|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:14, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Krzysiu...rozumiem Cie doskonale....widzę że nie tylko ja jestem taka "porąbana" ...haha
ta choroba ma widać większy zasięg. Na ostatniej wystawie Brutusikowi przybyły 3 obroże, 2 smycze a wczoraj doszły szeleczki Juliusa K-9. Są boskie. Nie wspomne o dodatkach typu kelp, oleje, dobre kosmetyki, akcesoria do czesania (na które powstaje wielkie pudełko bo mi sie plączą po chałupie, z podobizną Brutka oczywiście), zabawki (tez wkrótce powstanie pudło). Takich drobnostek jak zamawianie hurtem na wiosne królików na wsi (w pełni ekologicznych) - tak żeby wiedzieli ile hodować żeby wystarczyło (nie mówię że to dla psa, haha), czy serc gęsich (facet z bazaru do mnie dzwoni do pracy żeby zameldować że są, haha) nie liczę do obłedu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Krzysia
Ekspert
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nl Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:03, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Iza , dokladnie!!
klub "porabanych"mozna by zalozyc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karola_116
Goldeniarz
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:51, 16 Mar 2012 PRZENIESIONY Pią 15:55, 16 Mar 2012 Temat postu: Przykładowe posiłki BARF-a - PRZEPISY |
|
|
Mam taki pomysł, ponieważ zauważyłam, że podając surowe jedzonko czesto wpadam w rutynę i psina w kółko dostaje kurczaka może napiszecie jak wygladają wasze konkterne posiłki? Napewno będzie to inspiracją dla innych Barfujących
Na przykład: jeden z naszych obiadków:
korpus z kurczaka (porcja rosołowa), tarta marchewka, pół tarego buraka, łyżeczka ziół (pokrzywa), jajko.
lub:
szyja z indyka, tarte jabłuszko (małe lub pół), tarty seler, łyżeczka żurawiny, łyżka oliwy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez karola_116 dnia Pią 11:53, 16 Mar 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:06, 16 Mar 2012 PRZENIESIONY Pią 15:55, 16 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mieszamy potraw!
U nas przykładowo
pon - sniadanie - biały ser, obiad - wołowe okrawki, kolacja - jabłko
wt - sniadanie - jajko, obiad - kadłub z kuraka, kolacja - grucha
sr - 50g suchego, obiad - królik, kolacja - warzywa
.
.
.
itd....
Rozpisuje sobie jadłospis na 2 tyg - zaznaczam wtedy raz na 3 dni tauryne, tak samo niedzwiedzi czosnek, pokrzywe i zurawine daje naprzemian po 2 dni.
Rodzaje mięsa rozdzielam na podstawie tego co mam w zamrażalniku pilnując aby raz na 3 dni były to podroby, i coś mocno gnatowego z czyms miesnym co drugi dzień na przemian. czasem majac miesko z zupy uwzgledniam dzień gotowanego....
czasem uzywam mniejszych porcji miesno kostnych po to aby z nich zrobic miksy np nieco mniej żeberek wieprzowych + mózg.
raz na 3-4 dni krew do popicia co także odznaczam na jadłospisie
Kartka z wypisanym menu wisi sobie na lodówce i pozycje sa po kolei wykreślane...kolorową kredka. W sumie wygodny system. Wyjmuje z zamrażalnika od razu 2 porcje i przekladam do lodówki. Rano porcja ląduje na blacie - po południu ma temp pokojową i bez problemu nadaje sie do podania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karola_116
Goldeniarz
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:18, 16 Mar 2012 PRZENIESIONY Pią 15:56, 16 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
a widzisz.. człowiek ciągle się uczy a czytając o Barfie nigdzie nie widziałam żeby nie mieszać warzyw z mięsem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:07, 16 Mar 2012 PRZENIESIONY Pią 15:56, 16 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Generalnie nie powinno się - jedno to białko, a rośliny to węglowodany. Zupełnie inne procesy trawienne, wymagające innych warunków. Zupełnie podobnie jak u ludzi...(a kto tego przestrzega? haha). Producenci gotowego barfa mielonego robia jednak gotowe mieszanki (mam wrażenie że one są bardziej dla kotów). Gdy pies za Boga nie chce ruszyc rośliny to można mu zrobic myk mieląc razem z warzywami wątróbkę....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:04, 16 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ja np. muszę mieszać psu z warzywami podroby, szczególnie wątróbkę, bo samych za nic nie tknie. A tak to podaję oddzielnie, chyba że zostaną mi z zupy gotowane warzywa i mięso, to wtedy razem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trissi
Goldeniarz
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, Tarchomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:44, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Mięso i kości należy mieszać z warzywami i owocami, bo to jest włókno pokarmowe. Jeśli go nie ma pies może mieć zaparcia. Podroby nie zmiękczają masy kałowej, gdyż są tak samo ciężkostrawne.
