Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:35, 31 Lip 2010 Temat postu: Zylexis - ktos podawal? |
|
|
No wlasnie, mam pytanie o preparat Zylexis.... Czy ktos z was podawal ten preparat psu?
Jest to silny immunomodulator, podnosi odporność, podobno doskonaly na nawracajace infekcje skory, uszu, ukladu oddechowego.
Podaje sie go w trzech dawkach. U nas mamy tschemat 0-48 godzin-7 dni. Jestesmy po wlasnie po drugiej dawce. Pani wet stwierdzila ze nie moze patrzec na paskudne plamy na policzkach Brutusowych spowodowanych wciaz odnawiajacym sie dziadem - malassezja. Teraz czekamy na efekty.
Cena nie jest powalajaca z nog - 50 zl za jedna dawke, to w sumie mniej niz leczenie kazdorazowego zapalenia ucha
Dawal ktos z was to psu czy kotu? Jakie spostrzezenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marta&Angus
Miłośnik goldenów
Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:33, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie, jak zadziałał preparat ?? Czy była widoczna poprawa jeśli chodzi o odporność ?? Podpytuję się, bo koniecznie muszę podnieść odporność mojemu rudzielcowi, z uwagi na powracające infekcje na skórze, które powoduje gronkowiec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:30, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
W sumie nie wiem czy to akurat to pomogło. Ale po pobycie nad morzem, ciągłych kąpielach w słonej wodzie i diecie (gęś na surowo + warzywa, zero węglowodanów) skóra ozdrowiała pięknie. Teraz mamy problem na łąpach ale może Brutus coś zeżarł nieodpowiedniego bo odkurzacz się z niego zrobił niemiłosierny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:57, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
bajaderka123 napisał: | W sumie nie wiem czy to akurat to pomogło. Ale po pobycie nad morzem, ciągłych kąpielach w słonej wodzie i diecie (gęś na surowo + warzywa, zero węglowodanów) skóra ozdrowiała pięknie. | ja bym stawiał na pobyt nad morzem. jak sobie kojarzę to zawsze nam robiły genialnie nie tylko na naskórek ale i oddechy
Cytat: | Teraz mamy problem na łąpach | konkrety proszę
Co się dzieje
Cytat: | ale może Brutus coś zeżarł nieodpowiedniego bo odkurzacz się z niego zrobił niemiłosierny | słaby argument
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
Goldeniarz
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Komorów k.Pruszkowa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:31, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Są więc jakieś wnioski? Czy Immunoglukan to ta sama grupa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:01, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Immunoglukan to zupelnie cos innego.
Na łąpach Brutus ma to co zwykle czyli przebarwiona na brunatno sierść, ale w tej chwili już chyba ustępuje.
Mógł zeżreć jakąś wołowinę - po wołowinie efekty widać po paru dniach po jednorazowym wybryku...
buuu
Ale ogólnie jest ok, "twarz" prawie czysta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|