Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:28, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Aga&Logan napisał: | Własnie ja mu zmieniałam karmy-kupowałam na wage ale on jadł łapczywie tylko pierwsze kilka porcji potem juz wybrzedzał.Teraz kiedy mu jedzonko poleję kefirkiem czy kilka łyzek naszej zupy to zjada z apetytem,czasem mu wdrobie herbatnika to tez zje. |
Odwołując sie do wypowiedzi Doroty, mam na mysli to ze pies nie je czegos co mu nie służy.
W takim razie sądzę że dosmaczanie to również jedna wielka pomyłka. Pies zdaje sie w większosci na węch, jesli cos mu "podejdzie" to bedzie wsuwał. W tym wypadku węchowo wyborny jest dla niego kefit czy rosół, a nie karma która lezy pod spodem, kierujac sie tym zapachem wsuwa wszystko.
Więc tutaj równiez nei wiemy czy karma mu słuzy czy tez nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aga&Logan
Rutyniarz
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:14, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Czy Brit mu sluzy>>>.
Kieruje sie tym,że ma spoko sierść, kupy, oddech,kondycję-to jedyna jak dotad karma przy której te wszystkie rzeczy wystepują jednocześnie.
Pry purinie czy eukanubie były kupy zadkie i oddech zabójczy,przy royal bąki,i odeech straszny-wiem,że kupującmu karmę na wage i podając trzy-cztery dni nie jestem w stanie na 100% stwierdzic czy ona mu sluzy czy nie ale i je musze z czasem dosmaczać-zatem dlatego zostalam juz przy Bricie.
Swoją droga czytałam gdzies tutaj na forum ,że podaje sie psu,jajko,kefirek,serek jogurt własnie do karmy jak i zupelnie solo.Czy faktycznie jesli podaje psu nabial do karmy to jest to niedobre?
Albo owoc,czy warzywo .
Wiem że wzorowo byłoby aby pies konsumowal karmę bez dosmaczania bo karma zawiera w skladzie wszystko co ma byc ale czy to jemu zaszkodzi?Skoro nie widze innej mozliwośc zywienia regularnie.
Logan juz nie je trzeci dzień-czyli przedwczoraj i wczoraj wyciągałam miske 4 razy na chwilę-nawet nie podszedł.
Dzis wyjełam miske rano i tak sobie stoi -podszedł "przy okazji picia wody"i skubnął kilka chrupek,za godzinke znowu skubnął ,potem znowu troszkę.Teraz zostalo mu juz połowa porcji z rana.
I jeszcze takie pytanie.
Gdyby pies po 3 dniach glodówki -byl głodny-to chyba by żebral podczas naszych posiłków,lub ukradłby cos ze stolu-bo czasem mu sie jeszcze zdarzy-a on tego nie robi.Natomiast na porannym spacerze dzisiaj - biegal sobie wolno-nawet nie wyjadał chleba dla golębi które ktoś rzucał.
I tak sobie idziemy a tutaj jakas facetka gołebie karmi- chleb im rzuca.Na co Logan podbiegł do niej usiadł i czekał-ona nic-potem polozyl sie zrobił swoje czule wory pod oczami i piska-babka dała mu ten chleb.Więc mówie kobiecie,aby nie dawala mu bo nauczy sie zebrac a ona zebym oddala psa bo jest wygłodzony i ja wogóle sie nad nim znęcam a on musi o suchy chleb ludzi prosić z głodu i ze chudy.No chudy bo sierśc mu chyba cała już wypadła leni sie jak niewiem co.
A wychudzony nie jest bo ma 8 miesiecy i 41,5 kilo -to nie mało wszak.Tyle zje poza posiłkami co kośc wędzoną poskubie co kilka dni, czy na szkoleniu smaczki, przy ćwiczeniu smaczki-niewielkie chrupeczki .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:28, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Logan waży 41 kg???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:53, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Woow mój tyle nie waży a ma ponad 3 lata.Taka waga to zdecydowanie za dużo na psa który rośnie,taka waga jest wręcz niebezpieczna.
Co do dosmaczania,to owszem uczy to psa że wybredność popłaca bo wreszcie pańcia się zlituje i coś dorzuci,ale czasami uczymy tego psa w nieświadomości,kiedy to do karmy za czasów szczenięcych dorzucało się serka białego,tartego jabłka czy marchewki.Przyznam szczerze,że w dosmaczaniu nie widze nic złego jeśli nie dosmaczamy zanadto ,za dużo i jeśli w czasie dosmaczania kalkulujemy to tak że ujmujemy noralnej karmy,żeby psa nie przekarmiać.U mnie jest taka sytuacja z Bregiem,że np kawałka jabłka czy marchewki nie zje,ale jak mu utrę na tarce to mu pasuje.Rosołu nie polecam bo zazwyczaj jest już przyprawiony wiec zawiera za duzo soli,poza tym pamiętajmy że nawet najmniejsza porcja ludzkiego żarełka jest dla psa liczona jako podwójna w zwyż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:55, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Może Aga sie coś pomyliła i mialo byc 31 kg? Po nawet po zdjeciach nei wygląda on na 41
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:03, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie też się wydaje że się pomyliła,bo na ikonce Loganek wyglada na drobniejszego niz mój Brego....no chyba że mu się sporo przytyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga&Logan
Rutyniarz
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:27, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Byl wczoraj ważony jak wyciskaliśmy gruczoly i waży 41,300.Czy to dużo? Mnie sie wdaje ze sporo -wetka uważa że to bardzo dużo i za duzo bo na ten wiek nie powinien byl wazyc więcej jak 30 kilo.Ale on nie je dużo,normalnie jak dosmaczam to dostaje 2 razy po 130gr karmyz lyzka jogurtu czy kefiru,czy dwiema trzema łyzkami zupy(a zupę gotuje dla najmłodszej corki zupełnie bez żadnych przypraw i bez mięsa-na wodzie z przetartych pomidorow czy utartej jarzynki z kaszą czy ryżem) Nie wlewam mu chochli tylko doslownie kilka łyżek.On nawet nie zjada dokladnie wszystkiego.Gruby też nie jest-wręcz boczki ma zapadniete.Weterynarkaa powiedziala ze jest ubity a nie upasiony-że widac mial sporych rodziców.To prawda ze tak się nauczył bo inaczej nie chcial jesc.Biega sobie ale bez przesady,ma ruch,mało bardzo pije -prawie wogole.
