściwie największy problem z tym mam ja. Ale jak chodzi o zbieranie zabawek... wczoraj to i rodziców nie chciała sie słuchać.
Zrobię może tak, że część schowam, a większość wyniosę do jej pokoju i tak to zostawię. Ale i tak mam koszmarną myśl, że to niezbyt wiele da... :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:56, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Pozytywnie myslec i systematycznie pracowac. Szkoda takiego malego kajtka tak okrutnie straszyc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:01, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Mora napisał: | Raz tylko prawie połknął podkolanówkę, ale się wyratowało, więc do niczego nie doszło.
|
Taką "pończochową" ? Jak by zjadł takie coś to bardzo źle może się skończyć. Rajstopy, pończochy zaplątowywują (czy jak to sie pisze) się w jelita.
Oleńka napisał: | PROSZE nie robcie małej takich rzeczy. Naprawde. PROSZE |
Popieram. Mała za bardzo się wtedy wystraszy. A ona jest jeszcze mała.
Co do jedzenia, do Shiro jak coś zje to potem zawsze ma problem.
Kiedyś poszłam z nim na spacer do lasu bez kagańca, zjadł kawałek patyczka to był jego chyba pierwszy w życiu i cierpiał przez 4 dni chyba. No i nie obeszło się bez weta...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karolcia dnia Czw 21:03, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Czw 23:56, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Czasami dzieci są bardziej egoistyczne niż nam sie wydaje. Bardziej uderzy je to co dotyczy ich osoby (zniszczone zabawki) niż krzywda innych (operacja pieska)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mora
Rutyniarz
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 0:06, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Taką "pończochową" ? Jak by zjadł takie coś to bardzo źle może się skończyć. Rajstopy, pończochy zaplątowywują (czy jak to sie pisze) się w jelita. |
Podkolanówka była taka... materiałowa. właściwie taka raczej zakolanówka. Nie wiem jak on to zrobił, ale tylko stopka z pyska sterczała... Wszsytkie pończochowate sprawy staramy się kryć jak tylko się da najbardziej.
Zobaczymy co będzie z tymi zabawkami, aczkolwiek zgadzam się z wypowiedzią akbar.han.bl. Przynajmniej w przypadku TEGO specyficznego dziecka.
Jakkolwiek operacją nie będę jej straszyć (sama mam złe doświadczenie- z kotem i psem), to zniszczenie można jeszcze zastosować. Tym się przejmie na tyle, że zacznie się przejmować swoimi zabawkami. Tak to zwykle w domu była babcia i ona pilnowała, żeby pies niczego nie zjadł, ale teraz jest w szpitalu, więc piesek sam siedzi w domu i nikt go nie pilnuje. Zobaczymy jak to będzie.
Aczkolwiek dzięki za porady różnej maści
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga Kro
Goldeniarz
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:13, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
O widzę, że temat w sam raz dla mojej Rafki! Uwielbia skarpetki!!! Od samego początku pilnujemy, aby w obrębie "działalności" psa nie było nic do skonsumowania i każde wyjście z domu, czy pójście spać poprzedzone jest przeglądem mieszkania, czy nie ma nic, co by mogło zostać przez psa dorwane i zjedzone. Aczkolwiek skarpetki i tak znajdą się, chociaż je chowamy. Gdy nie ma, a wisi pranie, to Rafka potrafi ściągnąć takową skarpetkę z suszarki, bo kto widział, żeby "zabawki" wisiały bezużytecznie . Na szczęście nie zjada ich, tylko się bawi - podrzuca i łapie, tudzież sprawdza jak bardzo są rozciągliwe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joa21
Starszy goldeniarz
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PL Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:33, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
musze pokazac ten watek swojemu facetowi, bo faceci chyba tak maja, ze brudne skarpetki przechowuja na podlodze a ich zapach na pewno zadowoli psi nos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:30, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
tak podłoga, szczególnie tuż przy łozku to najlepsze miejsce na skarpetki, ja zawsze pytam po co tyle kasy na szfę wydaliśmy .... i po co nam kosza na brudne ubrania...
ale mozna sobie mówić..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lyzia
Miłośnik goldenów
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Iława Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:20, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mój Olaf zjadł kiedyś frotkę do włosów jak miał ok. 6 m-cy, nie mógł zrobić kupki, pojechałam z nim do weterynarza, zrobili mu prześwietlenie i niestety nie uniknął operacji, gdyż frotka napęczniała i utknęła w przewodzie pokarmowym. Po operacji rana trochę się babrała ale w sumie szybko się wygoiło i dziś nie ma już śladu radzę aby z takimi przypadkami (połknięcie czegoś, materiału itp.) jak najszybciej udać się do weterynarza, można uniknąć operacji jeśli szybko się zareaguje. Pilnujcie swoje pociechy bo nigdy nie wiadomo co uznają za smaczny kąsek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:05, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Lucky mi wczoraj zeżarł kość na spacerze ;/ Tak właściwie to ją połknął... No i dziś o 7 pobudka... Mamy 3 małe dywanyw domu, a całą reszta to kafelki i panele... A zwymiotować musiał akurat na dywany... Jeden do wyrzucenia kompletnie...
Cały dzień był nieswój, ale teraz jest już chyba ok...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|