|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karolciafli
Miłośnik goldenów
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:10, 20 Cze 2012 Temat postu: Problem z karmieniem |
|
|
Witam wszystkich
Przepraszam jeśli w złym dziale, ale nie wiem gdzie to podkleić.
Moja Chanel ma 2 miesiące. I nie wiem czemu ale łyka karmę w całości ;D
Niby nic wielkiego ale, potem się nią krztusi i wymiotuje nią.. Nie wiem czy mam jej mielić ją czy co?
Macie jakiś pomysł?
Karma to Bozita Junior
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Majaa_
Ekspert
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skórcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:19, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Łakoma dziewczyna Niech nauczy się, że powinno sie jeść powoli.
Na moje nie wrzucaj jej do miski karmę tylko pojedyncze kulki. Jak zje sekunde poczekaj i kolejny ,, cukierek ''
Może to troche nudne i męczące ale cierpliwość to podstawa:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Majaa_ dnia Śro 20:40, 20 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolciafli
Miłośnik goldenów
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:03, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
ale to się dzieje nawet jak dostaje pojedyńczo Bo np dostaje karme jak uczę ją komend. I ona chce tak szybko że np na chwilę usiądzie i jak jej po sekundzie nie dam to się rzuca na mnie z warczeniem :/
już stosowałam różne metody na to ale nic nie pomaga ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alimak
Goldeniarz
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:14, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Poniewaz po urodzeniu szczeniaki mieszkają z licznym rodzeństwem , a tam zawsze jest walka najpierw o cyca póżniej o jedzenie, to niestety uczą się jeśc łapczywie. Z czasem im to przejdzie, ale można temu troszkę zaradzic Ja swojej do karmy nalewałam zimnej przegotowanej wody, chwile czekałm aż nasiąknie wtedy robi się mieka i bardziej papkowata. Pies wtedy nie łyka jej tak bardzo, a przede wszystkim się nie dławi. Wypróbuj moze to coś pomoże.
Rada koleżanki też jest dobra, ale spróbuj dawac jej suche cukierasy z ręki a nie z miski. Powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez alimak dnia Śro 22:16, 20 Cze 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:39, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
.... jak to pies się rzuca z warczeniem? I co tak bawicie się, żeby psu szybciej dać niż on warknie? Paranoja. Żarcie ma być nagrodą dla psa i to Wy macie decydować kiedy pies je a nie on ma wymuszać warczenie, gryzieniem itd. Jesteście obecnie na idealnej drodze do wychowania sobie psiego tyrana...
Połyka karmę bo je za łapczywie/kulki są za małe. Większa karma wymusi gryzienie. Można również, jak jest wyżej napisane namoczyć karmę.
Nagrody w szkoleniu powinny byc inne niz karma bytowa psa.
Pies nie moze przy jedzeniu sie rzucac, warczec czy nie pozwalac sie zblizyc do miski....paranoja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolciafli
Miłośnik goldenów
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:54, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Shinigami- mała dostaje nie taką karmę kórą je. Tylko jakieś smakołyki z Bozity. To są takie małe trójkąciki. Pisze na opakowaniu że może być wykorzystywane jako nagroda. A mała warczy tylko przy nauce
Miske da sobie zabrać bez problemu. Spróbuję namoczyć. Dziękuję za podpowiedz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez karolciafli dnia Śro 22:57, 20 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mazur
Goldeniarz
Dołączył: 12 Cze 2012
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olecko na mazurach Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:58, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z przedmówcami.
Pies musi nauczyć się przełykać. Bruno także jadł strasznie łapczywie.
Musisz psinę nauczyć cierpliwości.
Bruno po dwóch tygodniach w domu nie podszedł do miski bez komendy "proszę -micha". Ze spacerów rannych - przed karmieniem - wyrywał jak głupi. Musiał się nauczyć, ze jak wchodziliśmy do domu to najpierw "siad", zdjęcie obroży a następnie czekał na całą operację nasypania karmy do michy. W tej chwili olewa pędzenia do niej. Wie już o tym, ze żarełko jest tylko jego i nikt mu nie zabierze. O warczeniu nie mam mowy.
Raz warknął jak chciałem mu zabrać kość i przenieść w inne miejsce żeby nie gryzł w pokoju(bo strasznie się z niej sypały kawałki na "shagi" z którego ciężko wyciągnąć resztki ). Chwyt za skórę na karku, żeby troszkę poczuł i przeszło mu warczenie. Ktoś musi być tym "alfa".Zakaz obowiązuje do dzisiaj -choć nie ukrywam, ze próbuje kombinować bo jedzenie w towarzystwie sprawia mu więcej przyjemności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolciafli
Miłośnik goldenów
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:27, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Mazur dzięki za podpowiedź Mała dziś warczała na mnie jak chciałam jej miskę przestawić jak jadła i warknęła. Złapałam ją za kark i chyba dość mocno poczuła bo teraz nawet nie chce się bawić ze mną ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majaa_
Ekspert
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 1692
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skórcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:54, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Nie ma to jak goldenowy foch
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:01, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Akurat fochanie się nie ma tu nic do rzeczy to jest pies nie obrażona panienka...
