|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lara
Początkujący
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:57, 11 Lut 2012 Temat postu: Wiecznie głodny golden |
|
|
Witam drogich forumowiczów
Mam problem z moją goldenką, otóż, odkąd zaczęliśmy akcję odchudzającą, jest okropnie głodna. Je oczywiście całą dzienną porcję żywieniową, poza tym kilka smaczków na spacerach, bo bez nich nie da się czasem obejść Ale wykluczyliśmy jej jakiekolwiek bananki, jabłuszka, mięska, rybki, jogurciki i inne tym podobne jedzonka podawane między posiłkami. No i teraz mamy wiecznie głodnego goldena. Ciągle ślina jej kapie, podrywa się na każdy szelest, czasem wręcz mam wrażenie, że nie może z tego głodu zasnąć, zauważałam też że ostatnio zrobiła się jakaś nerwowa, niespokojna, nawet niegrzeczna, nieusłuchana, jakby ciągle w jej główce było to jedzenie
I nie wiem co robić, bo widzę, że ewidentnie się z tym męczy, zastanawiałam się, czyby nie zacząć jej dodatkowo podawać karmy light, żeby była w końcu najedzona, ale nietuczącym jedzonkiem.
W tym momencie jest w wieku 8-miu miesięcy, więc przejście całkowite na taką karmę odpada, no a wiadomo, że nadwaga u takich szczeniaków jest niewskazana, tak jak i zbyt dużo ruchu, więc i spalić za bardzo nie ma jak, oczywiście wychodzi na spacery do parku, teraz dwa razy dziennie, czasem godzina, dwie, zabawy, bieganie, ale niestety, wydaje mi się, że przez to, że ma trochę tego ciałka, tak też szybko się męczy, szybko traci siły, kładzie się na ziemi i zaczyna obgryzać patyki Gdyby teraz chociaż trochę więcej psów chodziło, byłoby lepiej, bo jednak z nami na pewno się tak nie wybiega jak z drugim psem, to widać. No i cieplej, cieplej, ciężko jednak w takie mrozy wyjść gdzieś na dłużej.
No nic, przepraszam, że tak się rozpisałam, chciałam jak najlepiej przedstawić problem Generalnie chodzi o to co zrobić, żeby ona taka głodna nie chodziła i czy karma light by się nadała w takim wypadku.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Des666
Goldeniarz
Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań, Strzeszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:37, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Heh, chciałbym coś podpowiedzieć, ale mogę się co najwyżej podzielić swoimi spostrzeżeniami, że nasza Teri to od zawsze jest ciągle głodna. Dostaje tyle karmy ile jest na opakowaniu napisane dla szczeniaka tej wagi (PURINA PRO PLAN), czyli jakieś 330g / dzień. Dostaje zazwyczaj w 4 porcjach. Ale do tego zazwyczaj w smakołykach myślę, że średnio zjada jeszcze przynajmniej z 50 gram albo karmy, albo parówek, albo czegoś innego. Na zdjęciach widać, że jest szczuplutka, bo staramy się od zawsze nie przekarmiać (choć teoretycznie i tak dajemy więcej niż "przykazano" .
Ale nieważne ile Teri dostanie, mamy wrażenie, że mogłaby zjeść konia z kopytami. Nawet zaraz po jedzeniu, na widok smakołyka od razu zrobi wszystko, żeby tylko go dostać, Jakby dać jej kolejną porcję, zapewne zjadłaby tak samo szybko... no właśnie - a je w tempie iście ekspresowym, aż się trochę martwimy, czy to tak być powinno, bo ona dosłownie POCHŁANIA tę karmę, praktycznie jej nie gryząc. Je strasznie zachłannie, mimo iż nigdy nie zabieraliśmy jej jedzenia, nie powinna czuć żadnego zagrożenia, że "zaraz zniknie" czy coś takiego.
Nawet inni jak widzą jak Teri je to się dziwią, co to za łakomczuch
Ale humor ma dobry, nie mamy wrażenia, żeby była jakaś specjalnie nerwowa, a nadpobudliwa to jest od małego, więc to chyba taki charakter po prostu.
Jeśli Wasza Goldenka kiedyś zachowywała się inaczej, to faktycznie coś może być na rzeczy. Może przyzwyczaiła się do większej ilości jedzenia. A też je tak strasznie łapczywie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga&Luna
Ekspert
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:58, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Luna to taki żarłok, że po zjedzeniu swojego "papu" 10minut później potrafi przyjść i żebrać. Czasami mam wrażenie, że mogłaby mnie "sprzedać" za jedzenie, nigdy nic jej nie umknie, nawet najmniejszy szelest folii, papierka, czy otwieranej lodówki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lamila
Ekspert
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 2:13, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Bo wogle generalne Goldziaki zwykle są wiecznie głodnymi psiakmi
Mój też jest na diecie, i jak skończyło się podjadanie to strasznie głodny, ale ja sie chyba nauczyłam nie zwracać uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroziaczek
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-m Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:10, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
niestety jak jest zimno (u nas poniżej 20 stopni) to psy wymagają większej ilości kalorii ja zamieniłam Miłce jedną porcję kulek na kawał mięsa tłuszczu jajeczka olej itp rzeczy i jest spokój może też spróbuj inaczej ją pokarmić przez zimę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|