prasowane kości

sandra · Wysłany: Śro 14:33, 07 Mar 2007 Temat postu:

ja zostanę przy gotowych psich smakołykach. U mnie też nie pisze niestety ile można tego dawać. Dzisiaj taka piękna pogoda, pracować się nie chce! a co dopiero gotować kości

mroziaczek · Wysłany: Śro 14:56, 07 Mar 2007 Temat postu:

jakby miały zaszkodzić to już by zaszkodziły - chodzi też o cenę - żywe są tańsze Wink

czarowniczka · Wysłany: Śro 15:10, 07 Mar 2007 Temat postu:

ja nie mam czasu na gotowanie to raz a dwa mój jest agresywny jak widzi "zywa" kość!

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Śro 15:33, 07 Mar 2007 Temat postu:

Nie zaszkodzą nie zaszkodzą Exclamation

Ja babom daję za każdym razem kiedy wychodzę z domu bez nich.
Corsa chyba dokładnie wie kiedy idę sam i wtedy cały czas chodzi koło mnie, zebym nie zapomniał zostawic pożegnaczka. Jak mamy iść razem to trzyma w pysiu obrożę i czeka, żeby jej załozyć. A Lady gdy zobaczy, że Corsa dostaje smaczka za obrożę, przychodzi i podaje mi swoją.

sandra · Wysłany: Śro 15:42, 07 Mar 2007 Temat postu:

fajne, muszę tego nauczyć mojego psiaka

czarowniczka · Wysłany: Śro 15:49, 07 Mar 2007 Temat postu:

mój od kiedy mu coś zostawiam jak wychodze to jest tak rano grzeczny, ze coś niesamowitego. I czeka tylko az wreszcie sobie pójdę....

sandra · Wysłany: Śro 16:18, 07 Mar 2007 Temat postu:

od jutra też tak zacznę robić! może nie będzie taka smutnakiedy zostawiam ją samą