Moim zdaniem powinniście już zacząć szkolenie z psem, bo popełnianie podstawowe błędy, źle interpretujecie zachowanie psa, potrzebujecie pomocy, kogoś kto was nauczy i naprowadzi, bo na prawdę będzie tylko gorzej. Skoro już tak młody pies wykazuje w stosunku do Was takie zachowania co będzie jak zacznie dorastać? A wierz mi golden potrafi być jak diabeł wcielony, silny, uparty, zdeterminowany a i zęby ma spore...
Drugi raz pies młody nie będzie i nigdy wam się nie nadarzy druga taka okazja na szkolenie, teraz pies uczy sie najszybciej i najchętniej. Także tych złych rzeczy, które potem ciężko wyprostować. Pies potrzebuje bardzo konsekwentnego prowadzenia i jasnych zasad inaczej staje się udręczeniem ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolciafli
Miłośnik goldenów
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:03, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
ale wiecie co? To jest dopiero szczeniak a ja jej nie ogarniam. Chcesz się z nią bawić to cie tak pogryzie ze szok. Całe ręce, uszy i nos pogryzione. Czytałam w którymś wątku żeby gryźć ją w ucho i piszczeć jak za mocno gryzie. Ale ona wtedy dostaje szaleństwa. Gryzie wszystko jak popadnie jeszcze mocniej... Nie wiem co z nią robić już... ) Właśnie siostra weszła do pokoju a ta ją w stopę ugryzła i szczeka na nią..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolciafli
Miłośnik goldenów
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:09, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Shinigami- uczę ją od pierwszego dnia jak jest u nas podstawowych komend. Uczyć się jest chętna. Siada, kładzie się i daje łapę(ale tylko pod warunkiem że coś dostanie)
To jest taka mała szajba. Wszędzie wejdzie, wszystko i wszystkich gryzie i szczeka na wszystko. Jak na mnie szczeka to nie zwracam uwagi i wychodzę to sobie odpuszcza. Ale rano nie mogę. Jak sobie ubzdura że chce się bawić to nic jej od tego pomysłu nie odwiedzie. Dzięki za tyle odpowiedzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:58, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Gryźć psa u ucho
Jeśli Ty ją gryziesz to ona Ciebie też ... proste, nie można traktować psa jak równy z równym, tzn powinno się ale nie w takim sensie, póki co zniżacie się do jej poziomu u pokazujecie, że takie zachowanie jest normalne w "stadzie", że na wzajem się gryziemy.
Podstawową rzeczą w wychowaniu psa jest zbudowanie więzi, skupienie uwagi psa na sobie. Co z tego, ze teraz jej sie chce i usiądzie. Wierz mi, że za kilka miesięcy bez więzi między Tobą a psem, bez umiejętności skupienia jego uwagi na sobie, jakiekolwiek siad i leżeć pies będzie miał daleko w dup... bo będzie miał ciekawsze zajęcia. Co z tego, że pies zareaguje na siad kiedy mu się zachce, jak również kiedy mu się zachce sobie warknie, ugryzie itd.
Niestety wiele osób wychodzi z błędnego założenie, że goldeny z natury są psami bezproblemowymi i są mądre same z siebie i łagodne i bla bla bla... Pies to pies i źle prowadzony może stać się agresywny, nie zaleznie od tego jakiej jest rasy. Goldeny są inteligentne, tylko, że ma to dwa konce - mamy psa który szybko się uczy również tego w jaki sposob dostac to co chce niekoniecznie w sposob jakiego my od niego oczekujemy . Jesli widzi że warczenie przynosi rezultaty to tylko takie zachowanie będzie utrwalał.
Pisałaś w innym miejscu, że pies szczeka na ludzi bez powodu dobrze pamiętam? Jak dla mnie to po prostu ze strachu, nie jest pewna siebie. Strach u psa wywołuje agresje. Pies który nie ma poczucia bezpieczeństwa może walczyć o pokarm, bronić terenu w tym przypadku pokoju itd.
Przez forum bardzo ciężko stwierdzić jaki jest ten dany pies, bo są różne rodzaje szczekania, szczekanie lękowe od szczekania ostrzegawczego różni się. Dlatego nie da się do końca doradzić co masz zrobić i dlaczego pies się zachowuje jak sie zachowuje. A ponieważ widzę, że macie problem z interpretowaniem jej zachowań poleciłam szkolenie, dobrą szkolę, dobrego szkoleniowca ktory pokaże jak eliminować niechciane zachowania oraz wzmacniać to które są okej.
