Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:15, 01 Lip 2008 Temat postu: Bunt przeciw suchej karmie |
|
|
Duffel się totalnie obraził na suchą karmę W ogóle nie chce jej jeść, pełna miska stoi. Choroba to raczej nie jest, bo ogólnie jest wesoły i inne rzeczy zjada. Miałam właśnie zamawiać duży worek karmy, ale teraz chyba się wstrzymam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:22, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jak zje to zgłodnieje Czasem mu nie dodawaj do tego np. jogurtu.
Shiro też tak czasem ma. Ale jak nie je cały dzień to potem głodny i je z apatytem I wie już że albo to albo nic
No a chciałaś aby Duffel schudł to może trochę schudnie hehe
Bo mój Shiro to chudy jest i nie chce przytyć, no a sporo je... no ale to w sumie dobrze bo jak chcemy ćwiczyć frisbee to lepiej żeby był szczuplejszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:36, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tylko u mnie jest taki problem, że dziadkowie ciągle go dokarmiają I nie da się im wytłumaczyć, że do niczego dobrego takie podkarmianie resztkami nie doprowadzi I babcia mu jeszcze miskę pod nos podstawia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:43, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
U mnie taki jest tata, ale po prostu wzięłam karmę i schowałam - ja zaczęłam karmić Shiro tylko z ręki - i jak tata jest w kuchni to po prostu pilnuje psa aby mu nic nie dał. Mam fioła na jego punkcie i lubie mieć go na oku Zwłaszcza po obiedzie
Wiem że to trudne bo mój tata też najchętniej dawałby mu cały czas jeść no ale co zrobić, trzeba go pilnować. Teraz jak schowałam worek z suchym to jest łatwiej bo druga okazja aby dokarmić psa to po obiedzie. Więc wtedy uważam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:49, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dziadek go najczęściej dokarmia jak mnie nie ma w domu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:55, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hehe ja staram sie wszedzie Shiro brac ze sobą. Wiadomo ze to jest nie mozliwe aby wszedzie ze mna był ale staram sie go brac ze soba wszedzie gdzie moge.
Nie wiem co Ci poradzic, ah Ci dorośli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bobek
Szkoleniowiec
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 22:43, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | W ogóle nie chce jej jeść, pełna miska stoi. Choroba to raczej nie jest, bo ogólnie jest wesoły i inne rzeczy zjada. |
Lila same zaprzeczenia Po co ma jeść skoro wie że dostaje -patrz dziadkowie
I jest to rzeczywiście problem .Jak już na forum napisałam brak totalny wspólnego frontu w pracy w psem w waszym domu .Dlatego wasz pies będzie warczał bo postępowanie takie niezwykle sprzyja warczeniu .pies dyktuje warunki , no i ta nieszczęsna miska to już okrutny kłopot
Karolcia świetnie napisała ci jak "walczy"o konsekwencję w postępowaniu ,Masz teraz wakacje więc bierz się do roboty ,Absolutnie , nigdy miska nie stoi z żarciem .Pies ma wtedy ogromny kłopot a i warczenie jest bardzo mądre .
Poza tym pies się nie obraża , stojąca miska jest nudnym , kłopotem , i nie można nawet polować .W tym co piszę odnośnie zachowania waszego psa totalnie się mijamy . Takie postępowanie nie sprzyja wychowaniu psa .
Musisz przeprowadzić poważną rozmowę z domownikami jeśli rozumiesz co piszę , bo zaczynam mieć wątpliwości
Zabierz miskę nie daj mu jeść przez dzień i potem zacznij karmić z ręki za wykonane polecenia ,Jak nie będzie chciał jeść to dobrze , schowaj jedzenie i zacznij jutro.Nie martw się nie umrze:) Wprowadź zasadę że musi pies zapracować na jedzenie , nic za darmo się nie należy.Poproś dziadków by dawali smakołyki za pracę również ,. wytłumacz im że jeśli inaczej będą go karmić to jest zawsze ewentualność że pogryzie kogoś.Da się to zrobić rusz głową . ;-)To co piszę nie jest zabawne .zachęcam cię do pracy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:23, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A ja myślę, że mogą się przyczyniac do tego upały. Jest gorąco to nawet człowiek traci apetyt, a gdzie dopiero pies.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:21, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Magda&Lucky napisał: | A ja myślę, że mogą się przyczyniac do tego upały. Jest gorąco to nawet człowiek traci apetyt, a gdzie dopiero pies. |
też mi się tak wydaje. w ogóle jakiś taki osowiały jest w te upały, niechętnie spaceruje i się bawi, tylko by leżał. za gorąco...
a poza tym kupiłam nową karmę na spróbowanie i chyba po prostu mu nie smakuje, i wygląda tak jakoś dziwnie, nieapetycznie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:15, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A na jaką karmę się w końcu zdecydowałaś?
