Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:11, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A no i zapomniałam dodtać, że jeszcze chlebek i galaretkę z kurzych łapek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Pią 22:37, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No a co z tymi bakaliami - mogą pieski czy nie mogą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tatranka
Miłośnik goldenów
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oborniki Śl/Uraz
|
Wysłany: Wto 6:05, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Szykując się do przyjęcia goldenka w domu, przeglądam na nockach w pracy wszystkie możliwe strony dotyczące psiaków i zamawiam co chwilę coś przez internet dla niego może już gdzieś ktoś na forum podawał tą stronę, ale wkleję ten link jeszcze raz bo wydaje mi się, że warto. Mam również pytanie, czy 8 tyg szczeniak, może jeść takie rzeczy jakie są [link widoczny dla zalogowanych] ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
carimi
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:56, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Fajna stronka jeszcze jej nie znałam mają duży wybór.
Ze szczeniaczkiem najważniejszy jest umiar. Ja wybrała bym się raczej do jakiegoś sklepu z karmą i tam wybrała po 1szt różnych gryzaczków (tak z 5-7sztyk) raczej nie zbyt dużych. Tak aby pies zjadł a nie zdążył się nim znudzić. Moja Kafi jak gryzak był za duży to pomiętoliła go a potem zbierał kurz tak że ostatecznie lądował w koszu. Poza tym mały gryzak mniejsze prawdopodobieństwo szajsen galop
Nie wspominając że np coś może szczeniakowi nie smakować np. do dziś moja psina nie lubi prasowanych kości tak że jednej sztuki nie tak żal wyrzucić. Myślę że suszone gryzaki są najmniej nafaszerowane chemią jednak zapaszek mają też ciekawy ha he
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez carimi dnia Wto 8:57, 12 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tatranka
Miłośnik goldenów
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oborniki Śl/Uraz
|
Wysłany: Pon 10:02, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Kupiłam żwacze wołowe - i przekonałam się co do zapachu
Ale Frida wcina je tak, aż uszy jej podskakują a ogon z radości o mało nie wyskoczy z "zawiasów" hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 10:48, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś z was dawał swojemu psu szprotki wędzone?Mój Neo uwielbia makrele wędzoną, ale tą to ja mu obieram ładnie.A z szproty trudno by było wyciągnąć te małe osetki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 18:00, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Oj, chyba nikt nie daje swoim piesom rybek wędzonych,a mój tak je lubi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adgs
Goldeniarz
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 22:20, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Mój Knotuś nie może wędzonego, bo potem mamy perypetie
A co do przysmaków innego rodzajujak preparowane duże kości, to ostatnio miałam niemiłą niespodziankę. Otóż takową kosteczkę targał Knotuś przez kilka dni po mieszkaniu ale jakoś jej nie gryzł - mądry piesek; aż zauważyłam jakieś małe czarne robaki. Okazało się, że były w tej kości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 22:37, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Mój uwielbia wędzone,takie np. uszka przepada za tym,ale ostatnio dałam mu prasowaną kostkę i moja psina pierwszy raz dostał tak wysokiej gorączki że wylądowaliśmy u veta.Nieobeszło się bez zastrzyków i leczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adgs
Goldeniarz
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 22:52, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mój uwielbia wędzone,takie np. uszka przepada za tym,ale ostatnio dałam mu prasowaną kostkę i moja psina pierwszy raz dostał tak wysokiej gorączki że wylądowaliśmy u veta. |
Mój też lubi wędzone uszy itp. ale staram się mu nie dawać bo ma problemy żołądkowe a mój wet powiedział, że psy często na wędzone jedzenie źle reagują, m.in. gorączkują, mają biegunkę.
Knotuś za to ma inny przysmak : surową cielęcinkę, uwielbia ją i nic mu się po niej nie dzieje!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 23:28, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Neo zawsze jadł prasowane kostki a wędzone uszy to już szaleństwo,ale ostatnio rozmawiałam z panią vet i wspomniała że czasem może się tak własnie dziać, że pies po zjedzeniu takich uszu może dostać niestrawności a co za tym idzie wymioty,gorączka itd. Powodem może być,kawałek takiego ucha który potrafi się przykleić do żołądka wywołując takie własnie objawy.
Zastanawiam się tylko czy kostki prasowane moga byc przeterminowane? Bo skoro zawsze je jadał to co nagle wywołało taka reakcję z tak wysoką gorączką 43 stopnie!?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adgs
Goldeniarz
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 0:19, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Zastanawiam się tylko czy kostki prasowane moga byc przeterminowane? Bo skoro zawsze je jadał to co nagle wywołało taka reakcję z tak wysoką gorączką 43 stopnie! |
Te kostki są mocno konserwowane - więc raczej to nie termin przydatności. To niepokojące ale wydaje mi się, że może właśnie "przykleiło się do żołądka" a to przecież się zdarza czasami i przy różnego typu jedzeniu. A może to wcale nie była ta kostka tylko coś innego? Jeżeli lubi kostki prasowane to myślę, że możesz mu nadal dawać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Risa
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:52, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Edyta_Neo
Cytat: |
Oj, chyba nikt nie daje swoim piesom rybek wędzonych,a mój tak je lubi.
|
Oj daje, daje
Poza tym jabłuszka, "marańczki", orzeszki ( nie zaszkodziły jeszcze), serki, jogurciki, suchy chleb ( niestety również ten dla gołębi porywany pod blokiem)...
Riska uwielbia żwacze i wszystkie śmierdzące przysmaki...
Co do wędzonych przysmaków... Kiedyś pani w zoologicznym powiedziała mi,że nie są polecane dla szczeniaków, bo mogą powodowac rewolucje..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ola i Risa dnia Śro 0:53, 27 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Śro 9:33, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Olu a konkretnie podawałaś kiedyś szproty? Ja dałam ostatnio,pourywałam łebki i ogonki,wcinał aż mu się uszy trzęsły.Na początek niewiele,ale żadnych rewolucji nie było,podchodził do stołu tam gzdie leżały i wzrokiem dopominał się o więcej głodomór jeden...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Risa
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:18, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja daję zawsze po troszeczku... i to wszytskiego... Dlatego może obyło się bez rewolucji... Wczoraj dowiedziałam się,że mój mężczyzna dał Risie kawałek ryby w occie Nie byłam zadowolona,ale nic się nie działo... Mam nadzieję,że to było bardziej w formie nagrody niż karmienia...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ola i Risa dnia Śro 23:20, 27 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|