Jaka wybrac????

Monina&Breguś

Otóż to-ja bynajmniej staram się jak mogę i pomagam w zakresie mojej wiedzy Smile

Shinigami

Nikt nie jest wszystkowiedzący i każdy kiedyś zaczynał Smile

Ja jako tako w wielu sprawach się orientowałam ale np nie miałam pojęcia o lekach dla psów, teraz już moja wiedza w tym zakresie jest o wiele większa, szkoda tylko, że to dzięki chorobą mojego psa

maks212

Dziś byłam w zoologicznym i poprosilam o purine pro plan puppy large breed, chcialam kupic 1kg na sprobowanie przed zakupem 15kg. No i pani w sklepie spojrzala na mnie i mowi: Wie pani nie mamy puriny pro plan puppy large breed ale mamy taka sama o innej nazwie. Ja zdziwiona mowie: taka sama?? czyli jaka?? A ona na to : no purine pro plan puppy . Wiec jej mowie ze to nie jest to samo bo ta o ktora ja prosze jest dla szczeniakow duzych raz i jest inna. A ona no to mamy jeszcze inna purine: dog chow.Jest tania i taka sama o jaka pani prosi. Wiec powiedzialam jej ze ma mi pokazac opakowanie i mowie: czy widzi pani gdzies napis" DLA SZCZENIAKOW DUZY RAS" Ona zglupiala ja wychodze z siebie!! I w koncu mowi do mnie: No wie pani my takich karm o jaka pani prosi nie sprowadzamy bo sa drogie i nikt by ich nie kupil!
Co za baba!!! I jeszcze klamie beszczelnie.

Wiec moi drodzy chcialam wam z calego serca podzieowac za odpowiedzi na moje pytanie. Dzieki wam nie kupilam zlej karmy!!!Dziekuje

podchmielony

Taaaak- Panie w sklepach zoologicznych to tragedia Sad

Nie zawsze, ale zazwyczaj. Ja kiedyś chciałem kupic freesby to usłyszałem, że takiej karmy nie mają Sad

Olinka

A ja napiszę tak: Pani w sklepie była BARDZO "kompetentna" Idzie się do sklepu żeby ktoś doradził i gdyby się tak nie miało zielonego pojęcia to wyszłoby się z jakimś chłamem tylko żeby z półki zszedł. Normalnie brak słów.
Jak idę u siebie do zoologicznego to mi zawsze pan doradzi. Pyta się ile chce przeznaczyć na karmę. Daje próbki gratis do wypróbowania. I do takiego sklepu się wraca.

P.S. podchmielony ale się uśmiałam. To było dobre Laughing

maks212

Shinigami

No wiecie:D ja jeszcze do niedawna byłam Pania z zoologicznego Smile

...

maks212

Olinka

kesse

ja omijam zoologi, od początku z mężem sami zdobywamy internetowo wiedzę i odkad mamy kessie nigdy nie kupilismy karmy w zoologu, do tego w necie sa tyle tansze...

ostatnio weszlam u nas do zoologa aby na szybko kupic cos na te pchły , patrze a karmy stoja pootwierane i się wietrzą Evil or Very Mad

super...

a w sklepie sprzedaje mama własciciela , a jak pytałam o te srodki przeciw pchlom to nic nie mogła mi powiedziec poniewaz nie miala okularow a na opakowaniach były za male litery

Sinead

podchmielony

Niestety prawdziwe, niestety. Dokładnie to było w Wałczu. W Szczecinie mamy bardzo dobry sklep, gdzie potrafią naprawdę dobrze poradzić i znają się. I można wejść z pieskiem Wink

saida

Shinigami

No tak, byłam i już nie jestem bo byłam gnębiona przez szefową z racji tego, że wiedziałam więcej od niej... do tego odradzałam kiepskie karmy (bo niestety nie udało mi się ich wycofać, nie mogłam decydowac co sprzedawałam) aż pięknego dnia się wkurw...i powiedziałam magiczne "zwalniam się". Zresztą nie mogłam patrzeć na mękę tych wszystkich zwierząt...