|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
isabelle30
Gość
|
Wysłany: Pią 9:52, 17 Paź 2008 Temat postu: krwista pzrygoda Brutusa |
|
|
Kupiłam mu wczoraj wracajac z pracy piekne wielkie ociekajace krwia serce wolowe, 2,5 kg wazylo...
bezmyslnie nie poprosilam o szczelne zapakowanie tylko przynioslam go do domu w malej torebeczce.
po wejsciu do domu Brutus, ta ciapa, blyskawicznie wydarl mi z rak ten zakup, uciekl z nim i schowal sie z nim za lozko malej. zezarl wszystko...
jakos narazie czuje sie dobrze, ale mysle ze dwa dni pogloduje teraz...
wygladal po tej uczcie przepieknie...bestia ludojad. cala morda, tors i lapy we krwi na tym czysciutkim bialym futerku. nic tylko wyjsc z nim takim na spacer....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aśka Axelowa
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 12:06, 17 Paź 2008 Temat postu: Re: krwista pzrygoda Brutusa |
|
|
isabelle30 napisał: | wygladal po tej uczcie przepieknie...bestia ludojad. cala morda, tors i lapy we krwi na tym czysciutkim bialym futerku. nic tylko wyjsc z nim takim na spacer.... |
A gdzie zdjęcie????????? Byłoby na pewno piękne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
isabelle30
Gość
|
Wysłany: Pią 12:16, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
stalam w takim szoku....malo nie zemdlalam, myslalam tylko ze moze mu zaszkodzic ta mala porcyjka...
zanim pomyslalam to go wyczyscilam pod prysznicem a potem nagle natchnienie - zdjecie! ale bylo juz za pozno
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|