Oczywiście można samemu się tego dowiedzieć, ale tutaj bylo trzeba się merytorycznie przygotować przed wzięciem psa, bo jakby nie było trzeba książki przeczytać, wiedzieć co się czytało i co najtrudniejsze nie zaglądając do nich potrafić odpowiednio reagować i interpretować.
Szczeniak, jak szczeniak chce się bawić i to jest normalne. Ale to Wy macie decydować o formie zabawy. Jesli pies gryzie, zabawę natychmiast należy przerwać, pokazując że takie zachowanie jest absolutnie złe a nie zachęcać psa tez go gryzać i mówią " tak takie sa zasady tej gry, Ty mnie gryziesz i ja Ciebie również gryzę".
Dla pocieszenia powiem, że mój pies też latał za nogawkami i podgryzał nogi. Na spacerach w wieku 8 miesięcy miał zwyczaj z wielkiej radość skakać po człowieku który go prowadzi kiedy to nie chciało się iść w stronę w którą chce iść pies A najczęściej było to kiedy pies był cały ublocony a człowiek w ledwo ściągnietych ze sznurka spodniach, bluzie itd . Trzeba było konsekwencji, cierpliwości i zdecydowania. Nie powiem, że obyło się bezboleśnie, bo 20paro kg pies skaczący na człowieka, drapiacy przy tym i szarpiacy smycz to nie szczyt marzeń ... teraz to przeszlo 4 letni miziak, którego trzeba mocno zachęcać żeby chociażby łapki na człowieku oparł, a na obcym człowieku tym bardziej tego nie zrobi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karolciafli
Miłośnik goldenów
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudziądz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:37, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Naprawdę chciałabym ją ułożyć... Chcę żeby mnie "kochała" i mieć chociaż minimalną więź z nią. Przeczytałam triplę Zofii Mrzewińskiej (Jurek mi polecał), ale szczerze? Po przeczytaniu tych książek już wogóle nie wiem co mam robić nie wiem jak uściślić swoją więź z małą
Moja mama sie dziś śmiała że jak ja idę do szkoły to pies sobie grzecznie leży, pójdzie na dwór się załatwić itp. a jak tylko ja wchodzę do domu to diabeł w nią wstępuje. Sika gdzie popadnie, nie chce zejść ze schodów tylko szczeka na mnie, smyczy sobie zapiąć nawet nie chce dać itp. Mam wrażenie że robi mi na złość...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:59, 21 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Pies nie robi na złość, bo nie ma takiej możliwości i takie interpretowanie zachowania psa jest błędne. Ona bardziej sprawdza na ile może sobie pozwolić, jeśli przy Twojej mamie jest spokojna, grzeczna, wie czego jej nie wolno, nie warczy na mamę, nie szczeka, pozwala sobie zabrać jedzenie? To znaczy że jej kolokwialnie mówiąc ufa, wybrała ją na przewodnika stada, umieściła nieco wyżej niż Ciebie, ale teraz się zastanów czy Twoja mama ją gryzie po uszach? Pewnie nie, pewnie jest bardziej powściągliwa w kontaktach z psem i nie skacze tak koło niego. Bo niestety to ma znaczenie, wielu właścicieli przesładza sprawę skacząc na około psa, jeśli skaczesz kolo psa tak jak to robią w naturalnych warunkach wilki koło alfy, to nic dziwnego, że tak pies się czuje i chce rządzić. Oczywiście jets to część teorii dominacji i o ile nie jestem zwolenniczką metod pt. "nadepnij, kopni, popchnij, nawarcz", to uważam, że pies jako zwierze stadne obowiazuje hierarchia stada. Dlatego tez to pies nijako ma zabiegać o kontakt z człowiekiem i skakać koło niego a nie na odwrót. Zobacz np. bezdomnych na ulicy, którzy mają swoje psy, albo i kilka jakiś tam podążających za nimi kundelków. Jak często te psy sa na smyczy? Jeśli już to prowizoryczna linka - sznurek, żeby nikt sie nie czepiał. To nie bezdomny lata za psem prosząc go zrób, to i tamto, psy podążają za nimi instynktownie, bo wiedzą, że coś do jedzenia się trafi, będzie bezpieczniej itd.
I właśnie dlatego, że nie potrafisz zastsować zdobytej wiedzy w praktyce - bo to nie jest łatwe więc nie ma co się martwić, proponuję zasięgnąć pomocy specjalistów, bo trudno pomóc przez internet W szkoleniu bardzo ważne są odpowiednie momenty w nagradzaniu zachowania i tego też trzeba się nauczyć, samo nic nie przychodzi. Dlatego, poszukajcie psiego przedszkola może? To na pewno pomoże wam w nawiązaniu dobrych relacji, wiele nauczy, naprowadzi, pomoże i fajnie spędzicie czas, poznacie inne pieski, innych właścicieli, to się przydaje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|