Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Warzywa/owoce?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Żywienie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Heresy
Starszy goldeniarz


Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:38, 11 Cze 2010    Temat postu:

Warzyw dużo nie dostaje. Raz na tydzień przy gotowaniu zupy jako "obiad". Są one nieźle rozgotowane już, więc je tylko widelcem rozdrabniam. Owoców nie trę. Banana raczej nawet nie trzeba Wink a za jabłkiem nie przepada w żadnej postaci. Truskawki w małych kawałkach szama.

pomidora dorwał raz z mojej kanapki, więc specjalnie starty nie był Wink Ale poradził sobie psina. Nie daje mu zbyt dużo "naturalnych" rzeczy, ponieważ ładnie mi karmę wcina. Są to tylko takie smaczki raz na jakiś czas.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:41, 11 Cze 2010    Temat postu:

Chodzi o to

"Warzywa i owoce muszą być specjalnie przygotowane, aby zwierzę wykorzystało zawarte w nich substancje odżywcze. Przygotowanie polega na dokładnym zmiksowaniu lub przepuszczeniu przez sokowirówkę. Uzyskana papka imituje treść żołądkową upolowanej zwierzyny oraz <b>przede wszystkim niszczy ściany komórkowe roślin zbudowane z celulozy, której psy nie trawią</b>."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heresy
Starszy goldeniarz


Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:23, 11 Cze 2010    Temat postu:

Rozumiem, co chcesz mi powiedzieć, Kesse. Nie uważam jednak, żeby banan, jako przysmak, i do tego jego połówka, musiałyby być przepuszczane przez sokowirówkę, żeby piesek z nich otrzymał jak najwięcej. Co innego żywienie psa tylko "naturalnymi" produktami, a nie karmą.


I jeszcze z całym szacunkiem, Kesse, ale wszystkim się buźka uśmiecha, jak piszą o swoich pociechach zrywających truskaweczki z krzaczka..........


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Heresy dnia Pią 11:25, 11 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:25, 11 Cze 2010    Temat postu:

Pytanie czy mówimy o truskaweczkach z krzaczka czy o dłuzej diecie w której używasz owoców i warzyw...

Ja tez jak daję psu owoca raz na ruski rok to go nie trę tylko daję jej w całości Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heresy
Starszy goldeniarz


Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ustka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:28, 11 Cze 2010    Temat postu:

Heresy napisał:
Kenzo dostaje 0,5 - 1 banana dziennie

Heresy napisał:
Warzyw dużo nie dostaje. Raz na tydzień przy gotowaniu zupy jako "obiad"

Heresy napisał:
Nie daje mu zbyt dużo "naturalnych" rzeczy, ponieważ ładnie mi karmę wcina. Są to tylko takie smaczki raz na jakiś czas.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Heresy dnia Pią 11:29, 11 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koko
Miłośnik goldenów


Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:02, 14 Cze 2010    Temat postu:

ja tam mojej codziennie cos dam, i jest zdrowa jak ryba no tylko ma problem z uszmai

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meggie
Goldeniarz


Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czernikowo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:42, 14 Cze 2010    Temat postu:

Dopóki nie przeczytałam tego wątku byłam pewna że owoce bardzo szkodzą psom, ale skoro tak nie jest, co jakiś czas dam Graffkowi marchewkę czy jabłko, bo je uwielbia Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdalena
Starszy goldeniarz


Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:07, 08 Wrz 2010    Temat postu:

A ja mam w domu marudę - niejadka... Jabłko - nie, marchewka - nie, w ogóle jakikolwiek owoc - nie... Coś jej "odbiło" po wakacjach i nic nie je... Ugotowane, z mięskiem i ryżem - tak. Ale jak jej dajemy owoc to się nim bawi, podrzuca, "poluje" itp, dopóki się "zabawka" nie "popsuje", czyli np winogrono się nie "rozpaćka". W ogóle to już nawet suchy chlebek nie jest żadną atrakcją, a kilka m-cy temu dałaby się za niego pokroić... Może spróbujemy papkę jabłkowo-marchewkową zrobić, bo gryźć to już nawet kości nie ma ochoty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skidder
Starszy goldeniarz


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarna Białostocka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:32, 08 Wrz 2010    Temat postu:

winogrona i rodzynki są szkodliwe dla psów

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdalena
Starszy goldeniarz


Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:06, 08 Wrz 2010    Temat postu:

Skidder napisał:
winogrona i rodzynki są szkodliwe dla psów


1. Rodzynki to suszone winogrona, więc jeśli jedno jest szkodliwe, to logiczne, ze drugie też Wink
2. Szkodliwe są też: czekolada, cebula, czosnek, wątroba czy wieprzowina. Niektórzy twierdzą też, że nie należy psu podawać jajek, mleka, pomidorów oraz surowego mięsa. (I jeszcze kilka teorii by się znalazło Wink )
3. Wszystko, podobnie jak dla ludzi - w dużych dawkach bywa szkodliwe. Dla psa śmiertelna dawka winogron to 2 sztuki na kg masy ciała.
4. Czy szkodliwość winogron jest związana z marudzeniem przy jedzeniu mojego psiaka ???


