Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pinia_80
Początkujący
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:15, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ja czasem daję lekko podgotowaną wołowinę z warzywami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:26, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
pinia_80 napisał: | ja czasem daję lekko podgotowaną wołowinę z warzywami | Komu, bo ja wolę dobrze ugotowaną
I oczywiście pytanie. Kim jesteś
Zapraszamy na Who is who
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabi
Starszy goldeniarz
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:28, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wracając do tytułu wątku polecam wszystkie gatunki i typy mięsa. Na wolności wilk nie je przecież tylko szynek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:58, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Gabi napisał: | Wracając do tytułu wątku polecam wszystkie gatunki i typy mięsa. Na wolności wilk nie je przecież tylko szynek. | Gabrysiu. To zależy jak zwykle od czasów
Kiedy dobrze mu się powodzi to jada tylko najlepsze a kiedy gorzej to zjada wszystko byle by było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BALDUR
Ekspert
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 2515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 2:14, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Mój poprzedni psiak, a była to mieszanka owczarka niemieckiego i kaukaza - to wciągał sporo mięsnych rzeczy, ale mama mu to gotowała, nie wiem czemu. A było to takie paskudztwo (straszny zapach przy gotowaniu): przełyki, jęzorki i coś tam jeszcze już nie pamiętam. Natomiast, po jakimś czasie dowiedziałam się od weta, że jeżeli pies dostaje za dużo jednego składnika, to wytrąca się inny i tak dalej. Dlatego teraz lecimy na suchej z domieszką kilku łyżek mokrej, a mięsko jest jako smakołyk od czasu do czasu. Natomiast kostki (te z główkami) czasami spożywa, ale ze względu na ząbki, doktorek kazał, bo oczyszczają kiełki z kamienia nazębnego i powiem wam to działa. Ale tą kostkę lekko obgotowuję mu. Nie wiem czemu chyba z przyzwyczajenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:39, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
BALDUR napisał: | Mój poprzedni psiak, a była to mieszanka owczarka niemieckiego i kaukaza - to wciągał sporo mięsnych rzeczy, ale mama mu to gotowała, nie wiem czemu. | Z przyzwyczajenia
Cytat: | A było to takie paskudztwo (straszny zapach przy gotowaniu): przełyki, jęzorki i coś tam jeszcze już nie pamiętam. | Najlepsze na surowo. Ja nie sprawdzałem ale wszystkie psy mi to mówiły
Cytat: | Natomiast kostki (te z główkami) czasami spożywa, ale ze względu na ząbki, doktorek kazał, bo oczyszczają kiełki z kamienia nazębnego i powiem wam to działa. Ale tą kostkę lekko obgotowuję mu. Nie wiem czemu | ja tez nie wiem
Cytat: | chyba z przyzwyczajenia | chyba masz to po mamie
[quote]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BALDUR
Ekspert
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 2515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:01, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Możliwe, że wszystko zostaje w rodzinie, nawet przyzwyczajenia
Ale zastanawiam się czy jak nie byłam z Ba ostatni u weta od zębów, to nie powiedział on sam, aby mu ją trochę obgotować, sprawdzę następnym razem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 2:56, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ja wiem, że gotowanie coś tam z gnatami robi i momentami robia się niebezpieczne dla psa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:18, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
NIE DAWAJ PSU GOTOWANYCH CZY OBGOTOWANYCH KOŚCI!!!!!!!
Pod wpływem gotowania zostają wyługowane składniki mineralne i stają bez wartościowe
Pod wpływem temperatury zmienia sie ich struktura i stają się śmiertelnie niebezpieczne - mogą zatkać jelita lub spowodować ich perforację.
Nie są dobrze trawione w takiej postaci....