Względem jarzyn to dostanie kawałek marchwi i ją zjeczy jabłko,brzoskwinie,banana, mango,tak jak dziecku daje to i on kawałek wezmie .
Z ta waga to mnie nastraszylyscie,bo teraz mam obawę czy on nie jest na cos chory - moze tarczyca-mało je a tyje-zapytam weterynarki -aczkolwiek ona uważa ze taka jego uroda(albo ma zepsuta wagę).
Wiec kontynuujac dzisiejszy dzień bez dosmaczania- zjadł juz wszystko z miski i mu dosypałam i tez zjadł-starałam sie dzisaj nie podawac mu jedzenia kiedy dawalam obiad dzieciom aby sobie nie kojarzył z dosmaczeniem zupą.Moze sie oduczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:36, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Aga wstaw w galerii jakas fotke logana najlepiej jak stoi bokiem. Szczerze to aż uwierzyc nie moge ze 41 kg.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:08, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
To mój Cookie ledwie 33kg
Ja, jeśli w ogóle stosowałabym głodówkę u psa, to nie więcej niż jeden dzień (tak jak u siebie, kiedy się np. czymś struję)- dalsze głodzenie byłoby, w mojej opinii, zbyt dużym obciążeniem dla organizmu.
Myślę, że dość łatwo rozróżnić, czy pies choruje czy grymasi. Nie chce karmy? ja bym skoczyła do sklepu po jakieś smakołyki, kiełbaski, mięska, jogurciki. Jeśli ewidentnie nie chciałby jeść nic, poczekałabym do następnego dnia i do weta. Jeśli natomiast miałby ochotę na coś innego - wniosek jest prosty, trzeba zmienić menu.
Z tym, że pies nie je czegoś gdy mu nie służy, to nie do końca się zgadzam: przykładem niech będą słodycze - te mu nie służą, a przecież psy je uwielbiają. Pewne jest, że pies nie je tego co mu nie smakuje (nasz nie jada np. ogórków, ale przecier pomidowowy to chętnie liźnie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:37, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm mój Brego waży 40,5 -nie ma nadwagi bo jeśli chodzi o tkanke tłuszczową to jej jest mało ale jest umięśniony.Aczkolwiek jak dobrze pamiętam,kiedy nie miał roku nie ważył więcej niż 33 kg.
I to że Twój Logan tyle waży może świadczyć o jakiś zaburzeniach zdrowotnych,lub wetka Ci podała złą wagę psa.Sprawdź sobie to....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
flexin
Rutyniarz
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:08, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
A może zapomniałaś, że stoisz z nim na wadze
Maks też waży coś koło 30-35kg w wieku 10kg muszę się do weterynarza przejść dokładnie zważyć ale ja bym obstawał, że jest lekko grubaśny na tyłku bo przód ma fajny ale jak przejadę palcami po boku to żeberka mogę policzyć, więc nie jest chyba źle
ps. proponował bym zmienić temat na np głodówka bo "pomocy" nie wyjaśnia niczego co zawarte w postach i ktoś za chwilę założy nowy temat o tym samym. Tylko taka sugestia bo sam się zaciekawiłem o jaką pomoc chodzi
Pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:27, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Duffel jak miał 8 miesięcy, też ważył 40 kg. Wszyscy kazali nam go odchudzac,dopiero jedna pani doktor powiedziała, że to bez sensu, bo on wcale nie jest gruby, tylko duży i umięśniony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
flexin
Rutyniarz
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:32, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
dawno temu 1 weterynarz ocenił Maksa jako "za grubego" ale zasugerował się wagą nie wyglądem, a pies był wręcz chudy!!! Jak nie raz pisano i moja weterynarz powiedziała, że jest w sam raz bo u niego bardzo dużo ważą kości z tąd waga golden-golden nie równa. Maks miał bardzo masywnego ojca więc on też pewnie taki będzie a właściwie to zaraz w galerii umieszczę rodzinkę a co tam ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
slonko1985
Początkujący
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:10, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Flexin zmieniłabym ale jeszcze nie umiem sie tu odnalesc:)) Co do głodówki to głodowałysmy długo do tego jeszcze biegunka wczoraj bylam u wet i powiedzial ze nie powiina miec az tak długo dostała lekarstwa. cO do jedzenia no coz to tez dla mnie problem. Dzisiaj dostała kurczaka z ryżem i warzywami i sie zajadała za to karmą gardzi. Tak jak w zeszlym tygodniu zjadla tak teraz nia gardzi. Mieszalam jej Royala z boshem i sie zajadała teraz strajkuje i nie je za to jak czuje miesko to szaleje. Mam ja juz drugi tydzień i w końcu zaczeła sie bawic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Fado
Ekspert
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 2610
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:17, 12 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mój Fado ma 10 miesięcy i waży 36 kg, jest mocnej budowy, każdy mówi, że będzie wielki
Ale to taka chudzina, że szok gdyby nie futerko to ludzie by mysleli, że go głodze
Do łakomczuchów to on nie należy, może to i dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|