Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mati
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:13, 12 Paź 2009 PRZENIESIONY Pon 13:36, 12 Paź 2009 Temat postu: złamana łapka... |
|
|
Witam wszystkich.
Dawno nas tu nie było wiec serdecznie pozdrawiamy.
Musze sie z Wami podzielić z problemem który sie u nas pojawił bo sama juz nie daje rady.
Nie wiem jak, nie wiem gdzie ale Leoś odniósł poważna kontuzję.Nie mam pojęcia czy stało sie to podczas skakania,aportowania czy zabawy z innymi psami Nie wiem
Już piszę o co chodzi.
Zdarzało sie to niejednokrotnie że piesio kulał,raz na przednie łapki raz na tylne.No i co wet to inna opinia-bóle wzrostowe,kulawizna i zapalenie wędrujące,lekkie nadwyrężenie itp. 3 tyg temu poślizna sie na liściach i zauważyłam że mocniej kuleje-wet powiedział że nic mu nie bedzie-nadwyrężone-nie panikować! Oki-jestem przewrażliwiona.
Na kilka dni przeszło po jakimś zastrzyku przeciwzapalnym, no i znowu zaczął kuleć.
Tym razem postawiłam na swoim,zawiozłam psa na prześwietlenie,mimo że odradzano mi bez potrzeby naświetlać psa i siebie.Ale nikogo juz nie słuchałam,pomyślałam że najwyżej znowu okaże sie panikarę. No i niestety-ja miałam racją!!
Leoś ma złamanie awulsyjna tylnego kolana i zerwane więzadło krzyżowe.
Nie mogę sobie wybaczyć że coś takiego sie stało i że czekałam z prześwietleniem tak długo.Stan zapalny jest poważny,zrobiono mu w kolano zastrzyk-bloker sterydowy(tak zapamiętałam),serce mi pęka na ból który znosił podczas zabiegu-ale to nie koniec.Radiolog po obejrzeniu zdiącia powiedział że konieczna jest operacja. Tak mi go szkoda,tak mi.przykro ze go to spotkało-zła jestem na siebie że doszło do tego,choć naprawdę nie wiem kiedy.
On jest taki słodki i kochany i tak musi cierpieć,a jak sie coś mu stanie podczas operacji.... Nie mogę sobie wyobrazić życia bez niego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:38, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jak się teraz czuje Leoś? czy już po operacji?
gorąco pozdrawiamy Was oboje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mati
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:59, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dzieki,Leoś dalej kuleje....
Okazuje sie że kontuzja kolana i pozrywane więzadła są następstwem DYSPLAZJI-czego oczywiście żaden wet nigdy nie zauważył,mimo że pytałam, bo pies dziwnie wstawał z przednich łap od małego. Idziemy w środę na kolejna wizytę-chyba znaleźliśmy najbardziej kompetentnego jak dotąd lekarza prof. Silmanowicza, który bez zdjęć od razu powiedział co psu jest-a zdięcia później to potwierdziły.
Więc nie wiem,pies cierpi ja razem z nim-dostaje leki przeciwbólowe ale nadal jest wesołym i przebojowym pieskim. Myślę, że niebawem operacja zostanie zaplanowana.
pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Fado
Ekspert
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 2610
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:13, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Życzymy zdrowka Leosiowi, a w jakim on jest wieku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mati
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:24, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Leoś ma prawie 7 miesiecy i zdecydowanie za dużo już przeszedł.
Wiedziałam że decydując sie na psa bedzie tyle samo radości co obowiązków ale że bedzie tyle cierpienia i wizyt u weterynarzy to sie nie spodziewałam.Dobrze że maleństwo na nas trafiło,bo nie jeden myślę już dawno by machną reką albo coś gorszego... Zrobimy wszystko żeby piesek odzyskał sprawność i życie bez bólu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:25, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Wspaniale , że pies ma kochających opiekunów. Reszta się ułoży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania76
Ekspert
Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornontowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:28, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Życzymy i Wam i Leosiowi duzo sił zdrówka!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eranet
Goldeniarz
Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tyczyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:47, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Trzymamy kciuki za powrót do pełnej sprawności!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:21, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo nam przykro Trzymamy kciuki za Leosia, na pewno wszystko będzie dobrze.
Piesek jest młody, więc na pewno bardzo dobrze zniesie operację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:16, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Biedny Leoś Wymiziaj go od nas. Glowa do góry leoś jest mlody i silny- szybko wróci do pełnej sprawnosci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mati
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:55, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękujemy za słowa otuchy, staram sie myśleć pozytywnie i mam nadzieje że wszystko skończy sie " wielkim i radosnym psim bieganiem"
Leoś wymiziany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mati
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:22, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Witamy wszystkich.
Leoś jest po kolejnej wizycie,profesor zaproponował żebyśmy zaczekali jeszcze miesiąc z jakąkolwiek decyzją.
Powiedział, że nie jest za tym żeby na siłę operować -pies jest jeszcze młody i jest minimalna szansa, że organizm sam da sobie radę z tymi kontuzjami. Jeżeli nic sie nie zmieni przez ten czas albo sie pogłębi kulawizna wtedy nie bedzie wyjścia,trzeba bedzie zoperować i biodro i kolano. Dostał leki przeciwzapalne i zobaczymy.
Mam nadzieje że ta "nikła szansa" okaże sie cudem...!
Cieplutko pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Fado
Ekspert
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 2610
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:41, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Życzymy Wam tego z całego serca Mizianko dla Leosia . Pozdrawaimy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Magda&Fado dnia Pią 19:42, 23 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa11211
Miłośnik goldenów
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WARSZAWA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:12, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Czejść jestem Ewa z Warszawy i nie mam goldenka ale borderka. Jeszcze niedawno byłam zalogowana na wszystkich forach poniewasz szukałam porad i opini na temat osyeochondrozy która dotknęła moje maleństwo [ ma 6 miesięcy] W ciągu tygodnia byłam już ekspertem co do tej choroby. .Mój piesek jest już po operacji przedniej łapy. Powiem Ci że strasznie się bałam . Miałam wyrzuty sumienia że to ja sprawiłam że moje maleństwo tak cierpi. Ale teraz widze że nie taki diabeł straszny . Ja trafiłam na wspaniałych lekarzy którzy siedzieli ze mną i moją psiną na podłodze i opowiadali mi krok po kroku o przebiegu operacji . Jeśli będzie taka potrzeba i będzie to jedyne wyjście to powinnaś się zdecydować na te zabiegi. Z własnego doświadczenia wiem że piesek w takich sytuacjach nawet się nie zoriętuje że zostawiasz go samego w śród obcych ludzi. Mój psina przed operacią zasnął w moich ramionach i pierwszą osobą jaką zobaczył po byłam też ja . Najgorsza jest pierwsza doba a potem idzie już z górki . Ale za bardzo się rozpisałam . Jeśli będziesz potrzebowała jakiejś porady to daj znać .Wiem że to w takich chwilach jest bardzo ważne [ewa11211] A i jeszcze jedno w tej chwili mija piąta doba po operacji a psiak jest wesoły i najważniejsze że będzie biegał i skakał jak reszta zdrowych psów i już nigdy ból łapy nie przerwie mu warjackich zabaw i gonitw. BYŁO WARTO PRZEZ TO PRZEJŚĆ ŻEBY ZOBACZYĆ SZCZĘŚLIWEGO PSA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:05, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mam nadzieje że ta "nikła szansa" okaże sie cudem...!
|
Ja też mam taką nadzieję chociaż operacja nie jest wcale,taka straszna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|