TYLKO SUROWE GNATY!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nicoletta
Miłośnik goldenów
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:54, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Najlepsza jest podobno cielecina i to surowa i zadnych kurzych kości a raz w tygodniu najlepiej dawac bialy ser
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:13, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
nicoletta napisał: | Najlepsza jest podobno |
to jest bardzo dobre określenie tylko może napiszesz skąd wiesz
Cytat: | cielecina i to surowa i zadnych kurzych kości a raz w tygodniu najlepiej dawac bialy ser | Przypominam, że temat to "Jakie mięso jest najlepsze" a nie kiedy dawac biały ser
I może wreszcie się przedstawisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olunia
Miłośnik goldenów
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:49, 15 Mar 2011 Temat postu: Drobiowe |
|
|
Ja mojej gotuje kurze łapki z marchewką, obieram je z mięsa ile się da i zostawiam, aż wystygnie. Ma z tego wyjść galaretka. Jest to dobre na stawy i polecane dla szczeniąt, które są w fazie rozwoju i potrzebują dużej dawki witamin. Czasami ugotuje do tego jeszcze pierś z kury. Moja Fama uwielbia to jeść z ryżem lub makaronem. Kaszy nie polecam, przynajmniej moja ma po niej rozwolnienie ! Mój weterynarz, który również jest hodowcą Goldenów NIE polecał mi podawać wątróbki, serc, ani żadnych płuc. Tylko drób bez kości i mięso wołowe. No i oczywiście gotowane warzywa takie jak marchew, pietruszka, seler, kalafior brokuł, buraki. Owoce takie jak jabłko, banan. Nie zapominajmy, że pies potrzebuje coś gryść więc najlepiej do tego będą się nadawać kości, ale nie byle jakie tylko albo surowe wołowe lub kurze łapki (bez paznokci i wszelkich chrząstek) lub wędzone kości wołowe lub żwacze, penisy, ucho, łapki kurze, różne skóry wędzone lub suszone wołowe. Warto też wiedzieć, że pies który dostaje co jakiś czas mleko to lepiej trawi. Ja mojej Famie daje jeszcze ser biały, żółtko surowe lub gotowane, a suchą karmę polewam jogurtem naturalnym. Ona naprawdę to wszystko uwielbia !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:38, 16 Mar 2011 Temat postu: Re: Drobiowe |
|
|
[quote="olunia"]Ja mojej gotuje kurze łapki z marchewką, obieram je z mięsa ile się da i zostawiam, aż wystygnie. Ma z tego wyjść galaretka. Jest to dobre na stawy i polecane dla szczeniąt, które są w fazie rozwoju i potrzebują dużej dawki witamin. [quote]cos mi sie zdaje, że plączesz się w zeznaniach
gotowane ma witaminki To rozumiem, że jakieś nowe odkrycie nauk o żywieniu
dlaczego nie dajesz surowych
[quote]Czasami ugotuje do tego jeszcze pierś z kury. Moja Fama uwielbia to jeść z ryżem lub makaronem.[quote]czy dla psa to jest zdrowe co pies uwielbia jeść
[quote] Kaszy nie polecam, przynajmniej moja ma po niej rozwolnienie [quote]a moje nie mają
[quote]! Mój weterynarz, który również jest hodowcą Goldenów NIE polecał mi podawać wątróbki, serc, ani żadnych płuc. Tylko drób bez kości i mięso wołowe. No i oczywiście gotowane warzywa takie jak marchew, pietruszka, seler, kalafior brokuł, buraki. Owoce takie jak jabłko, banan.[quote]dla mnie bomba
tyle, że trochę się mija z zaleceniami wetów i hodowców namawiających do barf'a
[quote] Nie zapominajmy, że pies potrzebuje coś gryść[quote]NIe zapomniałem
[quote] więc najlepiej do tego będą się nadawać kości, ale nie byle jakie tylko albo surowe wołowe lub kurze łapki (bez paznokci i wszelkich chrząstek)[quote]a dlaczego bez . Rozumiem, że psowate na wolności upolowanego ptaka niosą najpierw do manikiurzystki
[quote] lub wędzone kości wołowe[quote]A upolowaną krowę najp[ierw wędzą
[quote] lub żwacze, penisy, ucho, łapki kurze, różne skóry wędzone lub suszone wołowe. Warto też wiedzieć, że pies który dostaje co jakiś czas mleko to lepiej trawi.[quote]A niekltórzy twierdzą, że dorosły pies nie trawi
Cytat: | Ja mojej Famie daje jeszcze ser biały, żółtko surowe lub gotowane, a suchą karmę polewam jogurtem naturalnym. Ona naprawdę to wszystko uwielbia !!! | Wraca więc pytanie. To jest dla psa dobre co pies uwielbia czy tylko Tobie się podoba jak pies wcina ze smakiem
Ola zapraszam na Who is who
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia&Robert&Nuka
Rutyniarz
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 873
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osówie/Koło Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:55, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nuka dostaje czasem surowe kawałki piersi z kurczaka i kawałki schabu wieprzowego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
B&B
Goldeniarz
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Silesia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:19, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
z surową wieprzowiną bym uważała, bo [link widoczny dla zalogowanych] jest nieuleczalna i w ciągu kilku dni zabija psy. Po za tym wieprzowina jest bardzo tłustym mięsem i nie jest zalecana dla naszych czterołapnych przyjaciół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|