Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 1:40, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
mati napisał: | Wet który ostatni diagnozowała nasz przypadek ma opinie eksperta,jeśli chodzi o łokcie kolana i biodra.
Pracuje na weterynarii na Uniwersytecie Przyrodniczym i znajomi doradzili żeby sie go trzymaać bo im nie jednego psa na nogi postawił. | więc chyba dobrze trafiłaś
Cytat: | Ale wiesz jak to jest z każdym lekarzem czy ludzkim czy zwierzęcym-jednemu pomoże innem nie. | Może nie do końca tak jest Dobry lekarz ma znacznie więcej sukcesów niż kiepski. Ale oczywiście jest tak, że przypadek przypadkowi nie równy. Dziewczynka mojej córki miała operowane oba wiązdła i jedno jest OK a drugie nie do końca. A robione były przez tego samego lekarza
Cytat: | Leoś juz od miesiąca chodzi tylko na smyczy a spacery ma biedak do minimum ograniczone,najgorsze są schody i 3 piętro! | Podobnie by było i u nas ale na szczęście mamy działkę i tam się wyprowadziliśmy. Przez pierwsze dwa dni nawet wywoziłem Corsę na dwór, żeby nie musiała wędrować po chałupie
Cytat: | Mamy pytanie Jurku czy twój pies też miał dysplazję czy tylko (..)więzadło zerwane? | Nie miała dysplazji tylko zerwane wiązadło
Cytat: | I na czym ta rehabilitacja u Was polegała? | Przez 4 miesiące chodziła na smyczy. Potem miała ograniczenie biegania. Ona kocha frisbe. I praktycznie dopiero po 8 miesiącach zaczęla znowu łapać i to z ograniczeniami jeżeli chodzi o zasięg rzutu i ich liczbę.
Może przesadzam ale mi się wydaje, że do dzisiaj (1,5 roku po operacji) nie biega tak ładnie jak kiedyś tylko trochę sztywno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mati
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:09, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ale biedne są te nasze pieski, współczuje Twojej Corsie.
Umówiła sie dziś na konsultacje do innego weta, który jest chirurgiem i zobacze jeszcze co on powie. Czy też każe czekać -bo obserwuje Leosia i niestety nic nie jest mu lepiej. Bo po co ma sie pies męczyć-choć nie bardzo wyobrazam sobie jak to bedzie po operacji.
Strasznie sie tego boję-np.czy pies po tygodniu albo dwóch bedzie już mógł sam chodzic po schodach-bo przecież ja 30 kilogramowego maleństwa nie dam rady znosić z trzeciego piętra? A na dłużej niż 2 tyg nie bedę mogła wynieśc sie na wieś do rodziców.
Corsa po jakim okresie zaczeła sama dreptać? Myślisz Jurku że zagipsują Leosia po takim zabiegu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:02, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
mati napisał: | Ale biedne są te nasze pieski, współczuje Twojej Corsie.
Umówiła sie dziś na konsultacje do innego weta, który jest chirurgiem i zobacze jeszcze co on powie. Czy też każe czekać -bo obserwuje Leosia i niestety nic nie jest mu lepiej. | bo i nie będzie bez operacji
Cytat: | Bo po co ma sie pies męczyć-choć nie bardzo wyobrazam sobie jak to bedzie po operacji.Strasznie sie tego boję-np.czy pies po tygodniu albo dwóch bedzie już mógł sam chodzic po schodach-bo przecież ja 30 kilogramowego maleństwa nie dam rady znosić z trzeciego piętra? A na dłużej niż 2 tyg nie bedę mogła wynieśc sie na wieś do rodziców. | Nie wiem jak wygląda operacja w przypadku dysplazji ale myślę, że po dwóch tygodniach Leoś będzie w miarę normalnie chodził
Cytat: | Corsa po jakim okresie zaczeła sama dreptać? | Po dwóch dniach ale na bardzo krótkiej smyczy
Cytat: | Myślisz Jurku że zagipsują Leosia po takim zabiegu? | Oczywiście. Przy czym może to być gips albo taki plastikowy opatrunek. Jest lżejszy i nie namaka więc w przypadku spacerów na wsi był niezbędny. Tyle tylko, że trzeba było dopłacić i mnie kosztował 80 albo 90 zł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mati
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:14, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki za te wszystkie informacje. Wiem że operacja jest nieunikniona ale gdzieś w głębi duszy sie łudziłam że może jakimś cudem ozdrowieje i bedzie mógł radośnie brykać.