W upały na pewno pies jest bardziej rozleniwiony, jak ja karmiłam Shiro z michy też był taki "przymulony" jednak jak zaczęłam go karmić z ręki i wiedział że jak nie ma pracy to nie ma jedzenia jakoś odzyskał siły
Jak nie pracujemy to nie je a jak tak to tak
I teraz pomimo upału wiem że jednak i w lato da się z psem ćwiczyć Wiadomo nie trzeba iść z psem w słońce i wymagać od niego żeby zaczął coś robić, ale np. wcześnie rano jak nie ma jeszcze takiego słońca, albo bardziej po południu, albo w domu - poczekać aż słońce przestanie świecić po szybach i robić takie krótkie sesje aby się nie znudził.
Nie wymiguj się tutaj upałami tylko bierz się do roboty, wszystko się da
I nie bój się, z głodu nie umrze, sama mówiłaś że ma nadwagę więc chucherko z tego powodu z niego nie będzie. Zobaczysz jak zaczniesz karmić Duffla z ręki to jedzenie będzie dla niego atrakcyjne a i pracować będzie chciał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:20, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Kupiłam na próbę Hills'a 1 kg, ale nie chce go jeść, nawet jako nagrodę. Ale ten Hills jest jakiś dziwny, w ogóle nie pachnie... Teraz zamierzam wypróbować Acanę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda1
Goldeniarz
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:29, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
bobek napisał: | Cytat: | W ogóle nie chce jej jeść, pełna miska stoi. Choroba to raczej nie jest, bo ogólnie jest wesoły i inne rzeczy zjada. |
Lila same zaprzeczenia Po co ma jeść skoro wie że dostaje -patrz dziadkowie
I jest to rzeczywiście problem .Jak już na forum napisałam brak totalny wspólnego frontu w pracy w psem w waszym domu .Dlatego wasz pies będzie warczał bo postępowanie takie niezwykle sprzyja warczeniu .pies dyktuje warunki , no i ta nieszczęsna miska to już okrutny kłopot
Karolcia świetnie napisała ci jak "walczy"o konsekwencję w postępowaniu ,Masz teraz wakacje więc bierz się do roboty ,Absolutnie , nigdy miska nie stoi z żarciem .Pies ma wtedy ogromny kłopot a i warczenie jest bardzo mądre .
Poza tym pies się nie obraża , stojąca miska jest nudnym , kłopotem , i nie można nawet polować .W tym co piszę odnośnie zachowania waszego psa totalnie się mijamy . Takie postępowanie nie sprzyja wychowaniu psa .
Musisz przeprowadzić poważną rozmowę z domownikami jeśli rozumiesz co piszę , bo zaczynam mieć wątpliwości
Zabierz miskę nie daj mu jeść przez dzień i potem zacznij karmić z ręki za wykonane polecenia ,Jak nie będzie chciał jeść to dobrze , schowaj jedzenie i zacznij jutro.Nie martw się nie umrze:) Wprowadź zasadę że musi pies zapracować na jedzenie , nic za darmo się nie należy.Poproś dziadków by dawali smakołyki za pracę również ,. wytłumacz im że jeśli inaczej będą go karmić to jest zawsze ewentualność że pogryzie kogoś.Da się to zrobić rusz głową . ;-)To co piszę nie jest zabawne .zachęcam cię do pracy |
Zgadzam się całkowicie, jestem nowa na forum ale z moim Goldenem przeszłam juz niejedno. Jesteśmy pod stałą opieką trenera z fundacji Prestor boLeonek to moja ukochana ale rogata dusza. jest dobrze kiedy jest tak jak on chce. Więc uważać musimy 24 h na dobę na każde nawet małe nasze potknięcie. Jeszce jedno moge ci doradzic jedzenie tylko za pracę najlepiej na dworze przez 2 tygodnie. Przynosi świetne rezultaty pies silnie się związuje i silniej uznaje przywództwo człowieka. Wypróbowane na Leonku.
Ale najważniejsza jest konsekwencja!\
powodzenia
Magda i Leon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tiro
Miłośnik goldenów
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:44, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Mój Ares też urządza sobie głodówki. Potrafi nie jeść dwa dni, a trzeciego od niechcenia zjada zaledwie parę. Moja żona się martwi i karmi go z ręki. Ja jednak wiem, że to wina upałów, bo gdy mijają nadrabia zaległości i miska pustoszeje. Zresztą komu by się chciało jeść te nudne chrupki, kiedy cielska z chłodnej podłogi nie chce się podnieść...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oleńka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław / Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:20, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
My dolewamy czasem oleju, albo tranu, albo wbijamy surowe jajko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vigusiowa
Ekspert
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:03, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Mój Vigo to też ma jakiś wstręt do suchej karmy.
Ale Ja jestem uparta i czasem zamiast obiadu karmię go przez chwilę suchą karmą z ręki a potem to już sam ulega i zjada sam Choć nie zawsze tak jest
Od małego dostawał suchą karmę i zawsze zjadał a teraz jakoś mu się odmieniło pierunowi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|