prasowane kości

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Śro 0:58, 07 Mar 2007 Temat postu:

Mroziaczku. Moja żona zmarła na chorobę alkoholową i dlatego od dwóch lat nie ma u mnie wódeczki.
A tatarek lubię tylko już bez. Smile

Ale za to wyobrażam sobie jak musi paskudnie wyglądać kość zalana gorącą wodą Evil or Very Mad

czarowniczka · Wysłany: Śro 10:26, 07 Mar 2007 Temat postu:

no a na moje pytanie ktoś odpowie?
Jak czesto mozna dawać takie ucho wedzone?

md117 · Wysłany: Śro 10:30, 07 Mar 2007 Temat postu:

A sa w ogole jakies ograniczenia dotyczące "smakołyków"??

mroziaczek · Wysłany: Śro 10:32, 07 Mar 2007 Temat postu:

tak napisane na paczkach z smakołykami Wink

)

czarowniczka · Wysłany: Śro 10:33, 07 Mar 2007 Temat postu:

u mnie nic nie pisze

mroziaczek · Wysłany: Śro 10:36, 07 Mar 2007 Temat postu:

md117 · Wysłany: Śro 10:41, 07 Mar 2007 Temat postu:

czarowniczka · Wysłany: Śro 10:43, 07 Mar 2007 Temat postu:

chyba zostanę przy penisach wołowych.....tylko wstyd mi o nie pytać w sklepie zoologicznym..... Embarassed

md117 · Wysłany: Śro 10:51, 07 Mar 2007 Temat postu:

mroziaczek · Wysłany: Śro 11:06, 07 Mar 2007 Temat postu:

j miałam szczęście i pisało - ale fakt czasami brak takich danych - wydaje mi sie że to jak u ludzi z czekoladą - można zjeść dwie tabliczki tylko po co Wink

a penisy wołowe Miłeczka też lubi z resztą tak jak i kurze łapki, płucka i inne tego typu wynalazki lecz zbyt często jej nie kupuję

czarowniczka · Wysłany: Śro 11:33, 07 Mar 2007 Temat postu:

mroziaczek a te peniski to kupujesz w zoologicznym?

mroziaczek · Wysłany: Śro 11:44, 07 Mar 2007 Temat postu:

czasami są u nas w zoologicznym czasami w internetowym

czarowniczka · Wysłany: Śro 11:50, 07 Mar 2007 Temat postu:

a dlaczego nie dajesz ich czesto? Ja chetnie dawałabym codziennie jak wychodzę do pracy raz łapke, raz ogonek a raz penisek.....

mroziaczek · Wysłany: Śro 12:03, 07 Mar 2007 Temat postu:

bo daję takie ze sklepu mięsnego - jakoś tak te z zoologicznego mnie nie przekonują bo niby naturalne ale czy tak do końca to wątpię

czarowniczka · Wysłany: Śro 12:08, 07 Mar 2007 Temat postu:

rozumiem ale chyba nie zaszkodzą psiakowi?