Pozdrawiam Ciebie i Twoje BABY
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:54, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Marto. Wszystko będzie dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mati
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:32, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mati
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:33, 03 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No i nie jest dobrze. Wet u którego dzisiaj byliśmy powiedział że sprawa jest bardzo poważna i przeciwnie do profesora stwierdził że o wiele gorzej wygląda sprawa z kolanem.Pozrywane więzadła doprowadzają do niestabilności i ścierania kości kolana. Więc zasugerował jak najszybszą operację rekonstrukcji więzadeł i oczywiście resekcje główki stawu biodrowego .
Innego sposobu na przywrócenia biodra do sprawności powiedział ze nie widzi bo pies jest za duży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:12, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
mati napisał: | No i nie jest dobrze. Wet u którego dzisiaj byliśmy powiedział że sprawa jest bardzo poważna i przeciwnie do profesora stwierdził że o wiele gorzej wygląda sprawa z kolanem.Pozrywane więzadła doprowadzają do niestabilności i ścierania kości kolana. | Też tak mi powiedziano i dziwiłem sie dlaczego "panprofesor" chce czekać
Cytat: | Więc zasugerował jak najszybszą operację rekonstrukcji więzadeł i oczywiście resekcje główki stawu biodrowego .
Innego sposobu na przywrócenia biodra do sprawności powiedział ze nie widzi bo pies jest za duży. | wydaje mi sie Marto, że ten jest bardziej kompetentnym specjalistą. Nie zawsze profesor jest lepszy od specjalisty
Jakie decyzje podejmiecie, oczywiście jeżeli mogę zapytać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mati
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:33, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Szczerze.. to naprawdę jest to dla nas trudna decyzja-bo wiadomo- chcieli byśmy oddać pieska w najlepsze ręce. A takimi cieszy sie właśnie profesor.
Z drugiej jednak strony jakieś większe zaufanie wzbudził we mnie wczorajszy dr.wet.,ale on mógłby zoperować Leosia dopiero za trzy tyg bo czasu wcześniej nie ma-więc i tak trzeba by było czekać
Prof nie podszedł tak poważnie do sprawy kolana,więc nie wiem czy z wieloletniego doświadczenia nie chciał panikować czy niepoważnie podszedł do sprawy. Niezbyt konkretnie przedstawił nam jakie rozwiązanie najlepsze widzi jeśli chodzi o dysplazję,mówił o 3 sposobach i co by można było-takie dywagacje razem ze studentami,przy czym bardziej obstawiał wycięcie wew mięśni przywodzących a dr.wet powiedział że taki zabieg można robić u psów do 15 kg.
Więc jak widać większość przemawia za dr.wet ale ten prof z drugiej strony jest specjalistę(co dr.wet też potwierdził) jeśli chodzi o kolana,łokcie i biodra.
Więc co ja mam zrobić,komu zaufać? Chyba pójdę w piątek do prof,jak nie powie mi żadnych konkretów które usłyszałam od dr.wet to sprawa bedzie prosta. Czacha mi dymi od tego myślenia
Jak obstawiacie dr.wet czy prof???????????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi
Rutyniarz
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 15:52, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mati, jeśli mogę się wtrącić , to powiem tak:
Zerwane więzadło trzeba szybko zoperować, kolano jest w tej chwili niestabilne, co źle wpływa na stan całej kończyny (a więc także na staw biodrowy) i powoduje nieodwracalne zmiany zwyrodnieniowe. Dodatkowo pies z powodu bolesności odciąża chorą nogę i przerzuca ciężar na drugą stronę, co może w konsekwencji doprowadzić do zerwania wiezadła w drugiej nodze i na pewno nie ma dobrego wpływu na drugi staw biodrowy.