Ja podaję żarcie 1x dziennie do syta.
Co nie oznacza, że psy nic poza tym nie dostaną. Czasem dostaną karmę, czasem żwacza no i na spacerach są smaczki. Ale to wszystko jako smakołyki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez trissi dnia Czw 14:46, 26 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:30, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
mylisz sie trissi. Prawidłowo przy barfowaniu pies powinien dostawać białka osobno i osobno węglowodany. Do trawienia tych pierwszych jest potrzebne pH bardzo niskie czyli mocno kwaśne, do trawienia węglowodanów jest potrzebne pH nieco bardziej zasadowe. A jedno wyklucza drugie. Podając razem powodujesz ze nie jest trawione jedno i drugie tak jak powinno być. Czasem jednak nie ma wyboru i trzeba warzywa podać z wątróbką. Brutrus nie tknie świeżej watróbki. Dopiero mrożenie powoduje że jest smaczna.
Podroby włąśnie, głownie wątróbka powodują że kupy są bardziej miękkie, także jogurty, ser biały oraz olej.
Dla psa żadne białko pochodzenia zwierzęcego nie jest trudno strawne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:04, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie się wydaje, ża ani mięcho w dowolnej postaci a szczególnie z gnatami nie jest samym białkiem ani warzywa nie są samymi węglowodanami których zresztą najwięcej jest w kaszach i ryżach oraz słodyczach.
Ponieważ ja sam nie jadam oddzielnie mięsa, po paru godzinach marchewkę i po następnych bułę tylko jadam mieszańce myślę, że i psy sobie z tym radzą i daję cały posiłek na raz.
Czasami, szczególnie wtedy gdy nam to pasuje odwołujemy się do dzikusów. Poniewaz mnie teraz właśnie to dzikusy jedzą to co im wpadnie w paszczę, czasami raz na kilka dni a nie dzielą na kilka posiłków dziennie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:11, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ja tylko odnoszę się do zasad Barfowania. Pamiętaj Jurku że ludzie to nie psy i na odwrót.
Mięso to oczywiście nie samo białko, ale po odparowaniu wody zostaje tam więcej niż 50% masy właśnie białka, duża część tłuszczu oraz pierwiastki takie jak wapń czy fosfor i inne.
Węglowodany zawarte w warzywach i owocach stanowią paszę dla mikroflory jelitowej. Więc w małych ilościach są potrzebne. Węglowodany zawarte w ziarnach zbóż, lub ziemniakach to czysta skrobia. Niewykorzystywana przez psy wogóle do niczego. Ich flora jelitowa też ich nie wykorzystuje. Człowiek potrafi wykorzystać tej skrobii tylko malutką cząstkę. Stąd nie jadamy ziaren takich jakimi je natura stworzyła, tylko po uprzedniej obróbce.
A dzikus też wcale nie jada tak tego co popadnie. On sobie wybiera to co mu potrzeba w danej chwili ze świata roślin. I nigdy przenigdy nie zagryza zjedzonego zająca owocami, warzywami czy innymi. Taki nażarty idzie spać ukryty gdzieś głeboko. Dopiero po paru godzinach rysza sobie poskubać.
Ty Jurku dajesz swoim babom jedzenie gotowane. Czyli już poddane obróbce. Tu nie ma aż takiego znaczenia czy jest to razem - mięso z warzywami, czy oddzielnie.
