żwacz

Manqa13xD

czytałam i nigdzie nie moge dowiedziec sie co to żuwacz Shilla nieje nic na dworzu poza patyczkami:) wiem ze to cos na to zeby pies nie jadł zeczy na dworzu

Karolcia

Manqa13xD

Dzieki DKArolciu skorzystam narazie przeszło jej z patykami:) :*

Mora

Ta. Dostaliśmy ostatnio w sklepie zoologicznym jako gratis na spróbowanie. Śmierdzi strasznie, smakuje niesamowicie. No i nie jada nieczystości, chodź nigdy go nie ciągnęło... Razz

madziula.mc

oh my gosh!! Jak to cuchnie!! właśnie postanowiłam sprawdzić czy Benio bedzie sie tym zajadał...fuuuujjjjjjj...!!!!Za to Ben te śmierduchy uwielbia.odrazu do nich dopadł jakby nic poza żwaczami nie istnialo hehe :]

kesse

no nasze pieski to maja dziwny gust co???
jedzą smierdziele.. i to miedzy innymi dowodzi ze pies to nei człowiek i nie nalezy go tak traktować...

Ariena

Moja jak dostała żwacza to tak wyglądał:

Śmierdziało strasznie-jak rozkładające się mięso, taką zgnilizną. Z tego co pamiętam to Szanta miała małe rozwolnienie po tym, także dałam jej to tylko raz i więcej nie zamierzam.

Siugowa

Żwacze nie śmierdzą aż tak bardzo jak penisy wołowe. Co jakiś czas kupuję Bajce takie przysmaki (uwielbia) ale też coś po nich ma z brzuchem.

Ariena

Mnie rodzina przeklinała że jej to kupiłam bo jechało po całym mieszkaniu Laughing

Teraz z przysmaków to kupuję jej uszy świńskie wędzone-to ma ładny zapach wędzonki Wink

carimi

Kupuje moje psince też te śmierdzące przysmaki mają za zadanie wspomaganie trawienia i zapobiegać zjadaniu świństw z trawników dlatego nie należy przesadzać z ilością , można dawać substytut w tabletkach tak nie śmierdzi. W moim przypadku nie zauważyłam by zmniejszyło się zainteresowanie gumnami na trawniku , choć zawsze wykazywała umiarkowane zainteresowanie. Jak jej coś "ładnie" zapachnie to wtedy zwacze nie pomagają. Chociaż zauważyłam że po nich nie interesuje się już konkretnym rodzajem gumien czyli np krowich, zajęczych bobków nie tyka za to nadal lubi te homo sapiens niestety Wink

Magda&Lucky

mroziaczek

tu nie chodzi o kości ale o odchody - niestety w naszym przypadku to nie działa, Miłka przez ostatni tydzień juz 2 razy wytarzała sie w padlinie i pożarła g.... brrrrrr
a te suszone żwacze to nie śmierdzą aż tak bardzo jak naturalne trochę przetrzymane na Świerzym powietrzu Wink

Magda&Lucky

KingaSeba_Luna

Kiedyś jechaliśmy autem w długą podróż i postanowiliśmy dać lunce żwacza. Takiedu grubego, dużego by sie nie nudziła. Potem 3 dni auto wietrzyliśmy Smile

Wandalka17

Ostatnio kupiłam Sarci własnie ten smakołyk . Pachnie nie zbyt miło , ale ona zabija się za nim . Smile