Natomiast jeżeli chodzi o dysplazję i operację, to resekcja główki kości udowej jest zabiegiem, który stosuje się w ostateczności, bo po nim już nie ma żadnej innej możliwości działania. Może wcześniej warto rozważyć opcję odnerwiania albo podcięcia mięśni? Na resekcję zawsze można się potem zdecydować.
Ale generalnie, o wyborze metody operacyjnej powinien zadecydować lekarz, który ma możliwość bezpośredniego zbadania psa, widział RTG, jednym slowem ma pełen obraz choroby i stanu pacjenta. No i najważniejsze - musi to być dobry, sprawdzony, polecany lekarz (bez względu na to, jaki ma tytuł naukowy).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stary b/ majtek
Rutyniarz
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Marki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:56, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
NIC NA TO NIE POWIEM, BO SIĘ W OGÓLE NIE ZNAM. ALE MALUCHA NA PEWNO BARDZO BOLI. I TRZYMAMY KCIUKI ŻEBY JAK NAJSZYBCIEJ WRÓCIŁ DO ZDROWIA. POZDRAWIAMY.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mati
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:49, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Pomyślicie że zwariowałem ale dziś zaliczyliśmy
kolejnego weta
I co sie okazało?????? Jako jedyny powiedział że zdjęcie bioder jest wykonane fatalnie ,obraz jest nie właściwy ponieważ pies został źle ułożony, biodra są niesymetrycznie rozłożone.Dlatego prawe biodro wygląda nad podziw pięknie a lewe jest dysplastyczne.w prawidłowym ułożeniu psa nie wie czy o dysplazji była by mowa,może lekkiej i na pewno nie operacyjnej Niesamowite co?
Natomiast co do kolana i więzadła to powiedział że nie ma co czekać,trzeba go zrekonstruować i to jak najszybciej. Ma zrobić rozeznanie kto ten zbieg wykona najlepiej,ale sam poleca jednak profesora.
I pomyśleć że wczoraj pies mógł stracić główkę stawu biodrowego
bez powodu
Jak to trzeba wszystko konsultować,ja jest pod wrażeniem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stary b/ majtek
Rutyniarz
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Marki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:55, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
mati napisał: | Pomyślicie że zwariowałem ale dziś zaliczyliśmy
kolejnego weta
I co sie okazało?????? Jako jedyny powiedział że zdjęcie bioder jest wykonane fatalnie ,obraz jest nie właściwy ponieważ pies został źle ułożony, biodra są niesymetrycznie rozłożone.Dlatego prawe biodro wygląda nad podziw pięknie a lewe jest dysplastyczne.w prawidłowym ułożeniu psa nie wie czy o dysplazji była by mowa,może lekkiej i na pewno nie operacyjnej Niesamowite co?
Natomiast co do kolana i więzadła to powiedział że nie ma co czekać,trzeba go zrekonstruować i to jak najszybciej. Ma zrobić rozeznanie kto ten zbieg wykona najlepiej,ale sam poleca jednak profesora.
I pomyśleć że wczoraj pies mógł stracić główkę stawu biodrowego
bez powodu
Jak to trzeba wszystko konsultować,ja jest pod wrażeniem! |
...........ja nie jestem pod wrażeniem, ale jestem pewien że nie jeden weteryniaŻ - to młynarz .... Tobie życzę wytrwałości i cierpliwości, a piesiowi szybkiego powrotu do zdrowia .....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi
Rutyniarz
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:17, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mati, przy okazji operacji więzadła, zróbcie porządny RTG bioder.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mati
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:27, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | Mati, przy okazji operacji więzadła, zróbcie porządny RTG bioder. |
Też o tym myślałam,ale czy kolejne usypianie szczeniaka w tak krótkim czasie mu nie zaszkodzi?
Bo bez usypiania robić zdjęcia nikt nie chce,sama teraz też uważam że to za duży ból dla psa i wyzwanie tez duże zrobić fotkę misiowi z ADHD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|