Oczywiście są psy które nie ruszą surowego czegoś bez warzywek na przykład. I na odwrót. Wtedy mniejszym złem jest połaczenie obu skłądnikó.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:43, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
bajaderka123 napisał: | Ja tylko odnoszę się do zasad Barfowania. Pamiętaj Jurku że ludzie to nie psy i na odwrót. | Nie wiem czy to dobrze czy to źle
Cytat: |
Mięso to oczywiście nie samo białko, ale po odparowaniu wody zostaje tam więcej niż 50% masy właśnie białka, duża część tłuszczu oraz pierwiastki takie jak wapń czy fosfor i inne. | I pewnie jeszcze coś
Cytat: |
Węglowodany zawarte w warzywach i owocach stanowią paszę dla mikroflory jelitowej. Więc w małych ilościach są potrzebne. Węglowodany zawarte w ziarnach zbóż, lub ziemniakach to czysta skrobia. Niewykorzystywana przez psy wogóle do niczego. Ich flora jelitowa też ich nie wykorzystuje. | ciekawe tylko dlaczego żyją zwierzaki które nie sa karmione mięchem. Ja wciąż myślę, że my za mało wiemy o działaniu organizmów a organizmy sobie żyją wbrew zasadom
Cytat: | Człowiek potrafi wykorzystać tej skrobii tylko malutką cząstkę. Stąd nie jadamy ziaren takich jakimi je natura stworzyła, tylko po uprzedniej obróbce | Ja jadam
Ale tam jest jeszcze coś co pozwala przepychyać jedzonko przez kiszeczki
Cytat: |
A dzikus też wcale nie jada tak tego co popadnie. On sobie wybiera to co mu potrzeba w danej chwili ze świata roślin. I nigdy przenigdy nie zagryza zjedzonego zająca owocami, warzywami czy innymi. | Tego akurat nie wiemy
Cytat: | Taki nażarty idzie spać ukryty gdzieś głeboko. Dopiero po paru godzinach rysza sobie poskubać. | Nie żyłem z dzikusami więc nie wiem jak to jest
Cytat: |
Ty Jurku dajesz swoim babom jedzenie gotowane. | Tylko ryż albo makaron. Reszta surowizna
Cytat: | Czyli już poddane obróbce. Tu nie ma aż takiego znaczenia czy jest to razem - mięso z warzywami, czy oddzielnie.
Oczywiście są psy które nie ruszą surowego czegoś bez warzywek na przykład. I na odwrót. Wtedy mniejszym złem jest połaczenie obu skłądnikó. | dlaczego Coś wciąż mi się wydaje, że nasza wiedza jest niepełna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia i Diego
Goldeniarz
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Borek Strzeliński Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:30, 05 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam się czy nie przerzucic się na Barfa... Diegowi konczy się worek karmy. Jednak kluczowej informacji nie znalazlam w tym wątku. Jaki jest koszt takiego żywienia na miesiac psa ważącego 30 kg? Teraz na karmę (Josera Festival) wydaję 125 zl- 150 zl miesięcznie. Mam nieco wyszczuplony budzet dlatego moje pytanie jest następujące: karmiąc Diega barfem zmieszczę sie w tych 150 zl? Ten warunek jest na tyle wazny, ze nie mogę przestawic Diega na barfa, chociaż bardzo bym chciala, jesli koszt będzie przewyzszal tę sumę. Bardzo proszę o odpowiedz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:57, 05 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Barf barfowi nie równy.
Ja gotuję babom ryż - 1kg na 3 dni więc i reszta jest na tyle
Do tego dochodzi - 1kg marchwi, jabłuszka, ogóreczki kiszone i surowe, papryka, pietruszka, ok 1,2kg mięska róznego - najczęściej jakieś drobiowe podroby albo skrawki wołowowieprzowe ( 7 - 11 zł/kg ),
W ciągu tych 3 dni zużywamy poza tym ok 1/2 kg frolików, trochę wędlin lub żółtych serków na smaczki i ok 2kg białego sera.
Jako deserek jakieś łapki lub szyjki z kurczaka
Oprócz tego dostają witaminy i po trzy kapsułki tranu dziennie.
Powodzenia w rachunkach Klaudio
PS
Tak na oko wydaje mi się, że przekraczam sumę 5zł/dzień/babę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Nie 23:37, 05 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia i Diego
Goldeniarz
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Borek Strzeliński Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:38, 05 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | PS
Tak na oko Laughing wydaje mi się, że przekraczam sumę 5zł/dzień/babę |
Tak, Jurku, ale głównie przez ten bialy ser, który jest mega drogi
Chciałabym poznać wiecej opini, ile wy wydajecie na barfowanie na miesiac? i czy zmieszcze sie w swojej sumie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|