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Magdalena dnia Śro 11:07, 08 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skidder
Starszy goldeniarz


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarna Białostocka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:10, 08 Wrz 2010    Temat postu:

nie, ale napisałaś:
Magdalena napisał:
czyli np winogrono się nie "rozpaćka".


więc tylko zwróciłam uwagę że są szkodliwe

wg instrukcji obsługi szczeniaka na stronie hodowli Adsum:

"UNIKAMY!: kości drobiowych – są wybitnie niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia pieska. Proponujemy także wystrzegać się niektórych sklepowych tzw. „psich smakołyków ” – mocno barwionych ciasteczek, patyczków, chrupków itp.



TRUJĄCE: rodzynki, winogrona, czekolada i cebula – proszę nigdy nie podawać!!!"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdalena
Starszy goldeniarz


Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:30, 08 Wrz 2010    Temat postu:

Do trujących zaliczyłabym też czosnek. Nawet jakiś artykuł kiedyś na ten temat czytałam.

Masz rację, że należy często przypominać, czego kategorycznie nie wolno podawać psom. Mogłam w swojej wypowiedzi użyć innego przykładu, np. pomidora, na którym ostatnio prawie zęby wybiłam...

Natomiast winogrono dla mojej psicy jest najfajniejszą na świecie zabawką, i nawet ulubiona lina traci na atrakcyjności... Zaś winogrono traci na atrakcyjności kiedy przestanie być "piłeczką" do podrzucania i turlania.
Co nie zmienia faktu, że jej ukochana marchewka jest obecnie niejadalna... W sumie ostatnio owoce i warzywa służą tylko do zabawy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wandalka17
Rutyniarz


Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:33, 11 Wrz 2010    Temat postu:

Razz Moja wszystkożerna Sara zaczeła gardzic jabłkami Razz Rzadko jej daje wiec to nie kwestia przejedzenia .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BALDUR
Ekspert


Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 2515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:56, 11 Wrz 2010    Temat postu:

Skidder napisał:

TRUJĄCE: rodzynki, winogrona, czekolada i cebula – proszę nigdy nie podawać!!!"


Mój nie raz dostał kawałek cebuli albo czosnku.
Również czytałam te artykuły, co jest szkodliwe. Warto zaznaczyć, że to zależy od ilości i od wagi psa. A w takich minimalnych ilościach jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Ile jest rzeczy, których ludzie nie powinni jeść, bo im szkodzą, a jednak jedzą, bo ... je lubią Laughing

Co do owocków i warzywek.
Baldur kocha jabłka i marchewkę oraz agrest. Nie pogardzi tez całą inną masą takowych przysmaków: ogórek, rzodkiewka, pomidory, kalarepka, maliny, jeżyny (ile ich się obżarł nad morzem - dziko rosły w lesie Rolling Eyes Very Happy), truskawki, gruszki, śliwki (ale potem śpi w innym pokoju Wink ), uwielbia orzechy włoskie i można by jeszcze wiele wymieniać Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siugowa
Ekspert


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opoczno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:02, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Wiecie jak ostatnio wygląda nasz spacer po polach?
Bajka mnie zostawia i biegnie objadać się mirabelkami, których kilka drzewek rośnie na polach. Wcześniej zjadała je z drzewa (budząc ogólną wesołość), a gdy po oberwaniu śliwek przez ludzi i po pierwszych przymrozkach nie ma żadnej w zasięgu pyska, zadowala się tymi leżącymi na ziemi. A niech zjada. Na polach co kawałek rosną krzaki jeżyny. Wyjadamy co ładniejsze, pamiętając, że nie wolno zjadać tych blisko drogi a zwłaszcza ze świecącymi liśćmi Wink No i odkryłyśmy 2 krzaki aronii Very Happy Też pies sobie sam zrywa.
Bajka zaczyna też zjadać owoce czeremchy.
W efekcie przychodzimy objedzone ze spaceru, z fioletowymi językami a już na 100 % któraś z nas jest wymazana różnymi odcieniami fioletu.
Mam psa smakosza owoców


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Żywienie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 8 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin